Najważniejsze





I miejsce Anny Marciniak
Igrzyska Olimpijskie Sportowców Wiejskich
Londyn 2012 - Tuchola




II miejsce Aleksandry Moski
Mistrzostwa Województwa Juniorów
grupa dziewczynek do lat 9





II miejsce Gromosława Kroczki
Mistrzostwa Województwa Juniorów
Grupa chłopców do lat 16





II miejsce Jagody Kroczki
Mistrzostwa Województwa Przedszkolaków
Grupa dziewczynek



Piotr Szybowicz


21 miejsc na podium - Szubin 7, Bydgoszcz 4, Sępólno Krajeńskie 3, Kcynia 2, Inowrocław 2, Paterek 1, Chojnice 1, Żnin 1































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































































Wydarzenia 2012



90-91. DMR KPZSzach - III i IV Liga - 2012/2013




Galeria zdjęć z pierwszej rundy





Galeria zdjęć z ostatniej rundy





Sezon Liga Klub Zawodnik Punkty Partie Punkty M
2012/2013 III Liga I Drużyna Piotr Szybowicz 1 11 3 11
Dariusz Wargulec 3 10
Piotr Lech 4 11
Leszek Kubiak 5 10
Anna Marciniak 4 10
IV Liga II Drużyna Jerzy Białas 2,5 9 9 6
Adam Zieliński 4 9
Michał Zieliński 7 9
Tomasz Stolecki 1,5 6
Danuta Karwowska 6 9



89. 28-29 XII 2012 - FIDE Open - Dom Kultury Szubin


Paweł Jaroch

W przerwie międzyświątecznej od 28 do 29 grudnia w Szubinie odbył się FIDE Open - Szubin 2012 z udziałem 21 osób (w tym dwie panie). Turniej miał umożliwić spędzenie miło czasu przy szachownicy jak i ogranie się młodym zawodnikom z bardziej doświadczonymi rywalami. Zawody odbyły się w obsadzie międzynarodowej, gdyż parę dni temu w bydgoskim "Chemiku" został zakontraktowany Pan Heinz narodowości niemieckiej, który dopiero na koniec turnieju zgłosił źle wpisane/zgłoszone swoje nazwisko, przez co wszyscy myśleli (z sędzią również), że zawodnik posiada "suchą dwójkę".
Okazało się, że ten sympatyczny i dobrze poczynający sobie Pan ma drugi numer startowy i ranking Fide 1902. W turnieju uznał wyższość tylko zwycięzcy zawodów i uplasował się na trzecim miejscu. Rywalizacje w turnieju nadawało tylko dwóch zawodników, którzy po 4 partiach zgromadzili komplet punktów i w ostatniej piątej partii grali razem. Dobrze znany wszystkim Piotr Szybowicz cały czas prowadził nacisk na pozycję Przemka Hałasa, który bronił się bardzo dobrze, choć przy dobrze skonstruowanym ataku Przemek miałby spore kłopoty. Ostatecznie obrona powiodła się i przy równej ilości punktów "Hałcio" wygrał lepszą punktacją pomocniczą.
W zawodach uczestniczyło również pięcioro finalistów (trójka zagra w 2013 r.) Mistrzostw Polski Juniorów w młodszych kategoriach wiekowych (10-12 lat). Jest to dobry znak chęci ogrania się w innym towarzystwie niż we "własnym sosie". Jedna osoba przyjechała aż z Gdyni z którą też w niedawnych czasach miałem przyjemność pracować. Doświadczony zawodnik z Chemika, Pan Waldemar Starzyński - zdobywca 4 miejsca w turnieju, miał "czarnymi" bardzo dużo problemów z dwójką 10 i 11 latków. Najpierw bardzo ładną i popisową partię rozegrał Maciej Błociński z Bydgoszczy (+19 oczek do rankingu), który właściwie rozgromił swojego przeciwnika, a dwie rundy później Hubert Twardowski Gdyni bez problemu zremisował swoją partię. Trochę słabiej zaprezentowało się paru doświadczonych zawodników, ale ogólny obraz imprezy wyglądał bardzo dobrze. Trzeba kontynuować podobne zawody ponieważ jest ich zdecydowanie za mało dla zawodników chcących podnosić swoje umiejętności. Można tutaj przypomnieć również niektórym trenerom, że stosunek grania do pracy własnej (z opracowań dla instruktorów) zwłaszcza w początkowych latach "kariery" powinien wynosić 70% do 30% a nawet 80% do 20%. Z biegiem czasu te proporcje ulegają zmianie.
Najlepszą zawodniczką została Emilia Szymańska z Bydgoszczy, a juniorem Hubert Twardowski z Gdyni. Zawody gościnnie sędziował Paweł Jaroch. Organizatorzy zapewnili trzy puchary w poszczególnych kategoriach, dla każdego zalaminowany dyplom, a połowa zawodników otrzymała nagrody książkowe.


M Imię i Nazwisko Klub K R P
1 Przemysław Hałas Kopernik Inowrocław I++ 2036 4,5/5
2 Piotr Szybowicz LZS Szubin I 1870 4,5
3 Heinz Schils Chemik Bydgoszcz (Niemcy) II 1902 4
4 Waldemar Starzyński Chemik Bydgoszcz I+ 1854 3,5
5 Hubert Twardowski Korsarz Gdynia II 1383 3,5
6 Maciej Błociński MDK 1 Bydgoszcz II 1375 3
7 Jerzy Białas LZS Szubin II+ 1809 3
8 Ryszard Szynwelski Chemik Bydgoszcz II 1391 3
9 Gromosław Kroczka MDK 1 Bydgoszcz (Zalesie) II 1638 3
10 Kamil Ignacak Bydgoszcz II 1800 2,5
11 Borys Paliwoda Baszta Żnin II 1481 2,5
12 Dawid Chodorowski Kopernik Inowrocław II 1800 2,5
13 Mikołaj Włoch MDK 1 Bydgoszcz III 1287 2,5
14 Tomasz Tokarski Bydgoszcz III 1600 2
15 Andrzej Zawada Chemik Bydgoszcz II 1724 2
16 Szymon Kluska Szachowa Dwójka Szubin III 1600 2
17 Emilia Szymańska MDK 1 Bydgoszcz III 1600 2
18 Stanisław Moska Szachowa Dwójka Szubin IV 1400 1,5
19 Danuta Karwowska LZS Szubin II 1600 1,5
20 Wojciech Tokarski EMDEK Bydgoszcz IV 1400 1
21 Rafał Włoch MDK 1 Bydgoszcz III 1280 1





II miejsce Piotra Szybowicza





III miejsce Gromosława Kroczka (juniorzy)


88. 27-29 XII 2012 - Mistrzostwa MDK 1
MDK 1 Bydgoszcz


Turniej  szachów szybkich

Miejsce Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty
1 Szymon Wiśniewski II 1718 4/5
2 Gromosław Kroczka II 1638 3,5
3 Łukasz Wolski III 1275 3
4 Kacper Dobosz II 1609 3
5 Maciej Błociński II 1375 3
6 Mikołaj Włoch III 1287 3
7 Mateusz Ziółkowski III 1600 2,5
8 Sławomir Dobosz III 1600 2
9 Magdalena Błocińska III 1400 1
10 Rafał Włoch III 1280 0

Turniej szachów błyskawicznych
Miejsce Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty
1 Mariusz Stoppel I+ 2048 8,5/9
2 Szymon Wiśniewski II 1718 7
3 Adam Wiśniewski I+ 1967 7
4 Michał Włodarski I 1939 5,5
5 Gromosław Kroczka II 1638 5,5
6 Mateusz Ziółkowski III 1600 5
7 Mikołaj Włoch III 1287 5
8 Patryk Miziuła II 1867 4,5
9 Kacper Dobosz II 1609 4
10 Łukasz Wolski III 1275 3,5
11 Maciej Błociński II 1375 3,5
12 Sławomir Dobosz III 1600 2
13 Rafał Włoch III 1280 1
14 Magdalena Błocińska III 1400 1


87. 21 XII 2012 - Świąteczny Turniej Szachowy
"O Złotą Bombkę" - Inowrocław



Paweł Jaroch

Dnia 21 grudnia 2012 roku odbył się tradycyjny turniej szachowy "O Złotą Bombkę" w Inowrocławiu rozgrywany tempem błyskawicznym. Na starcie szachowych zmagań stanęło 22 śmiałków, w tym jedna kobieta :) Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczył Paweł Jaroch z klubu SS Pocztowiec Bydgoszcz, który na dystansie 11 rund zgromadził komplet punktów i wywalczył tytułowe trofeum oraz książkę jurorki TVN z "Mam Talent". Podium (2 miejsce) wywalczył również nowy nabytek szubińskiej drużyny, Piotr Szybowicz, który zdobył 8 punktów, a ostatnie miejsce premiowane "bombką" przypadło zawodnikowi gospodarzy - Jackowi Kwiatkowskiemu.
Najlepszym z juniorów okazał się Borys Paliwoda z Baszty Żnin, a juniorką/kobietą - Kinga Młotkowska z MDK nr 1 Bydgoszcz. Na uwagę zasługuje powrót do gry Mikołaja Dahm z Gniewkowa, który w niedawnej przeszłości dobrze poczynał sobie na regionalnych turniejach.
Na minus można zapewne uznać wyniki doświadczonych zawodników "Rufiego" i "Hałcia" (pseudonimy artystyczne), którzy (cytując znanego klasyka) niestety z "powodów osobistych" nie mogli osiągnąć lepszych rezultatów. Wielki zawód (miłosny?) miała też główna Pani organizator (tak opisywał Wiceprezesa ds. Organizacyjnych z XXVI Mistrzostw Inowrocławia, cytat: "rdzawo-kasztanowe włosy, nienaganna sylwetka oraz słowiańskie lico"), która wizytując w połowie turnieju salę gry nie zauważywszy autora przezabawnej relacji z poprzedniego turnieju - Jarka W., wyszła i nie powróciła już na zawody szachowe. Całe rozgrywki przebiegały w bardzo sympatycznej i miłej atmosferze, za co organizatorom należą się brawa.



Miejsce Imię i Nazwisko Klub Kategoria Ranking Punkty
1 Paweł Jaroch Pocztowiec Bydgoszcz K 2243 11/11
2 Piotr Szybowicz LZS Szubin I 1870 8
3 Jacek Kwiatkowski Kopernik Inowrocław I 2000 7,5
4 Mikołaj Dahm Gniewkowo I 1963 7
5 Sławomir Napierała Kopernik Inowrocław II 1709 6,5
6 Piotr Konieczyński Baszta Żnin I 1944 6,5
7 Jan Budrewicz Kopernik Inowrocław I 1954 6,5
8 Borys Paliwoda Baszta Żnin II 1481 6,5
9 Gromosław Kroczka MDK 1 Bydgoszcz II 1638 6
10 Krzysztof Górski Inowrocław bk 1000 6
11 Dariusz Ciemny Inowrocław bk 1000 6
12 Walerian Majewski Kopernik Inowrocław II 1800 6
13 Rafał Lisiak Kopernik Inowrocław II 1800 6
14 Michał Lisiak Kopernik Inowrocław III 1600 5,5
15 Przemysław Hałas Kopernik Inowrocław I++ 2036 5,5
16 Tomasz Wiśniewski Inowrocław bk 1000 5,5
17 Jakub Napierała Kopernik Inowrocław III 1311 5
18 Kinga Młotkowska MDK 1 Bydgoszcz III 1400 4
19 Michał Bończyk Inowrocław bk 1000 2
20 Szymon Ścigocki Inowrocław bk 1000 1,5
21 Krystian Niewiadomski Inowrocław bk 1000 1,5
22 Wojciech Raczkowski Inowrocław bk 1000 1





II miejsce Piotra Szybowicza


86. 15-16 XII 2012 - Mistrzostwa Europy
w Szachach Szybkich - Pałac Kultury i Nauki Warszawa



Wyniki szubińskich zawodników
Miejsce Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty
449 Gromosław Kroczka II 1638 5
751 Jagoda Kroczka IV 1250 1






85. 14 XII 2012 - Mistrzostwa Europy
w Szachach Błyskawicznych - Pałac Kultury i Nauki Warszawa



Wyniki szubińskich zawodników
Miejsce Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty
311 Gromosław Kroczka II 1638 9,5





84. 8 XII 2012 - IV Turniej Mikołajkowy Art Cafe - Nakło


Jarosław Wiśniewski

W dniu 08 grudnia 2012 r. o godzinie 10.00 w Restauracji „ArtCafe” w Nakle nad Notecią odbył się IV Mikołajkowy Turniej Szachowy. Pomysłodawcą i głównym organizatorem tego sympatycznego turnieju jest Jarosław Wiśniewski, kierownik i opiekun sekcji szachowej Nakielskiego Ośrodka Kultury. W nazwie turnieju widnieje cyfra „IV”, co pokazuje, że jest to już czwarty turniej z cyklu Mikołajkowego (i zapewne nie ostatni), tak więc cel i forma zawodów nie uległy zmianie. Tak jak w latach ubiegłych, tak i tym razem impreza kierowana była głównie dla tych najmłodszych szachistów, ale dorośli też mieli w nim swój wydatny udział.
Zanim rozpędzę palce po klawiaturze, których szybkie i wprawne ruchy opiszą to, co działo się przy ulicy Dworcowej 7 w Nakle, wspomnę, że zawody Mikołajkowe stanowią pierwszą imprezę z cyklu: „Szachy – przewodnikiem po nakielskich restauracjach”. Tak się składa, że to miłe, wręcz ukochane przeze mnie miasto rodzinne jak i jego okolice, z roku na rok pięknieją, dlaczego więc się tym nie pochwalić? Stąd pojawił się pomysł, aby kilka z turniejów szachowych zorganizować w miejscach, dodających naszemu miastu kolorytu, charakteru czy klimatu.
Hotel – Restauracja „ArtCafe” powstał tuż przy Dworcu Głównym PKP w Nakle, co ma zasadniczo swoje walory, związane głównie z łatwą do zapamiętania lokalizacją. Poza tym, „ArtCafe” dysponuje trzema gustownie i klimatycznie urządzonymi salami (z przeznaczeniem na wesela, imprezy okolicznościowe i konferencje) oraz bazą hotelową dla znużonych gości. Całość spaja przesympatyczna pani Aleksandra oraz jej personel obsługujący obiekt. Warto tam wstąpić, samemu, z rodziną, z ukochaną, z kumplami, z dziećmi, a nawet z teściami (to ostatnie pozostawiam jednak do głębokiego namysłu), bo każdy w tym uroczym miejscu znajdzie coś dla siebie.
Wracając do szachowej współrywalizacji należy podać, że na czwarte zawody Mikołajkowe zgłosiło się 15 młodych i utalentowanych ludzi w wieku od 5 do 14 lat, których warsztat szachowy był zróżnicowany niczym towar w chińskim markecie. Ale, każdy młody człowiek przywiózł ze sobą uśmiechniętą buzię, dobry humor i zapał do gry. Seniorzy przetrzebieni nienajlepszymi ostatnio warunkami atmosferycznymi lub innymi zrządzeniami losu lub małżonek, dotarli na największa salę balową „ArtCafe” w liczbie 7 osób. Nad całością pieczę objął – „Wielki Brat” nakielskiego klubu szachowego, sędzia klasy państwowej, pan Ludwik Pazderski.
W kategorii juniorów dzieciaki grały na dystansie 9 rund z czasem 15 minut na partię dla zawodnika. Faworytem tych zmagań był najstarszy w gronie – 14-stoletni Marcin Rydzyński, którego największym rywalem jest… jego temperament. Dużo namieszać mogła bydgoszczanka Kinga Młotkowska, która w ubiegłym roku wygrała kategorię juniorów. Nie można było zapominać o lokalnych talentach takich jak chociażby Hubert Kieć czy najbardziej rozpoznawany w województwie szachowym pięciolatek – Wiktor Wiśniewski. Ciekawy i silny zaciąg stanowili też rywale zza miedzy – bracia Szymon i Bartosz Kluska z Szubina. Wszystko jednak potoczyło się przy 64 polach w kolorze bieli i czerni.
Tam jak ryba w wodzie czuł się wspomniany faworyt, który zawody te wygrał z kompletem zwycięstw. Marcin jedyne schody napotkał w pojedynku z Szymonem Kluską, z którym ostatecznie sobie poradził. Młody Szubinianin w drodze pod drugie miejsce w klasyfikacji końcowej stracił jeszcze pół punktu remisując jedną grę, a w pozostałych był nie do ugryzienia. Nieco słabiej wypadła też popularna „Kinia” z Bydgoszczy, która oprócz partii z Marcinem Rydzyńskim i Szymonem Kluską, przegrała też z Hubertem Kieciem. Uzyskane 6 punktów z gry i 45,5 dodatkowych (tzw. Bucholz, stanowiący sumę uzyskanych punktów, wywalczonych przez wszystkich przeciwników danego gracza) wystarczyły Bydgoszczance do zajęcia ostatniego miejsca podium. Dla Huberta brzemienną okazała się porażka z sąsiadem z ulicy Kasztanowej w Występie – Wiktorem Wiśniewskim.
Pięciolatek mógł również wskoczyć na trzecie miejsce w turnieju jednak w ostatniej rundzie przyjął „koleżeński remis” z Magdą Rydzyńską, praktycznie bez walki. Cóż, płeć piękna ogłupia już od najmłodszych lat nasz męski gatunek, więc nic dziwnego, że młodziak uległ uroczej, długowłosej koleżance z sekcji szachowej Nakielskiego Ośrodka Kultury. Owe brakujące pół punktu sprawiło że mikrus z Przedszkola w Występie spadł na 5 miejsce, jego siostra Weronika na 8, a Magda, dzięki wyższej punktacji dodatkowej otrzymała śliczny puchar dla najlepszej dziewczyny z Gminy Nakło (obie miały po 4,5 pkt. z gry).
Ciekawie też wyglądała walka o kolejne lokaty, gdzie jak lwy o antylopę walczyli Kościelski Tomasz (Nakło), Michał Iciek (Śmielin), Kuba Szczeniak (Nakło) oraz Wiśniewski Radosław (Bydgoszcz). Pomimo zdobycia niemal takiej samej liczby punktów z gry (4,5 – 4), to odpowiednio w takiej oto kolejności zakończyli te zmagania. Fajnie też walczyli Miłosz Iciek ze Śmielina oraz Kacper Janik z Szubina, którzy zgromadzili po 2 punkty. Dodam, że dwaj ostatni mikrusy w wieku 6-7 lat mieli chyba największą frajdę z gry. Tuż przed nimi z dorobkiem 3,5 pkt. uplasował się Wiktor Kuśnierkiewicz z Nakła nad Notecią (lat 8), który na najęcia szachowe w NOK zaczął uczęszczać dopiero od września tego roku. 
Swoim tempem, jednak na zasadzie gry „każdy z każdym” rywalizowali dorośli w liczbie osób 7. Tutaj czkawką frekwencyjną odbiły się równolegle organizowane zawody w Kcyni, o których wiedzieli tylko nieliczni wybrańcy (zero informacji o turnieju w jakichkolwiek mediach, bynajmniej ja nie dostrzegłem). Jako, że konkurencja w drodze po puchar w Kcyni jest z reguły znikoma, nie ujmując nic starszym i sympatycznym szachistom kcyńskim (oraz Przemkowi Mochockiemu) do tego położonego na wzgórzu miasta wybrał się legion zaciężny szachistów z Szubina. Mrocza również nie dopisała, jednak tamtejszy klub zmierza po równi pochyłej ku szachowej niebytności (na mecze ligowe jeżdżą obecnie w trójkę, a następców brak). Miłym zaskoczeniem była wizyta na nakielskich zawodach Marka Olszewskiego oraz Waldemara Starzyńskiego z Bydgoszczy. Niestety, pomimo wcześniejszych zapowiedzi nie dojechali gracze z Inowrocławia (problemy z transportem). Nakielscy seniorzy też się nie popisali, a honoru rodzimego grodu bronili Jarosław Wiśniewski, Jacek Michalak oraz Andrzej Kuligowski. Skład uzupełnili Kamil Ignacak (był chyba na wszystkich rozgrywanych u nas zawodach, co cieszy) oraz Robert Młotkowski z Bydgoszczy, który też napotykał dziesiątki zdjęć.
Faworytem dorosłego turnieju był posiadający normę kandydacką (na mistrza krajowego) Marek Olszewski z Bydgoszczy, który istotnie łupił kolejnych rywali jak fiskus „small bizness”. Również bez straty punktu mknął Jarosław Wiśniewski. W bezpośredniej konfrontacji tych dwóch graczy, minimalnie lepszym okazał się Bydgoszczanin, który ostatecznie nie znalazł pogromcy. Formę dnia załapał również Jacek Michalak, który był bliski zwycięstwa z Wiśniewskim (ostatecznie padł remis). Bez znaczenia okazała się też jego przegrana w ostatniej rundzie z Ignacakiem, toteż podium wyglądało następująco: Olszewski, Wiśniewski, Michalak. Za pudłem uplasował się Ignacak, oraz Starzyński i Kuligowski.
Podczas rozdania nagród furorę zrobiły puchary, a w zasadzie duże drewniane figury szachowe, które organizator zdobył na te właśnie zawody. Będą one z pewnością stanowiły cenne trofeum na półce z szachowymi zdobyczami. Dodatkowo, atrakcja były wejściówki na nakielski basen Naquarius ufundowane przez Nakielską Administrację Domów Miejskich (zarządca basenu) oraz bilety do nakielskiego kina. Ponadto cenne nagrody (gry planszowe artykułu sportowe i turystyczne), albumy okolicznościowe i dziesiątki innych upominków ufundował Urząd Miasta i Gminy Nakło nad Notecią. Dyplomy przygotowała jak co roku sympatyczna pani Bożena z NOK-u za co należą jej się osobne podziękowania. Swoje wsparcie okazał również dyrektor Nakielskiego Ośrodka Kultury, a wspomniane figurki wytoczone zostały przez Zakład Stolarsko-Meblowy Jacka Tomiślaka z Lubaszcza.
Nie należy też zapominać o tradycyjnej polskiej gościnności, jaką uraczono nas w „ArtCafe” łącznie z udostępnieniem sali, zapewnieniem ciepłych i zimnych napoi, super miłej obsługi oraz słodkiego poczęstunku (tutaj również osobne podziękowania dla PHU „Zgoda” Leopolda Zwolińskiego).  Osobne podziękowania dla pana Ludwika Pazderskiego – sędziego zawodów, jak również dla wszystkich, którzy w mniejszym lub większym stopniu pomogli w organizacji zawodów. Kolejne – za rok. Zapraszam.


Miejsce Imię i Nazwisko Klub Punkty
1 Marcin Rydzyński Nakło 9/9
2 Szymon Kluska Szubin 7,5
3 Kinga Młotkowska Bydgoszcz 6
4 Hubert Kieć Występ 6
5 Wiktor Wiśniewski Występ 5,5
6 Bartosz Kluska Szubin 5
7 Magda Rydzyńska Nakło 4,5
8 Weronika Wiśniewska Nakło 4,5
9 Tomasz Kościelski Nakło 4,5
10 Michał Iciek Śmielin 4
11 Jakub Szcześniak Nakło 4
12 Radosław Wiśniewski Bydgoszcz 4
13 Wiktor Kuśnierkiewicz Nakło 3,5
14 Miłosz Iciek Śmielin 2
15 Kacper Janik Szubin 2


Miejsce Imię i Nazwisko Klub Punkty
1 Marek Olszewski Bydgoszcz 7/7
2 Jarosław Wiśniewski Występ 5,5
3 Jacek Michalak Nakło 4,5
4 Kamil Ignacak Bydgoszcz 4
5 Waldemar Starzyński Bydgoszcz 4
6 Andrzej Kuligowski Nakło 3
7 Robert Młotkowski Bydgoszcz 1





II miejsce Szymona Kluski


83. 8 XII 2012 - Mikołajkowy Turniej Szachowy
Zorganizowany z Okazji Obchodów Jubileuszu
750 Lecia Nadania Praw Miejskich Kcyni - Kcynia




Piotr Szybowicz

Pierwszy turniej zorganizowany z okazji obchodów  750 lecia nadania praw miejskich Kcyni odbył się 21 stycznia. Od tego czasu minął niemal rok. I miejsce zajął wówczas Piotr Szybowicz (AZS UKW Bydgoszcz), przed Tomaszem Janikiem (NOK Nakło) i Jerzym Białasem (LZS Szubin). Tym razem dwóch poprzednich medalistów zachowało miejsce na podium, ale nieznacznie zamienili się miejscami. Tryumfował Jerzy Białas (LZS Szubin). II miejsce zajął Piotr Szybowicz, który zmienił barwy klubowe (LZS Szubin). Na najniższym stopniu podium uplasował się Gromosław Kroczka (MDK 1 Bydgoszcz).
Jak zwykle sędzią głównym zawodów był niezastąpiony Stanisław Pilarski, który zawsze potrafi zadbać o odpowiedni nastrój w turnieju, dzięki czemu każda wizyta w Kcyni jest bardzo miło wspominana. Podczas zakończenia okazało się, że połowa zawodników otrzymała okolicznościowe puchary ! Zdjęcia z rozgrywek autorstwa Piotra Szybowicza znajdują się w galerii.
W czasie trwania rozgrywek Pan Stanisław (pochodzący z Szubina) przekazał nam skład drużyny Szubinianki Szubin - klubu szachowego istniejącego w latach siedemdziesiątych XX wieku. W szachy grywali w tym czasie między innymi: Zbigniew Loch, Jan Spychalski, Kazimierz Rymer, Irena Sołtys, Mieczysław Lubawy, Ryszard Sawicki, Ludwik Chmielewski, Adam Wojakowski, Stanisław Pilarski, Wojciech Szybowicz i Andrzej Szybowicz.



Miejsce Imię i Nazwisko Klub Kategoria Punkty Norma
1 Jerzy Białas LZS Szubin (Szubin) II+ 5,5/7  
2 Piotr Szybowicz LZS Szubin (Szubin) I 5,5  
3 Gromosław Kroczka MDK 1 Bydgoszcz (Zalesie) II 5  
4 Michał Zieliński LZS Szubin (Szubin) II 5  
5 Przemysław Mochocki LZS Szubin (Kcynia) II 4  
6 Adrian Madziński Kcynia IV 4 III
7 Anna Marciniak LZS Szubin (Rozpętek) IV 4 III
8 Maciej Winkowski Kcynia V 4 IV
9 Danuta Karwowska LZS Szubin (Szubin) II 3  
10 Tadeusz Madziński Kcynia IV 3  
11 Sławomir Berka Kcynia IV 3  
12 Jakub Jachymczak Kcynia bk 2  
13 Kamil Jachymczak Kcynia bk 1  





I miejsce Jerzego Białasa, II miejsce Piotra Szybowicza
III miejsce Gromosława Kroczka



82. 7 XII 2012 - Walne Zebranie Sprawozdawczo - Wyborcze
UKS Szachowa Dwójka Szubin - ZS Szubin












81. 1 grudnia 2012 - III Ogólnopolski Turniej Rozwiązywania
Zadań Szachowych "Daj Mata" - MDK 1 Bydgoszcz



Mariusz Stoppel

Młodzi miłośnicy solvingu nie często mają okazję spotykać się przy szachownicy nie z przeciwnikiem, a z zadaniami, ułożonymi przez problemistów. Zresztą okazji jest naprawdę mało. Sympatyków pozycji, w których nie wiadomo do końca w która stronę idą piony, jest też jak na lekarstwo. A jednak stało się: dzięki dobremu sercu mistrza świata, autora wybory zadań-Piotra Murdzi po raz trzeci w bydgoskim MDK-1 dzieci i młodzież, wsparta dwójką dorosłych przez godzinę mogła przeżywać „burzę mózgów”. Wśród odważnych były także dwie dziewczyny-finalistki MPJ w grze praktycznej. Co ważne: każdy-nawet najmłodszy „Hubcio”, zdobył jakieś skromne punkty. A że sztuka to niełatwa- zobaczcie i oceńcie sami.
Wierzę, jako uparty pomysłodawca tych zawodów, że idea warta jest kontynuacji. Start kilkunastu osób nie powinien być w przyszłości zmarnowany. Szkoda tylko, że zainteresowani nie są tym w większości trenerzy i działacze , głównie z KPZSzach,. Nie warto bardziej go zareklamować, Panowie? Polacy to wszak w tej dziedzinie mistrzowie świata-indywidualni i drużynowi. Czyż ta rekomendacja nie jest już wystarczająca? W/w turniej mieli przyjemność sędziować wg wytycznych mistrza świata Mariusz Mazalon i Mariusz Stoppel.


Miejsce Imię i Nazwisko Kategoria Punkty
1 Marcin Kołodziejski Senior 37
2 Mateusz Brzeziński Senior 35
3 Gromosław Kroczka C18 33
4 Szymon Wiśniewski C14 27
5 Kacper Dobosz C14 17
6 Dawid Chałas C14 16
7 Łukasz Wolski C14 13
8 Klaudiusz Chałas C14 12
9 Julia Humin Juniorka 10
10 Łukasz Gincel C14 8
11 Aureliusz Humin C14 7
12 Mateusz Ziółkowski C14 5
13 Hubert Wamka C14 2
14 Zuzanna Borkowska Juniorka 2
15 Konrad Wamka C14 2




III miejsce Gromosława Kroczka


 


80. 1 grudnia 2012 - XXVIII Turniej Szachowy "Jesień"
Szubiński Dom Kultury



Piotr Szybowicz

To już XXVIII turniej szachowy z cyklu "Cztery Pory Roku". Oprócz miejscowych adeptów królewskiej gry w Szubińskim Domu Kultury pojawili się między innymi dwaj wiceprezesi KPZSzach, którzy wrócili właśnie z maratonu nocnego i z marszu zaliczyli kolejny turniej. Grano 7 rund z czasem 15 minut na zawodnika w dwóch grupach: A - szachiści z rankingiem powyżej 1600 i B - szachiści z rankingiem do 1600.
Tryumfatorem zawodów został Paweł Jaroch (Pocztowiec Bydgoszcz), przed Jarosławem Wiśniewskim (NOK Nakło) i Piotrem Szybowiczem (LZS Szubin). I miejsce w grupie B zajęła Danuta Karwowska (LZS Szubin), II miejsce zdobył Stanisław Moska (Szachowa Dwójka Szubin), a III miejsce Szymon Kluska (Szachowa Dwójka Szubin).
W klasyfikacji medalowej omawianego cyklu turniejów prowadzi Jerzy Białas, który stawał na podium już 8 razy (3 złote, 1 srebrny, 4 brązowe medale). Kolejnym w tabeli jest Piotr Lech (2 złote, 3 srebrne i 3 brązowe medale), a dalej Piotr Szybowicz (2 złote, 2 srebrne i 2 brązowe madale).

Jarosław Wiśniewski

W dniu 01 grudnia 2012 r. o godzinie 10.00 w Domu Kultury w Szubinie odbyły się XXVIII zawody szachowe z cyklu „Cztery Pory Roku”. Tym razem, chociaż to już zima za pasem, rywalizacja toczyła się w barwach „Jesieni”. Niestety, potencjalnych uczestników turnieju, wycięło jak owe jesienne grzyby, dlatego w seniorskim wydaniu pojawiło się jedynie 4 zawodników. Juniorów przybyło pięciu, których wsparła pani Danuta Karwowska - zawodniczka LZS Szubin.
Trudno szukać głębszego dna w absencji dość licznego grona szachistów z powiatu nakielskiego i część domysłów lepiej przemilczeć, jednak głównym „faktorem X”, który wyciął liczne grono potencjalnych graczy, to zapewne słabe nagłośnienie imprezy. Ostatecznie na turniejek w Szubinie przyjechali zmęczeni po nocnym graniu w Bydgoszczy (grali do 4 rana, ale to już w innej relacji) członkowie Zarządu KPZSzach: Paweł Jaroch, Jarosław Wiśniewski oraz Piotr Szybowicz. Wsparł ich jedyny działacz z Szubina pan Jerzy Białas, wobec czego dorośli grali „każdy z Każdym” w systemie partia i rewanż.
Co by tutaj dużo nie pisać, poziom był niezmiernie wyrównany, jednak faworytem był posiadający najwyższy ranking i normę kandydata na mistrza krajowego Paweł Jaroch. Z roli tej wywiązał się przyzwoicie, jednak doznał porażki z Jarosławem Wiśniewskim, który mógł również wygrać i partię rewanżową, ale gapiostwo i rozprężenie przy przewadze w końcówce, sprawiło, że podstawioną za darmo figurę, nie dało już się odrobić. Ale 1 – 1 z kandydatem to też dobry wynik.
W takim samym stosunku potoczyła się partia Piotra Szybowicza z nakielaninem, który pierwszą wygrał, a w drugiej nie miał za wiele do powiedzenia. W międzyczasie Szybowicz przegrał obie partie z Jarochem, a z Jerzym Białasem wyszedł na 1,5 do 0,5. Słabszy tego dnia Jerzy Białas dzielnie się trzymał w swoich partiach, ale szybko poległ w pojedynkach z Jarochem, a z Wiśniewskim mimo pewnych kłopotów mógł pokusić się o wygraną (przegrał na czas). W drugiej partii pewny 2 miejsca w zawodach Jarosław Wiśniewski zgodził się na remis.
Trzy godziny snu tego dnia / nocy nie sprzyjały moim receptorom obserwacyjnym, toteż nie mam pojęcia jak toczyły się zmagania w grupie juniorów. W turnieju B grano 5 rund z czasem 15 minut na partię dla zawodnika. Najwięcej punktów wywalczyła pani Danuta Karwowska, która tylko w 1 partii zremisowała. Tuż za najstarszą uczestniczką tych zmagań uplasowali się juniorzy (w kolejności zajmowanych miejsc): Stanisław Moska, Szymon Kluska, Aleksandra Moska.
Triumfatorzy z pierwszych trzech miejsc otrzymali puchary, a pozostali uczestnicy ciekawe nagrody rzeczowe, ufundowane przez LZS Szubin. Kolejny z cyklu turniejów „Cztery Pory Roku” odbędzie się prawdopodobnie w lutym przyszłego roku i chyba w liczniejszym gronie.


Turniej A
Miejsce Imię i Nazwisko Klub Kategoria Punkty
1 Paweł Jaroch Pocztowiec Bydgoszcz K 5/6
2 Jarosław Wiśniewski NOK Nakło I 3,5
3 Piotr Szybowicz LZS Szubin I 2,5
4 Jerzy Białas LZS Szubin II+ 1


Turniej B
Miejsce Imię i Nazwisko Klub Kategoria Punkty
1 Danuta Karwowska Szubin II  
2 Stanisław Moska Szubin IV  
3 Szymon Kluska Szubin III  
4 Aleksandra Moska Szubin IV  
5 Maja Beczyńska Szubin bk
6 Bartosz Kluska Szubin V







79. 30 listopada 2012 - II Maraton Nocny
"U Radzieja" Hotel Park Bydgoszcz



Jarosłąw Wiśniewski

Jako człowiek wierzący, choć też i błądzący, nie powinienem zgodnie z dogmatami wiary wzywać imienia Stwórcy naszego na daremno, ale to, co działo się w nocy z 30 listopada na 01 grudnia 2012 roku w mieszkaniu Tomasza Radziejewskiego – „Radziejem” dalej zwanym – można jedynie krótko skwitować – O BOŻE!!!
Od tygodni kilku wieś gminna niosła, że coś na zapleczach „Park Hotelu” w Bydgoszczy przy ul. Nakielskiej dziać się będzie, a nie chodziło tutaj o jakiś tam PLUS CAMERAIMAGE. Dla zorientowanej w temacie gawiedzi szachowej wiadomym było, że dawno rozpusta wszelaka i nierząd zepsucia na salonach szachowych nie gościł, co już nawet zaczęło niepokoić liczną opozycję obecnych władz za sterem siedzących. Wiadomo poniekąd, że przyroda nie znosi pustki, tak więc kwestią czasu było, aż jakiś samobójca targnie się na organizację nocnego maratonu szachowego w ujęciu „kameralnym”.
Zachęcony wizją bycia gwiazdą jednego wieczoru niczym karp wigilijny wspomniany Radziej zobowiązał się zapewnić lokal, a dalsza moc sprawcza potoczyła się Wiśniowym Sadem przez Wąwóz Jarochowy. Troszkę przy tym było Hałasu, ale najważniejsze, że udało się zebrać kilka Ziółek i … Olę! Skład misternie dobierany ostatecznie zamknął się liczbą 12 osób, co jak na warunki prywatnego mieszkania stanowi nowy rekord. Gospodyni tego uroczego zakątka przygotowała, ku uciesze Piotra Szybownicza, liczne kanapki i słodki poczęstunek, dzięki czemu okoliczne markety mogły zacząć bilansować akcję „Święta z zyskiem”.
Słowem chwalebnym należy dodać, że pucharki ufundował wszystkożerny Piotr od Szybowiczów. Dawid Ziółkowski przytaszczył kilka fajnych książek na nagrody, a Paweł Jaroch wydrukował okoliczne „Diplomy”. Krystian Janik dwa dni siedział nad tabelkami, jednak efekt jego pracy został przedstawiony na sympozjum „Mózgi z Doliny Krzemowej”, a gospodarz poukładał stoły i krzesła. Tak więc dzięki społecznemu zrywowi, Andrzejkowy Maraton Szachowy „U Radzieja” ruszył z kopyta.
Jako, że postanowiono grać systemem dwu-ligowym po 6 osób w każdej z czasem 5 minut na partię dla zawodnika (co by akcja miała błyskawiczny przebieg), na początku całość składu grała na zasadzie „każdy z każdym”. To dość długie koło padło łupem Pawła Jarocha, który uciułał 9,5 pkt. Jedyną porażkę popularny „Gnój ze Świekatowa” (ksywkę taką otrzymał po wygraniu ostatnich 3 maratonów) poniósł z Adamem Olędzkim, który wylądował z 7 punktami na trzecim miejscu. Pomiędzy te dwa genialne mózgi wcisnął się jak makowiec w zęby – Dawid Ziółkowski z dorobkiem 7,5 pkt. Awans do I ligi zapewnili sobie jeszcze Tomasz Olędzki (6,5 pkt.), Piotr Szybowicz oraz Grzegorz Żółtański (po 6 pkt.). Dodam, że walka była ostra jak Chipsy paprykowe LAYS’a, bo za udział w I lidze dostawało się ekstra 2,5 pkt. (system Rootcha czy jak to się tam pisze? Jak ktoś chce, to niech mnie poprawi).
Tak więc „ellyta” grała w I lidze (również każdy z każdym), a pechowi przegrani w II-giej. Emocje niczym w programie „perfekcyjna Pani Domu” sięgały zenitu, z uwagi na fakt, że spadek z pierwszej ligi do drugiej czekał 2 najsłabszych ligowców. Podobnie, tylko  w drugą stronę było w II lidze, skąd do pierwszej awansowała najlepsza dwójka.  Troszkę to zawiłe, jednak dodam słowem podsumowania, że każdy musiał mocno się postarać, aby nie spaść lub aby awansować. Głosowanie SMS-ami nie wchodziło w rachubę. Koncentracji też nie sprzyjały „zimne napoje”, które jak na imprezę „Andrzejkową” przystało, musiały gościć na stole. Środowiska moherowe spieszę uspokoić, że wszystko odbyło się w granicach zdrowego rozsądku, jednak dobry humor dopisywał, ale to już tradycja na tych maratonach.
Tak też się jakoś ułożyło w dalszych zmaganiach, że ci co już utknęli w tej czy tamtej lidze to zwykle tam już się utrzymywali, z drobnymi roszadami. Pomimo tego, że wynik sportowy należało brać z przymrużeniem oka, zdarzały się też małe konflikciki, jednak niezastąpiony „liść w twarz” uspokajał sytuację. Cóż, tym naprawdę wielkim, woli ambicji i walki „do ostatniego pionka” nigdy nie powinno brakować”. Niestety, głównie za sprawą Piotra Szybownicza zaczynało brakować kanapek, a po godzinie pierwszej w nocy pękła piłka, tj. Łukasz Piłka. Cóż, z tym PZPN-em to nigdy do końca nie wiadomo co odwali. Jedno co dało się zauważyć, to brak orzełka, ale Łukasz pokazał chociaż „orła cień”.
Również najbardziej rozpoznawalny doktor z Okonka, który ma więcej znajomych na „fejsie” od Beaty Kozidrak, mniej więcej około godziny drugiej posłusznie podwinął „ogon” na prośbę swej lubej i grzecznie, podziękowawszy ruszył w trasę przez Wielki Kanion i „Dolinę Rozpusty”. Grześ też tak jakby, mniej niż zwykle się udzielał. Jego „brat”, jak już wspomniałem Radziejem zwany, również pod czujnym okiem „pani swej” uroczej, stawał się jakby człowiekiem z innej planety. Na ten przykład zaczął zauważać takie przyziemne rzeczy, jak chociażby: sprzątanie po sobie butelek, wytarcie rozlanego napoju czy pozbieranie okruszków. Cóż, jak mawiali wielcy tego świata: „Najlepszym szefcem jest kobieta – w mig z niejednego kozaka zrobi pantofla”, no ale tak już jest ten świat poukładany. Moje relacje po latach małżeństwa z wybranką serca mego wyglądają tak, że ja bywam jak zwierzę, a ona jest święta, ale powiedziała, że lubi zwierzęta (lata pracy nad tematem procentują).
Wracając do rywalizacji o pozycje medalowe wypada zwrócić uwagę na słabszą tej nocy formę „świekatowskiej torpedy”, która potykała się jak Justyna Kowalczyk o narty Bjergen. Sam zanotowałem z nim jedną wygraną, a i bracia Mroczek tj. Olęccy też sobie z Pawełkiem dzielnie poczynali. Wiadomo nie od dziś, że na wszystko dobre jest „zioło”, tak więc Dawid z Ziółkowskich wykorzystując potknięcia kolegi z Pocztowca wśliznął się na pierwsze miejsce w zawodach, które dzięki gderliwemu gospodarzowi utrzymał do końca. Dobrze bawiący się na hotelowej zabawie andrzejkowej goście na chwilę zamarli, kiedy okazało się, że na drugie miejsce podium w szachowym maratonie, niczym Hanka Mostowiak w Kartony - wpadł Tomasz Olędzki, który zgromadził 29 punktów, tj. jeden mniej od „Ziółka” i jeden więcej od wiceprezesa.
Nie wypada nie zaznaczyć w tekście postawy jedynej rodzynki w towarzystwie męskich szowinistów tj. Magdy Olędzkiej, która ostatecznie zajęła VII miejsce, mącąc nieco to w jednej to w drugiej lidze. Dodam, że Magda, pomimo braku zarostu na twarzy i nogach, szybko podłapała bakcyla koszarowego humoru. Sterydowała się jednak Kubusiami, dzięki czemu uciułała 20,5 pkt., lejąc niejednego chojraka. Z mężem miała raczej remisy, ale wiecie jak to jest: ten, co ustępuje, bo wie, że nie ma racji jest mędrcem. Jednak ten co ustępuje, chociaż wie, że ma racje – jest żonaty.
Ciekawie wyglądała też rywalizacja w drugiej lidze, gdzie ostateczne różnice punktowe w dorobku były nieznaczne, a o poszczególnych miejscach decydowały detale, a czasami Hałas. W przypadku Przemka – niedawnego triumfatora w zawodach błyskawicznych w Inowrocławiu, istotnym czynnikiem ujmującym wynik, był czas, przez który przegrywał kilka partii. Dzielnie walczył Krystian Janik, który po przejściu z REDS’a na dorosłe napoje chmielowe, wyraźnie zwyżkuje, jednak semantycznym nadużyciem byłoby stwierdzenie, że „szczytuje”.. i zbyt dwuznaczne – podobnie jak słowo „srogość”. Im dalej w las, tym słabła forma Piotra Szybownicza, który machając łapkami dla kurażu i rozprężenia, niemal fruwał pod sufitem. Zżarte kanapki też miały istotny wpływ na formę szubinianina, który z dorobkiem 18.5 pkt. wylądował na VIII miejscu. Piszący te słowa, pomimo niemocy awansowej, uciułał 16,5 pkt i kiedy to w końcu osiągnąłem upragniony awans, gospodarz zakończył turniej. Na ostatnim miejscu (nie licząc będącej w słabszej formie polskiej piłki) zapanował Hałas – z dorobkiem 14 pkt.
Podsumowując niczym Jacek Rostowski budżet na 2013 rok zmagania andrzejkowe o charakterze szachowym należy wysunąć tezę, że gdyby nie przydzielano punktów dodatkowych za udział w I lidze, to punktacja końcowa wyglądałaby bardzo podobnie z niewielkimi różnicami, co tylko pokazuje, jakich wytrawnych grajków udało nam się uzbierać. Oczywiście jeżeli ktoś chce bardzo się sugerować poniższą tabelą to proszę bardzo, jednak wartością dodaną, a nie policzoną była dobra – wręcz wyśmienita zabawa w ujęciu kameralnym. Taka szachowa impreza domowa pokazuje też, jak fajnie można spędzić czas z kolegami, przyjaciółmi, znajomymi – przy 64 polach. Jeżeli będzie wola i chęć udziału w takim niepowtarzalnym szachowym maratonie nocnym, wśród osób, które do tej pory się na tokowy  nie załapały – czekam na odzew. Coś zorganizujemy, ale zastrzegam - kasy tam nie można wygrać.   
Na koniec oczywiście nastąpiło uroczyste wręczenie pucharów, „dyplomów” i nagród rzeczowych, które również w ramach zrywu społecznego udało się uzbierać. I ja tam byłem i John’ego z Pepsi piłem (w rozsądnych ilościach – w końcu to były „Andrzejki”).



Miejsce Imię i Nazwisko Klategoria Ranking Punkty
1 Dawid Ziółkowski K 2151 30
2 Tomasz Olędzki I 2026 29
3 Paweł Jaroch K 2243 28
4 Adam Olędzki II+ 1808 25,5
5 Grzegorz Żółtański II 1894 23
6 Tomasz Radziejewski II 1826 22,5
7 Magda Olędzka K++ 1982 20,5
8 Piotr Szybowicz I 1870 18,5
9 Jarosłąw Wiśniewski I 1876 16,5
10 Krystian Janik II 1884 15
11 Przemysław Hałas I++ 2036 14
12 Łukasz Piłka II 1800 3,5







78. 25 listopada 2012 - VIII TS Akademii Szachowej
w ZS 26 - Poczta Główna Bydgoszcz



Piotr Szybowicz

Tym razem Turniej Akademii Szachowej w ZS 26 odbył się w budynku bydgoskiej Poczty Głównej na ulicy Jagiellońskiej. Szachiści zajęli lewą stronę sali, gdyż na prawej grali miłośnicy stupolówek w III Turnieju Warcabów Międzynarodowych. 
Zawody otworzył Jarosław Wiśniewski, a prowadzili: Paweł Jaroch i Rafał Włoch. Grano 7 rund w czterech grupach turniejowych: turniej A dla wszystkich chętnych, B (1400), C (1000-1250) i D (do lat 7) z czasem 15 minut na zawodnika (grupy A i B) i 30 minut na zawodnika (grupy (C i D). Na starcie zawodów stanęło 57 osób: 32 szachistów i 25 warcabistów. Triumfatorem rozgrywek okazał się Szymon Wiśniewski (MDK 1 Bydgoszcz). I miejsce w grupie B zajął Jakub Ćwik (Gambit Świecie), w grupie C Małgorzata Góra (Gambit Świecie), a w D Tomasz Olchowy z Osielska. Normę na IV kategorię szachową wypełnił Jakub Bawej, a V kategorię zdobyli Kamil Tomczak, Tomasz Olchowy i Igor Wiluś. W obu turniejach: szachowym i warcabowym było do zdobycia 18 miejsc medalowych. Jako ciekawostkę podam, iż zawodnicy ze Świecia stawali na podium 8 razy. Smuci znikoma frekwencja juniorów z bydgoskich MDK - a jest to w zasadzie turniej organizowany specjalnie dla nich.


Wyniki zawodników szubińskich
Miejsce Grupa Imię i Nazwisko Punkty
6 A Gromosław Kroczka 4/7
4 B Stanisław Moska 3,5
7 C Aleksandra Moska 3
3 D Jagoda Kroczka 3


 



III miejsce Jagody Kroczka (turniej D)




77. 24 listopada 2012 - Drużynowe Mistrzostwa Województwa w Szachach Szybkich - Poczta Główna Bydgoszcz


Paweł Jaroch

W sobotę 24 listopada 2012 r. odbyły się Drużynowe Mistrzostwa Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Szachach Szybkich. Chętnych na organizację imprez mistrzowskich nie było, dlatego zawody przejęła sekcja szachowa Pocztowca Bydgoszcz. Z powodu bardzo małej liczby zgłoszonych drużyn (męskich 6 - 4-osobowych, kobiecych 3 - 2-osobowych) i braku dodatkowych sponsorów zwycięzcy w klasyfiacji drużynowej otrzymali puchary, pierwsze trójki medale, a za zwycięstwa na szachownicach - pamiątkowe statuetki. Wszystkie drużyny otrzymały dyplomy. Właściwie mistrzostwa były wewnętrzną sprawą drużyn bydgoskich, gdyż nawet w drużynie męskiej Gambitu wszyscy to bydgoszczanie (gdzie Toruń, Grudziądz, Żnin?). Zawody prowadził Przemysław Hałas. W turnieju kobiet bezapelacyjnie wygrała drużyna Pocztowca Bydgoszcz z siostrami Agnieszką Marchel i Aniką Lewandowską w składzie, które w wygranych 4 meczach oddały tylko jeden remis z gry. Na drugim miejscu uplasowała się młoda drużyna MDK nr 1 Bydgoszcz (Julia Humin i Emilia Szymańska), a trzecie miejsce wywalczyła ekipa Gambitu Świecie (Karolina Waszkowska i Julia Piotrowska). Zawodniczki grały dwa koła z czasem po 15 minut na zawodnika. Turniej drużynowy męski przebiegał pod dyktando czterech najsilniejszych ekip: Chemika, MDK-1 I, Pocztowca i Gambitu. Właściwie nie liczyła się drużyna DMK-1 II i składany MDK-1 Team, które jedyne punkty zdobyły między sobą. Przy 6 drużynach zespoły grały jedno koło z czasem po 15 minut na zawodnika. Niestety w planowanym terminie nie wszystkie drużyny stanęły na poziomie "przeciągając" rozpoczęcie, żeby zawodnicy zdążyli na rundę. Same zawody przebiegły spokojnie, nawet po ogłoszeniu, że jedynymi nagrodami będą wspomniane puchary, medale i statuetki :) Walka była zacięta aż do ostatniej rundy, gdzie na finiszu o pierwsze miejsce walczyły tylko drużyny MDK-1 I i Pocztowca. Ostatecznie wygrała drużyna MDK-1 Bydgoszcz wzmocniona w ostatniej chwili seniora Kamilem Rzóską (pozostali zawodnicy: M. Stoppel, B. Siwiec, M. Brzeziński), który wraca do gry po dłuższej przerwie. Srebrne medale wywalczyła drużyna gospodarzy, Pocztowca Bydgoszcz w składzie K. Jaroch, P. Jaroch, T. Olędzki i M. Olędzka, a brąz uzyskali "Chemicy": M. Woźniak, M Olszewski, J. Jakubowski i M. Mazalon. Gambitowi nie pomógł mistrz międzynarodowy Krzysztof Żołnierowicz i "świecka" drużyna spadła poza podium. Niestety przez niedopatrzenie w regulaminie w ostatniej rundzie zostały skojarzone dwie drużyny jednego klubu, ale to raczej nie miało znaczenia. Najlepsi na szachownicach okazali się: I - Karol Jaroch 5/5, II - Bartek Siwiec - 5/5, III - Tomek Olędzki - 4/5, IV - Kamil Rzóska - 4,5/5.

W drużynie MDK 1 II Bydgoszcz grał na I szachownicy Gromosław Kroczka 1/5, a w drużynie MDK 1 III Bydgoszcz na I szachownicy Piotr Szybowicz 0/5.



 






76. 23 listopada 2012 - XXVI Mistrzostwa Inowrocławia
w Szachach Błyskawicznych - Inowrocław




Jarosław Wiśniewski

W dniu 23 listopada 2012 roku w godzinach popołudniowych, inowrocławscy działacze i pasjonaci szachów zorganizowali fajny i klimatyczny turniej dla wielbicieli tej królewskiej gry w wydaniu błyskawicznym. Kilkanaście minut po godzinie 17.00 w należącym do Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej – Klubie „KOPERNIK” w Inowrocławiu rozpoczęły się zawody z udziałem 14 szachistów (głównie z Inowrocławia), którzy grali 13 rund z tempem 5 minut na partię dla zawodnika. Do Inowrocławia pojechało również 2 szachistów z Nakła: Jarosław Wiśniewski i Krystian Janik oraz 1 z Szubina – będący ostatnio w wysokiej formie Piotr Szybowicz. Pomimo tego, że drogę do Inowrocławia spowiła mgła podobna do tej smoleńskiej, to  „Baherische Motor Verke” Piotra, dowiozło cało i zdrowo połowę zarządu KPZSzach na salę gier. Turniej poprowadził sympatyczny pan Jan Budrewicz, który później sam przyznał z przekorą, że to on był najsłabszym ogniwem zawodów. Owszem, może i jakieś poślizgi się przydarzyły, ale generalnie sędziowanie było o niebo lepsze niż w naszej piłkarskiej ekstraklasie. Dodać należy, że zmagania przebiegały o puchar Prezydenta Miasta Inowrocławia oraz o ciekawe nagrody rzeczowe, toteż było się o co bić. Z uwagi na kilkunasto-osobowe grono turniej technicznie przebiegł na zasadzie gry „każdy z każdym”, a faworyci odcinali jedynie kupony po wygrywanych „programowo” partiach. Czas na współzawodnictwie umilał jak tylko mógł sympatyczny pan Kazimierz Sobich, który dzięki wyglądowi i posturze, niebawem będzie mógł dorobić na wizytach domowych w charakterze Świętego Mikołaja (posiada stosowną brodę, zaokrąglony mięsień piwny, zarumienioną cerę, szczery uśmiech, a poczuciem humoru przewyższa zapewne Kabaret Ani Mru Mru). Przez turniej jak Aston Martin Jamesa Bonda przeszedł grający w Inowrocławiu Przemysław Hałas, który krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa, odniósł zdecydowany triumf w całych zawodach z kompletem zwycięstw. Drugi z dorobkiem 11,5 pkt. był Piotr Szybowicz z Szubina, który poza programową porażką z Hałasem, zremisował jeszcze partię z Jarosławem Wiśniewskim. Ten z kolei przegrał również partię z Jackiem Kwiatkowskim (wygrana nakielanina była na wyciągnięcie ręki, posiadał więcej figur, jednak bezczelnie upływający czas, bezwzględnie puścił wskazówkę zegara w dół, przez co przegrana na czas stała się faktem). W konsekwencji to mieszkaniec Inowrocławia uciułał 10.5 pkt. dzięki, czemu zajął ostatecznie 3 miejsce. Kapitan nakielskich szachistów otarł się jedynie o „pudło”, gromadząc 10 pkt. Bliski podium był również drugi zawodnik z Nakła nad Notecią – Krystian Janik, którego rozgrzany do czerwoności kalkulator wyświetlił 9,5 pkt. w zawodach i ostatecznie 5 miejsce.
Podsumowania zawodów dokonał sędzia turnieju Jan Budrewicz, a puchary, dyplomy i nagrody wręczyła pani Monika Kryjak, której rdzawo-kasztanowe włosy, nienaganna sylwetka oraz słowiańskie lico, przysparzało licznych adoratorów. Cóż, mężczyźni – nawet szachiści (chociaż ci to przede wszystkim) są wzrokowcami, więc to i owo nie uszło uwadze wprawnemu oku.



Miejsce Imię i Nazwisko Klub Punkty
1 Przemysłąw Hałas Kopernik Inowrocław 13/13
2 Piotr Szybowicz LZS Szubin 11,5
3 Jacek Kwiatkowski Kopernik Inowrocław 10,5
4 Jarosław Wiśniewski NOK Nakło 10
5 Krystian Janik NOK Nakło 9,5





II miejsce Piotra Szybowicza



75. 11 listopada 2012 - Błyskawiczny Turniej Szachowy
z Okazji Święta Niepodległości - Sępólno Krajeńskie



Jarosław Wiśniewski

Tradycyjnie, jak co rok, Centrum Sportu i Rekreacji w Sępólnie Krajeńskim wraz z klubem szachowym MLKS KRAJNA Sępolno Krajeńskie w Święto Niepodległości zorganizowały turniej szachowy w wydaniu błyskawicznym tzn. z czasem 5 minut na rozegranie partii dla zawodnika. Z uwagi na fakt, iż na starcie zawodów zameldowało się 12 szachistów, zmagania przeprowadzono systemem każdy z każdym, tj. grano 11 rund.
Impreza ta ma swoją duszę (wiem, bo już któryś raz tam startuję) i klimat, którego próżno szukać w tej części województwa kujawsko-pomorskiego, dlatego do tej uroczej, choć położonej na krańcach województwa miejscowości przyjeżdżają w Święto Niepodległości szachiści z Chojnic, Nakła nad Notecią , Szubina czy Bydgoszczy. Niestety liczne tego dnia turnieje szachowe przerzedziły frekwencję zawodów w Sępolnie, jednak mieszanka rutyny z młodzieżą splotła się w ciekawą masę o zaskakujących kształtach. Oprócz lokalnych zawodników, najliczniejsza bo 4-osobowa delegacja przybyła z Nakła nad Notecią, a po jednym przedstawicielu miały miasta takie jak Szubin, Chojnice, Bydgoszcz.
Uroczystego otwarcia zawodów dokonał dyrektor CSiR pan Marek Chart, któremu asystował sędzia główny turnieju Tomasz Theuss. Tytułu z roku ubiegłego bronił Piotr Szybowicz z Szubina, który tamte zawody wygrał z zaskakującą łatwością. Teraz również okoliczne tabloidy oraz media łase na sensację widziały go w gronie faworytów, jednak pozostali uczestnicy tych „krwawych igrzysk” nie chcieli mu łatwo oddawać pola.
Pierwsze partie przebiegały głównie pod płaszczem pojedynków juniorów z seniorami, gdzie w większości wypadków prym wiedli ci starsi. Niespodzianką niejako była wygrana w dalszej części turnieju Szymona Zakrzewskiego z Tomaszem Baszanowskim (obaj z Sępolna Kraj.). Dzielnie walczył również najmłodszy w turnieju, pięcioletni Wiktor Wiśniewski z NOK Nakło, który zdobył na 11 rund 2,5 pkt., odnotowując wygrane pojedynki z 10-cio latkami. Ciekawa walka, aż do samego końca toczyła się o prymat w kategorii juniorskiej, gdzie w 11 rundzie starli się wspomniany powyżej Szymon Zakrzewski z Marcinem Rydzyńskim z NOK Nakło. Chociaż górą w tym pojedynku był nakielanin (dzięki zwycięstwu zrównał się punktami z młodzieżowcem MLKS KRAJNA Sępolno), to gorsza punktacja dodatkowa zepchnęła go na 2 miejsce w tej kategorii. Podium juniorów uzupełnił najmłodszy w zawodach Wiktor Wiśniewski, za co również został mile uhonorowany. Nie mogę pominąć tutaj również postawy 10-cio letniego Kuby Jagodzińskiego z Sępolna Kraj., który grał naprawdę przyzwoite szachy i często niestety w końcówkach dopiero się gubił, co mogło być spowodowane tremą lub szybko upływającym czasem, ale w mojej opinii, to co najlepsze w szachowej karierze – dopiero na niego czeka.
W rywalizacji seniorskiej do pojedynku na szczycie doszło już w 3 rundzie gdzie zagrał obrońca tytułu Piotr Szybowicz z Jarosławem Wiśniewskim z NOK Nakło. W ubiegłym roku Szybowicz wyszedł obronną ręką z tego pojedynku dzięki gapiostwu Wiśniewskiego (przy dużej przewadze wykonał nieprawidłowe posunięcie). Tym razem również Wiśniewski wrzucił najwyższy bieg i partia toczyła się pod jego dyktando, czego dowodem były dwa skrajnie wolne piony i figura przewagi. Wszystko zmierzało ku wygranej nakielanina, gdyby nie hasło wypowiedziane przez jego synka umiłowanego: „SPADŁA!” – i w istocie spadła wskazówka zegara oznajmiająca przegraną na czas. Cóż – Cezar też miał swojego „Brutusa”, no ale żeby własny syn? Żartuję oczywiście, ale jeżeli miałbym mieć do kogokolwiek pretensję to tylko do siebie, że mogłem grać szybciej. Również powolne procesy myślowe przyniosły u mnie kolejną przegraną na czas w remisowej partii z Waldemarem Czapiewskim z Chojnic, ale takie ryzyko jest wkalkulowane w ten sport.
Co do Szybownicza to dodam, że na czas „śliznął się” jeszcze co najmniej 2 razy (w partiach z Mateuszem Wójcickim oraz Damianem Bingierem z Sępolna Krajeńskiego), jednak tak często bywa, że szczęście sprzyja lepszym (o tym kto ma szczęście już nie przypomnę bo się Piotrek obrazi i nie będzie to cała prawda, co najwyżej jakaś tam część). Niemniej jednak szubinianin grał tego dnia najrówniej i jedyne pół punktu stracił w partii z Czapiewskim, tak więc kolejna wygrana w turnieju mu się należała. Gratulacje. Drugi w zawodach był wspomniany Waldek Czapiewski, a trzeci przedstawiciel lokalnych szachistów Mateusz Wójcicki. Na czwarte miejsce spadł Jarosław Wiśniewski, który mimo wygranej z Wójcickim zanotował 2 remisy, które ostatecznie poczyniły spore straty punktowe. Szczegółowe wyniki poniżej.
Podsumowania turnieju dokonał sędzia główny Tomasz Theuss, a wręczenia pucharów, dyplomów i nagród oraz zakończenia turnieju dopełnili Tadeusz Tylicki (koordynator ds. Sportu CSiR) oraz dyrektor CSiR Marek Chart. Komu jak komu, ale nam się podobało i za rok, jak zdrowie pozwoli również zawitamy w sępoleńskie strony.



Miejsce Imię i Nazwisko Klub Kategoria Punkty
1 Piotr Szybowicz LZS Szubin I 10,5/11
2 Waldemar Czapiewski UKS Ósemka Chojnice I 10
3 Mateusz Wójcicki MLKS Krajna Sępólno Krajeńskie I 8,5
4 Jarosław Wiśniewski NOK Nakło I 8
5 Jacek Michalak NOK Nakło III 6,5
6 Tomasz Baszanowski MLKS Krajna Sępólno Krajeńskie III 5,5
7 Damian Binger MLKS Krajna Sępólno Krajeńskie IV 5
8 Szymon Zakrzewski MLKS Krajna Sępólno Krajeńskie IV 4
9 Marcin Rydzyński NOK Nakło IV 4
10 Wiktor Wiśniewski NOK Nakło V 2,5
11 Jakub Jagodziński MLKS Krajna Sępólno Krajeńskie bk 1
12 Radosław Wiśniewski Bydgoszcz V 0,5





I miejsce Piotra Szybowicza



74. 11 listopada 2012 - XVIII Turniej Szachowy z Okazji Święta Niepodległości - Chemik Bydgoszcz


Kazimierz Budnik

Dnia 11.11.2012 roku rozegrany został tradycyjny, XVIII Turniej z Okazji Dnia Niepodległości. Organizatorem zawodów niezmiennie pozostał Bydgoski Klub Sportowy Chemik. Otwarcia tegorocznych Mistrzostw, o godzinie 10:00, dokonał Prezes Zarządu Klubu – Andrzej Będziński.
Turniej od lat ciszy się powodzeniem wśród szachistów z województwa kujawsko - pomorskiego. I w tym roku frekwencja była duża. Na starcie stanęło 56 szachistów, w tym 3 kobiety i 18 juniorów reprezentujących swoje kluby. Organizator przewidział 6 nagród pieniężnych, puchary: dla pierwszej trójki, dla najlepszej kobiety, a także dla najlepszego juniora, a także dyplomy oraz wiele nagród rzeczowych, które ufundował Klub Sportowy Chemik.Turniej przebiegał w atmosferze sportowej rywalizacji, a zawodnicy do ostatniej rundy walczyli zaciekle o czołowe lokaty. Sędzia turnieju – Kazimierz Budnik musiał raz interweniować i podjął w partii decyzję, dzięki której zawodnik otrzymał 2 minuty bonifikaty. Zawody wygrał młody, obiecujący zawodnik: Łukasz Licznerski reprezentujący klub gospodarzy. Również drugie i trzecie miejsce zajęli zawodnicy gospodarzy – odpowiednio: Przemysław Bokiej i Jarosław Jakubowski. Sędzią głównym zawodów był Kazimierz Budnik – prezes sekcji szachowej BKS Chemik


Wyniki zawodników szubińskich
Miejsce Imię i Nazwisko K R Punkty
30 Leszek Kubiak I 1812 4,5/9



73. 27 października 2012 - VII Turniej Szachowy
Akademii Szachowej w ZS 26 - ZS 26 Bydgoszcz



Piotr Szybowicz

27 października odbył się w Bydgoszczy VII Turniej Szachowy Akademii Szachowej w ZS 26. Zawody prowadzili: Paweł Jaroch i Rafał Włoch. Grano w czterech grupach turniejowych: turniej błyskawiczny dla wszystkich chętnych, turniej B dla dzieci do lat 12, turniej C dla dzieci do lat 10 i turniej D dla dzieci do lat 7. Turnieje B, C, D grano tempem 30 minut na zawodnika. Triumfatorem rozgrywek okazał się specjalista od szachów błyskawicznych Marek Olszewski (Chemik Bydgoszcz). I miejsce w grupie do lat 12 zajął Maciej Błociński (MDK 1 Bydgoszcz), w grupie do lat 10 złoty madal zdobył Mikołaj Włoch (MDK 1 Bydgoszcz), a u siedmiolatków zwyciężył Wiktor Wiśniewski (NOK Nakło). Normę na V kategorię szachową wypełnił Antoni Żukowski.

W ramach imprezy szachowej zorganizowano także II Turniej Warcabów Międzynarodowych w ZS 26, który wygrał Piotr Szybowicz (kategoria seniorów), w kategorii juniorów I miejsce zajął Kacper Kopczyk.


Turniej A
Miejsce Imię i Nazwisko Klub Kategoria Ranking Punkty
1 Marek Olszewski Chemik Bydgoszcz K+ 2050 14/16
2 Przemysław Hałas Kopernik Inowrocław I++ 2036 13
3 Jarosław Wiśniewski NOK Nakło I 1876 12,5
4 Dawid Chodorowski Kopernik Inowrocław II+ 1800 10
5 Michał Zieliński LZS Szubin II 1259 8
6 Adam Zieliński LZS Szubin II 1461 6,5
7 Kamil Ignacak Bydgoszcz II 1800 5
8 Tomasz Stolecki LZS Szubin III 1262 2
9 Tomasz Tokarski Bydgoszcz III 1600 1


II Turniej Warcabów Międzynarodowych
Miejsce Imię i Nazwisko Miejscowość Punkty
1 Piotr Szybowicz Szubin 9/10
2 Anna Błocińska Bydgoszcz 6
2 Kacper Kopczyk Bydgoszcz 6
4 Michał Samól Bydgoszcz 5
5 Dominika Włoch Bydgoszcz 3
6 Laura Dziubik Bydgoszcz 1







 


72. Mistrzostwa Polski w Szachach Błyskawicznych
21 października 2012 - Focus Mall Bydgoszcz



Jarosław Wiśniewski

Każde z wielkich lub nawet tych mniejszych miast czy obszarów tego pięknego acz czasami dziwnego kraju, mają swoje święto, mniej lub bardziej znane i renomowane. Na ten przykład Zielona Góra – ma „Winobranie”, Opole – „Festiwal Piosenki”, Gdańsk – „Jarmark Dominikański”, Śląsk – „Barbórkę”, a Warszawa – ma „Stadion Narodowy” z niedziałającym dachem, itd.
W dniu 21 października 2012 roku do Bydgoszczy zjechała znaczna część czołówki polskich szachistów, uwielbiających ich wydanie w ekspresowym tempie, przez co miasto nad Brdą było w tym dniu „polską stolicą szachów błyskawicznych”. Geneza powstania zalążka pomysłu do organizacji Mistrzostw Polski w Szachach Błyskawicznych i do tego na terenie galerii handlowej zakiełkowała znienacka, niczym scenariusz do filmu „Jak zbudowano dziki zachód”. Początkowo wybrany w styczniu tego roku nowy zarząd Kujawsko-Pomorskiego Związku Szachowego planował zorganizować szachowy turniej okolicznościowy z okazji 75-lecia powstania jego struktur. Wiadomo było jedynie, że musi to być październik.
Piszący te słowa gnany misją promowania ukochanej gry na szerszą skalę, wykraczającą poza turniejki przy-dożynkowe czy jarmarczne oraz salki klubowe czy szkolne (co też ma swoje uroki, cel i atmosferę), rażony konceptem jak Newton jabłkiem, postanowił zorganizować zawody jubileuszowe w galerii handlowej. W Bydgoszczy największą i najbardziej nadającą się do tego celu placówką handlowo-rozrywkową jest właśnie FOCUS MALL. W tak zwanym „międzyczasie” pojawiła się wizyta powołanego w czerwcu br. na stanowisko wiceprezesa KPZSzach ds. organizacyjnych, sportowych i dyscypliny – Jarosława Wiśniewskiego na gościnnej ziemi żnińskiej u pana Jerzego Śniadeckiego (kawa, jak i żurek z festynu również były pierwsza klasa), który stwierdził, że nie wyłoniono do tej pory organizatora Mistrzostw Polski w Szachach Błyskawicznych i może my (KPZSzach) byśmy to mogli zrobić, np. przy okazji imprezy okolicznościowej. Pomysł wydawał się przedni jak przepisy na powidła domowe większej części gospodyń z podbydgoskich Strzelec, tak więc ruszyliśmy z Pawłem Jarochem do dzieła. Sprawy organizacyjne i sponsorskie wziąłem na siebie, Paweł natomiast uruchomił posiadane kontakty w Polskim Związku Szachowym, celem sformalizowania niezbędnych wymogów matki biurokracji, jak również zajął się promocją internetową mistrzostw.
Po krótkich negocjacjach przyznano nam w dniu 15 września 2012 r. prawo do organizacji Mistrzostw Polski w Szachach Błyskawicznych. Ustaliliśmy też, że najbardziej optymalnym terminem byłaby niedziela 21 października. Czasu zatem mieliśmy mniej niż budowniczy linii tramwajowej do Fordonu, a październik zbliżał się nieubłaganie jak kolejna ekranizacja przygód agenta Jamesa Bonda. Pomysłem organizacji mistrzostw udało mi się „zarazić” władze Galerii FOCUS MALL Bydgoszcz w osobach uroczych pań (Katarzyna Puszka-Walenciak - dyrektor oraz Anna Jankowska – menager ds. marketingu i wynajmu), które w organizacji zawodów szachowych na terenie kompleksu w randze Mistrzostw Polski (co jeszcze nigdzie i nigdy nie miało miejsca) dostrzegły również doskonałą okazję do promowania obiektu. Jak mawiał klasyk biało-czarnego na ów czas kina, Kazimierz Pawlak: „Szarpnęło, huknęło i się potoczyło”.
Początkowo frekwencja turniejów indywidualnych i drużynowych nie była powalająca, jednak punktami zwrotnymi okazały się komunikaty finansowe wieszczące pulę nagród, oraz coraz to bardziej renomowane nazwiska zgłaszające akces do bydgoskich zawodów z państwem Moniką i Bartoszem Soćko na czele. Oczywiście fundusz nagród mógłby być większy (chociaż na moje i tak był dość okazały), jednak wszechobecny kryzys jak i dobiegający końca trudny rok 2012 dały się wielu firmom we znaki (krótki termin organizacji imprezy również nie był czynnikiem sprzyjającym). Istotny wkład do organizacji Mistrzostw Polski wniosła Galeria FOCUS MALL, prawdziwym mecenasem okazała się też firma brokerska M BROKER Ubezpieczeniowy z Bydgoszczy (fundator 1 nagrody w indywidualnym turnieju męskim), a imprezę ubezpieczyła w ramach sponsoringu firma INTER RISK. Co ciekawe do zawodów nic nie wniosły bydgoskie władze samorządowe, przez co swoją obecnością na turnieju nie uświetniono żadnego z lokalnych VIP-ów. Również nasza narodowa przypadłość (odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę) spowodowała, że do zawodów dopisywano się nawet po upłynięciu oficjalnego terminu przyjmowania zgłoszeń. Ostatecznie w indywidualnym turnieju męskim wystartowało 134 szachistów, a ta piękniejsza strona szachowej współrywalizacji zgromadziła 16 pań.
Przed przystąpieniem do gry zawody uroczyście otworzył Prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Szachowego Benedykt Mroziński oraz dwaj wiceprezesi tegoż związku, jednocześnie dyrektor i wice dyrektor mistrzostw, odpowiednio Jarosław Wiśniewski oraz Paweł Jaroch. Słowem regulaminowym i porządkowym uczestników przywitał sędzia główny zawodów Janusz Augustowski z Włocławka, któremu asystowali Maciej Cybulski z Trzcianki, Przemysław Hałas z Inowrocławia oraz Paweł Jaroch ze Świekatowa.
Faworytów w indywidualnym turnieju męskim należało upatrywać wśród 5-ciu przybyłych arcymistrzów, jednakże posiadający niższe tytuły w tej dynamicznej dyscyplinie sportowej, jaką są szachy inni zawodowcy (a nawet amatorzy) nie byli bez szans. Niespodzianki się sypały jak stare budownictwo. Na ten przykład późniejszy triumfator mistrzostw – arcymistrz Bartosz Soćko, przegrał między innymi w 8 rundzie z Maciejem Klekowskim z Częstochowy, posiadającym ranking „jedynie” 2351 (wcześniej też uległ GM Grzegorzowi Gajewskiemu z KSz Polonii Warszawa). Maciej Klekowski prezentujący bardzo solidną formę zajął ostatecznie 2 miejsce w mistrzostwach, przegrywając po drodze partię z Markiem Kosiorkiem z Grudziądza oraz 4 partie zremisował. Drugi wicemistrzem został wspomniany GM Grzegorz Gajewski, który znalazł pogromców w osobach Marcina Sieciechowicza z Legnicy oraz kolegi z klubu KSz Polonia Warszawa – Tomasza Warakomskiego. Niespodzianka można niejako okrzyknąć 9 miejsce Kamila Plichty z Gostynina, który w sąsiedztwie samych GM-ów, IM-ów radził sobie jak równy z równym, posiadając ranking „jedynie” 2177. Wśród graczy z województwa Kujawsko-Pomorskiego najwyższe miejsce zajął GM Bartłomiej Haberla (8 miejsce) z ŻTMS Baszta Żnin. Ostatnie premiowane nagrodą pieniężną 10 miejsce przypadło Markowi Oliwie z KSz Odrodzenie Kożuchów. Pozostałe kolejne 30 miejsc organizatorzy nagrodzili ciekawymi nagrodami rzeczowymi. Na uwagę zasługuje również fakt zajęcia bardzo dobrego 15 miejsca przez Karola Jarocha oraz 17 miejsca Krzysztofa Żołnierowicza, którzy nieco rozdzielili „koalicję” warszawsko-kożuchowską. Dla mnie osobiście miłe również było 40 miejsce, jakie zajął mój klubowy kolega Tomek Janik z NOK Nakło (ranking 2049), który uzbierał 8,5 pkt., tocząc trudne boje z bardziej rankingowanymi graczami.
Tutaj wypada również wspomnieć, że każdy z uczestników zmagań mistrzowskich miał swoje wzloty i upadki, swoje wielkie sukcesy jak i przykre porażki, swoje serie zwycięstw jak i pasma przegranych. Część graczy traktowała udział w mistrzostwach jako dobrą zabawę i rozrywkę i też przednie się bawili, uczestnicząc w mini-konkurencji ”nie być ostatnim”. Część graczy niestety brała sobie rywalizację zbyt serio, jednak obyło się bez poważnych scysji czy konfliktów, co szczególnie cieszy. Wynik turnieju męskiego: http://chessarbiter.com/turnieje/2012/ti_3763/
W rywalizacji pań prym wiodła faworytka do tytułu Mistrzyni Polski w Szachach Błyskawicznych Kobiet – GM Monika Soćko, która zawody te wygrała z kompletem zwycięstw. O sile jej gry mówi też klasyfikacja końcowa, w której wicemistrzynie tj. odpowiednio WFM Klaudia Kulon oraz WIM Joanna Worek straciły do pani Moniki po 3,5 pkt. O włos od „pudła” zawody ukończyła WFM Jolanty Guzik, która do podium straciła 1 pkt. W województwa kujawsko-pomorskiego najlepiej w zawodach indywidualnych kobiet wypadła WGM Barbara Jaracz ze Żnina, co było swojego rodzaju niespodzianką (in minus), jednak nie każdy może się dobrze czuć w szachach błyskawicznych. Dodam też, że rywalizacja pań przebiegła nadzwyczaj sprawnie, gdyż grały one systemem kołowym 13 rund, czemu dopomogło pominięcie czynnika związanego z kojarzeniem rund. Nad prawidłowym przebiegiem zmagań indywidualnych pań czuwał sędzia-asystent Przemysław Hałas z Inowrocławia, który w wolnym czasie prowadził jeszcze mini szkolenie szachowe dla zainteresowanych klientów galerii i ich pociech na okazałych i ciężkich szachach ogrodowych (udostępnione wraz z planszą 4,5 m x 4,5 m przez Technikum Drzewne z Bydgoszczy). Atrakcja była przednia, toteż zainteresowanie duże. Jednak do dzisiaj najtęższe kujawsko-pomorskie umysły zachodzą w głowę, czy to czar wielkich drewnianych figur się do tego przyczynił, czy też urok osobisty trenera. Według mnie – zadziałał system naczyń połączonych.
Dekoracji pań, nie bez satysfakcji, dokonał dyrektor mistrzostw – Jarosław Wiśniewski, który w tym dniu oprócz konferansjerki, nadzoru nad przebiegiem zawodów, niejako sędziowaniem turniejów juniorskich, udziału w zawodach indywidualnych mężczyzn oraz dziesiątek innych spraw, w takich właśnie chwilach znajdował odrobinę wytchnienia. Asystował mu drugi wiceprezes KPZSzach Paweł Jaroch, który dbał o stronę finansową. Piękne puchary oraz nagrody pieniężne trafiły do pań z miejsc 1-3, natomiast kolejne 9 przedstawicielek płci pięknej otrzymało nagrody rzeczowe. Dodać należy, że pani Monika Soćko, oprócz wspomnianych nagród otrzymała dodatkowo złotą biżuterię, która z pewnością będzie jej przypominała o bydgoskich zawodach. Wyniki turnieju pań: http://chessarbiter.com/turnieje/2012/ti_3762/
Zanim przejdę do opisu zmagań drużynowych w kilku słowach scharakteryzuję przebieg dwóch turniejów juniorów do lat 7 oraz 12, zorganizowanych również tego dnia na terenie Galerii FOCUS MALL Bydgoszcz, jednak ich przesłaniem było uczczenie 75-lecia Kujawsko-Pomorskiego Związku Szachowego. W turnieju do lat 7 wystartowało 9 przedszkolaków, którzy grali na dystansie 7 rund z czasem 10 minut na partię lat zawodnika. Pomimo małej frekwencji, smaku rywalizacji dodały pojedynki mistrza z wicemistrzem przedszkolaków woj. kujawsko-pomorskiego, tj. 7-mio letniego Mateusza Marchlewicza z Brodnicy z 5-cio letnim Wiktorem Wiśniewskim z Nakła nad Notecią. Tym razem walka była bardziej wyrównana niż w kwietniowych zmaganiach pomiędzy tymi „maluchami”, jednak również i tym razem zwycięsko z potyczki wyszedł bardziej doświadczony gracz z Brodnicy. O ostatnie miejsce na podium walkę stoczyli siedmioletni Bęben Filip z Bydgoszczy z Jagodą Kroczka z Szubina, która jedynych porażek doznała z „mistrzami województwa przedszkolaków”. Bezlitosna statystyka punktów dodatkowych zepchnęła jednak uroczą szubiniankę na to nie lubiane 4 miejsce. Gorycz przegranych oraz miejsc na dalszych pozycjach ostudziły dzieciaczkom atrakcyjne nagrody rzeczowe, dyplomy i upominki, ufundowane przez Hotel FOCUS MALL, Restaurację GRYCAN, sklepy SMYK i BUTIK, SzachMAT Dawid Ziółkowski, PHU „ZGODA-Tenis” oraz organizatorów. Szczegółowe wyniki siedmiolatków pod linkiem: http://chessarbiter.com/turnieje/2012/ti_3919/tournament_table_acc_places.html
Zmagania 12-stolatków miały już wyższy poziom, gdzie prym wiedli uczestnicy niedawnych makroregionów (rozgrywanych w Ośrodku Wypoczynkowym „Kręgiel” w Jasińcu). Wśród 21 uczestników ostateczny triumf padł łupem Borysa Paliwody ze Żnina, który i tak wymieniany był w gronie faworytów. Nie przegrał on żadnej partii, trzy jednak zremisował. Nie ujmując niczego zdobywczyni 2 miejsca Zuzannie Borkowskiej z Bydgoszczy, muszę jednak przyznać, że zasłużyła swoją grą na uzyskany wynik, sprawiając miłą niespodziankę (oboje zgromadzili po 5,5 pkt.), a jedynym jej pogromcą był właśnie młody żninianin. Ostatnie miejsce podium wywalczył Maciej Błociński z Bydgoszczy, wskakując na trzecie miejsce dzięki remisowi w ostatniej rundzie z Borkowską. Tym samym gorszy Bucholz zepchnął Łukasz Wolskiego z Bydgoszczy oraz Kamila Marchlewicza z Brodnicy na dalsze pozycje. Pozostała gawiedź 12-stolatków przednie się bawiła, miała swoje wzloty i upadki, jednak potrafili w swojej grze czerpać przyjemność z szachów. Prawdziwą gratką jednak dla młodzieży była dekoracja oraz odbiór licznych nagród rzeczowych, które otrzymało każde z dzieci i młodzieży startujących w opisanych powyżej turniejach. Szczegóły na stronie chessarbitra: http://chessarbiter.com/turnieje/2012/ti_3918/tournament_ table_acc_places.html
Rywalizacje w kategoriach drużynowych Mistrzostw Polski w Szachach Błyskawicznych również toczyły się swoimi prawami, gdzie o zwycięstwach lub porażkach decydowały detale. W gronie pań wystartowały jedynie 3 drużyny, tak więc każdy z damskich team’ów miał zapewniony tytuł. Medal z najcenniejszego kruszca i tym samym tytuł Mistrzyń Polski zdobyła drużyna MCKiS Jaworzno w składzie: Joanna Worek, Jolanta Guzik oraz Katarzyna Jurkiewicz. Srebro otrzymały: Magdalena Olędzka, Agnieszka Marchel, Anika Lewandowska, reprezentujące SSz Pocztowiec Bydgoszcz. Brązowymi medalistkami zostały panie z GK Baszta MOS Żnin, tj. Joanna Węglarz, Marta Majdan, Barbara Jaracz. Wyniki dostępne na: http://chessarbiter.com/turnieje/2012/tdr_3764/tournament_table_acc_places_teams.html
Drużynowy turniej męski nie przebiegał już tak swobodnie i bezproblemowo z kilku względów, o których poniżej. Późna pora dnia, zmęczenie materiału (głównie ludzkiego) oraz adrenalina współrywalizacji powodowały częste przerywniki pomiędzy kolejnymi rundami.    Wdarło się też drobne zamieszanie związane z błędnym podaniem wyników, niemniej jednak zawody udało się doprowadzić do szczęśliwego końca. Ostatecznie wśród panów tytuł Mistrza Polski w Szachach Błyskawicznych trafił w ręce klubu KSz Odrodzenie Kożuchów, który zdobył 19 punktów. O punkt mniej i tytuł wicemistrzowski zdobyła ekipa GK Baszta MOS I Żnin, a trzecie miejsce z dorobkiem 17 pkt. padło łupem KSz Warsaw Sharks Warszawa. Tyle samo punktów zgromadziła ekipa BKS I Chemik Bydgoszcz, dla której brzemienna w skutkach okazała się porażka w przedostatniej rundzie z inną bydgoską drużyną SSz Pocztowiec I Bydgoszcz (zdobywcy 7 miejsca). Była to jedyna porażka „chemików” ale jakże bolesna. Z uwagi na liczne inne obowiązki nie byłem wstanie śledzić przebiegu drużynówki mężczyzn jednak dla zainteresowanych dodam, że szczegóły, analizy, wyniki zmagań panów dostępne pod: http://chessarbiter.com/turnieje/2012/tdr_3763/index.html
Słowem podsumowania ze swojej strony, jako organizatora dodam, że Mistrzostwa Polski w Szachach Błyskawicznych w Bydgoszczy uważam za udane. Cel główny tj. promocja i propagowanie szachów według mnie został osiągnięty. Zmagania szachistów na terenie ogólnodostępnej galerii handlowo-rozrywkowej, jaką jest FOCUS MALL Bydgoszcz śledziły setki jak nie tysiące odwiedzających tego dnia ów kompleks klientów. Używając nomenklatury ewidencji szachowej myślę, że jako organizatorzy zrobiliśmy krok do przodu, wyrabiając sobie co najmniej II kategorię szachową. Oczywiście mogło być lepiej, zdajemy sobie sprawę z dość dużego opóźnienia jakie nam się przytrafiło, wiemy gdzie popełniliśmy błędy, gdzie mogło być lepiej i sprawniej i co w przyszłości zrobić, aby ustrzec się pewnych „fauli”. Na usprawiedliwienie dodam, niejako znany i wyblakły może już slogan, że nie popełnia błędów ten, co nic nie robi. My nie należymy do tego dość szerokiego, nie tylko w  naszym województwie grona i staramy się jak możemy, wznosić szachy na szersze wody i przez takie imprezy, jak chociażby Mistrzostwa Polski promować ukochaną dyscyplinę.
Zdaję sobie sprawę, że nie jesteśmy święci i nietykalni, jednak osobiście zabolała mnie uwaga jednego z uczestników, który po przegranej partii stwierdził głośno, że to najgorsze zawody w jakich uczestniczył … bo mu przeciwnik włączył czas (podczas jego nieobecności przy szachownicy). W tej materii już się kiedyś wypowiadałem i nadal twierdzę, że w szachach obowiązuje głównie prawo pisane, oddające ich socjotechnikę, pokazujące zasady i ramy, w jakich należy się w tej grze poruszać. Jednak duszę szachów, piękno współprywalizacji oraz szacunek dla przeciwnika niesie – tak na moje – prawo zwyczajowe. W momencie kiedy sędzia daje sygnał do rozpoczęcia rundy wówczas zawodnicy przystępują do gry. Część szachownic jest z różnych względów nie obsadzona w komplecie, co niektórzy wykorzystują wciskając przycisk zegara, relaksując się widokiem upływającego nieobecnemu rywalowi czasu (sam jeden raz padłem ofiarą takiego „przepisowego gracza”). Dobry obyczaj i dżentelmeńskie maniery płynące już z prawa zwyczajowego lub zachowań wyniesionych najczęściej z domu, w mojej ocenie nakazuje chociaż chwilę jeszcze poczekać na przeciwnika – co często również miało miejsce. Urażonemu panu nie byłem w stanie wytłumaczyć, że jako organizator nie mogę być obecny przy każdej szachownicy, albo brać na kark postawy czy zachowań uczestników zawodów względem tego czy tamtego gracza. Wiem też, że te moje przemyślenia również posłużą za pożywkę dla różnych innych poglądów, jednak ja swoich w tej materii nie zmienię.
Chcę też podkreślić, że dla mnie jako żółtodzioba w kwestii organizacji imprez szachowych rangi mistrzostw o zasięgu ogólnokrajowym, zawody w FOCUSIE miały niespotykaną atmosferę, spotkałem i poznałem wspaniałych ludzi, których dotąd znałem ze słyszenia. Jestem pod szczególnym wrażeniem państwa Bartosza i Moniki Soćko, którzy potrafili porozmawiać bez ograniczeń z każdym, pozowali do zdjęć z dzieciakami (dla których są azymutem szachowej kariery) i jednocześnie nie dawali odczuć ani nie stwarzali chociaż grama pozoru, że są kimś „ponad”. Również otoczenie galerii, oświetlone i kolorowe pasaże, liczne tłumy „gapiów i kibiców”, żywe zainteresowanie przebiegiem zdarzeń i wypadków, ciekawe komentarze, emocje, ludzka życzliwość i wiele innych elementów dostrzegalnych bardziej lub mniej, tworzyły jakąś niespotykaną potrawę, której istotnymi przyprawami i składnikami byliśmy my sami.  
Niestety jestem również zawiedziony postawą bydgoskiego oddziału telewizji regionalnej, gdzie telefonicznie zapewniano mnie o przekazaniu „tematu” mistrzostw do wydawcy, co kilkakrotnie ponawiałem i potwierdzałem. Zostawiałem namiary mail’owe i telefoniczne. Jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, że TVP Oddział Bydgoszcz przekazała oddziałowi toruńskiemu informacje, że cyt. „o niczym nie wiedzieli”!!! Ludzie, panowie prezesi, dyrektorzy, wydawcy!!! Kogo wy tam zatrudniacie, skoro przebieg Mistrzostw Polski w Szachach Błyskawicznych jest mniej ważny niż reportaż o pleceniu koszyków, remoncie dachu w kościele farnym czy otwarciu chodnika w Pcimiu Dolnym (nazwa przypadkowa) albo o smażeniu powideł w Strzelcach Dolnych. Mam nadzieję, że w przyszłości, ktoś jednak wykaże większe zaangażowanie i podejmie współpracę w tak istotnych dla regionu wydarzeniach.
Na szczęście postaw podobnych do TV Bydgoszcz było mało, a pomimo tego trafili się ludzie i podmioty, które potrafiły wyciągnąć pomocną dłoń. Tym samym chciałbym gorąco podziękować za pomoc i okazane wsparcie: - Galerii FOCUS MALL Bydgoszcz (pani dyrektor i pani menager), sklepom Butik, SMYK, GRYCAN, Hotelowi FOCUS, - Firmie M BROKER Ubezpieczeniowy z Bydgoszczy, - Towarzystwu Ubezpieczeniowemu INTER RISK Oddział Bydgoszcz, - Redakcji EXPRESS Bydgoski,  - Radio „Złote Przeboje”, - PHU „ZGODA-Tenis” z Nakła n. Not., - PARK Hotel z Bydgoszczy, - Poczcie Polskiej, - Technikum Drzewnemu z Bydgoszczy, - Szachmat Dawid Ziółkowski, - Dyrekcji Nakielskiego Ośrodka Kultury, - Prezesowi KPZSzach Benedyktowi Mrozińskiemu, - Działaczom PZSzach za przydzielenie imprezy, - Sędziom zawodów: Januszowi Augustowskiemu, Przemysławowi Hałasowi, Maciejowi Cybulskiemu, oraz koledze „w niedoli” Pawłowi Jarochowi, - Panu Jurkowi Śniadeckiemu za pomysł i dobre słowo, - klubom ROTMISTRZ Grudziądz, UKS Sztum, MTS Kwidzyn, BKS CHEMIK Bydgoszcz, LZS Szubie, UKS Akademia Szachowa Bydgoszcz oraz Piotrowi Szybowiczowi za pomoc sprzętową (co ciekawe, duże bydgoskie kluby, poza CHEMIKIEM, nie wykazały inicjatywy we wsparciu mistrzostw), - Robertowi Młotkowskiemu za obsługę fotograficzną, - wszystkim innym osobom, których z ułomności ludzkiej zapomniałem wymienić.
Na koniec parafrazując słowa poety: „Kto gra w szachy żyje po stokroć, kto od szachów stroni, temu jeden żywot przypisany”. Pozdrawiam Jarosław Wiśniewski.



62
Gromosław Kroczka MDK 1 Bydgoszcz II 1633 8/15







 

71. 21 października 2012 - Turniej dla Dzieci z Okazji 75 Lecia Pomorskiego Okręgowego Związku Szachowego
Focus Mall Bydgoszcz



Wyniki zawodników szubińskich
4
Jagoda Kroczka IV 1250 5/7










70. Półfinał Mistrzostw Polski Juniorów (9-17)
14-20 października 2012 - Nowy Jasiniec



Paweł Jaroch

W dniach od 14 do 20 października odbyły się Eliminacje Strefowe do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Umysłowych i Mistrzostw Polski Juniorów i Młodzików. Zawody były rozgrywane w przepięknie położyonym Ośrodku Wypoczynkowym "Kręgiel" w Nowym Jasińcu. Prawo startu mieli czołowi zawodnicy z Województwa Pomorskiego i Kujawsko-Pomorskiego, którzy wywalczyli awans z Mistrzostw Polski i Mistrzostw Województwa. Głównym organizatorem był Kujawsko-Pomorski Związek Szachowy. Instytucjami finansującymi były: Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Związków Sportowych w Bydgoszczy, Urząd Marszałkowski w Toruniu i KPZSzach. Sędzią głównym zawodów był Paweł Jaroch, a pomagali mu sędziowie rundowi: Wiesław Libura i Dawid Ziółkowski. Zapisy partii do pliku PGN wprowadzał Witosław Walkusz. Na zakończeniu organizatorzy zapewnili liczne nagrody rzeczowe (po 6-8 w każdej grupie), a prawie 50% uczestników wróciło choć z małym drobiazgiem. Bardzo dziękuje wymienionym klubom i osobom za pomoc sprzętową: MTS Kwidzyn, BKS Chemik Bydgoszcz, Szachmat - Dawid Ziółkowski, Piotr Szybowicz i UKS Akademia Szachowa Bydgoszcz i wszystkim innym nie wymienionym z imienia i nazwiska. Mistrzostwa właściwie były organizowane (wybór ośrodka, załatwienie sprzętu i nagród itp itd.) przez 1-2 osoby.

Mając to na uwadze zdajemy sobię również sprawę z niedociągnięć, które panowały podczas całych zawodów, za które bardzo przepraszamy - na przyszłość wyciągniemy wnioski. Podczas zawodów został złożony protest przez przedstawicieli trzech klubów, które to uważały, że Regulamin MMJ został złamany w grupie C-15. Protest oczywiście został odrzucony, gdyż prawo do internprtacji Regulaminu posiada sędzia główny, którego jedynym "przewinieniem" było ogłoszenie ostatecznej punktacji dopiero po połowie rozegranych rund spowodowane chęcią wyjaśnienia w PZSzach przepisów. Z wyników sportowych bardzo mocno przedstawia się przewaga województwa Pomorskiego w klasyfikacji osób wprowadzonych do OOM i MP, a także klasyfikacji medalowej. Zapewne jeszcze gorzej by to wyglądało, ale obowiązki szkolne zatrzymały dwóch murowanych faworytów do awansu w grupie C-17 (Zieliński, Grota). Bardzo przykry  widok obrazuje grupa dziewcząt do lat 9, w której wystąpiło tylko 6 zawodniczek, a nasz region reprezentowała tylko jedna osoba, która nie dała rady wyżej notowanym rywalkom. Ogólnie rzecz biorąc do finałów awansowali faworyci swoich grup poza trzema renomowanymi zawodnikami, którzy zaprezentowali na tym ważnym turnieju trochę słabszą formę: Pham, Karpus, Kozakiewicz, Paliwoda.
Podczas MMJ zostały rozegrane turnieje szachów błyskawicznych dla dzieci i dorosłych jak i turniej kloca.


7
C15 Gromosław Kroczka MDK 1 Bydgoszcz II 1633 4/9











 
69. Mistrzostwa Szubina - 6 października 2012
Szubiński Dom Kultury Szubin



Miejsce Imię i Nazwisko Kategoria Punkty
1 Dariusz Wargulec I 6,5/7
2 Piotr Szybowicz I 5,5
3 Piotr Lech I 5
4 Jerzy Białas II 5
5 Michał Zieliński II 3
6 Adam Zieliński II 2,5
7 Stanisław Pilarski II 2
8 Anna Marciniak IV 2
9 Tomasz Łukomski IV 2
10 Danuta Karwowska II 1,5







 

68. VI Turniej Szachowy Akademii Szachowej w ZS 26
29-30 września 2012 - ZS 26 Bydgoszcz



I Turniej Warcabów Międzynarodowych
Miejsce Imię i Nazwisko Miejscowość Punkty
1 Piotr Szybowicz Szubin 10/10
2 Robert Młotkowski Bydgoszcz 6
3 Michał Samól Bydgoszcz 6
4 Patryk Ziółkowski Bydgoszcz 4
5 Kacper Kopczyk Bydgoszcz 2
6 Mikołaj Włoch Bydgoszcz 2







67. 14-16 września 2012 - Mistrzostwa Województwa
Juniorów - Szubiński Dom Kultury Szubin



Jarosław Wiśniewski

W dniach 14-16 września w Szubińskim Domu Kultury odbyły się szachowe Mistrzostwa Województwa Kujawsko-Pomorskiego Juniorów w grupach do lat 9, 11, 13, 15 i 17 w kategorii dziewcząt i chłopców. Organizatorami imprezy były: Kujawsko-Pomorski Związek Szachowy, Szubiński Dom Kultury, Klub Szachowy LZS Szubin oraz UKS „Szachowa Dwójka” Szubin. To kolejna (druga z rzędu) impreza szachowa w randze mistrzostw województwa, zorganizowana w Szubinie i zarazem trzecie zawody mistrzowskie jakie przeprowadzono w Powiecie Nakielskim (w marcu br. w Nakle n. Not. rozgrywano MW w Szybkie).

Wbrew utyskiwaniom poniektórych malkontentów na starcie zawodów stanęło łącznie 93 zawodników i zawodniczek w wieku od 5-ciu do 17 lat. Storpedowany tym samym został problem niektórych bydgoskich działaczy, dotyczący „kłopotu z dotarciem na zawody” (około 18-20 km). Przyjazd do Szubina nie był przeszkodą nie do przejścia chociażby dla zawodników z Włocławka czy Grudziądza i jak się okazało również dla „krzykaczy”. Ale co pianę ubito to… ubito, pośredni przychylając się do poglądu znanej polskiej celebrytki i piosenkarki, niejakiej Doroty Rabczewskiej: „Nie ważne co piszą, byle pisali”. Poza tym niemal w przeddzień zawodów z sędziowania turnieju „przymusowo” musiał zrezygnować nominowany sędzia główny. Wobec powyższego zbawienna okazała się zgoda pana Janusza Augustowskiego na poprowadzenie juniorskich zmagań, co i tak (jak się później okazało) nie wszystkim było na rękę. Z zapleczem sprzętowym też był problem, bo jeden klub „dla zasady” nie chciał pożyczyć sprzętu na zawody w Szubinie. Dlatego w sam dzień zawodów o świcie trzeba było jechać do Bydgoszczy i dzięki uprzejmości prezesa sekcji szachowej BKS Chemik – pana Kazimierza Budnika, otrzymaliśmy 10 zegarów typu Garde i 8 „elektroników”, bez których zawody by się nie odbyły. Resztę „zestawów turniejowych” zapewnił LZS Szubin i z własnym sprzętem Piotr Szybowicz. Duży wkład w przygotowanie sali gry i pomoc podczas zawodów mieli dwaj uczestnicy mistrzostw: Jakub Napierała i Maciej Błociński.
Nie zważając na „targi” dorosłych, największą chyba frajdę z uczestnictwa w zawodach mieli ci najważniejsi, tj. czołowa młodzież szachowa, województwa kujawsko-pomorskiego. Oczywiście było kilku „wielkich nieobecnych” jednak ci co się zdecydowali, bawili się doskonale. Turniej rozgrywano głównie na dystansie 7 rund (z nielicznymi wyjątkami, podyktowanymi liczbą graczy w poszczególnych grupach) z czasem 90 minut na partię dla zawodnika. Co już niestety bywa zmorą większości imprez mistrzowskich mniejszy udział płci pięknej w rozgrywkach, spowodował konieczność dokooptowania do grupy 15-latek jedynej zawodniczki, jaka zgłosiła się do rywalizacji do lat 17-stu. Takich dylematów nie było wśród męskiej części zmagań, toteż chłopcy grali zwykle w grupach kilkunastoosobowych.
Każda z grup miała swoich faworytów, tych murowanych jak i tych „niespodzianych”, jednakowoż większość rozgrywanych partii miała charakter bardzo zacięty, a zawodnicy nie odpuszczali aż do sakralnego „szach – mat”. Smaku i kolorytu zmaganiom dodał fakt, iż awans do tzw. MAKRO REGIONU (rozgrywany będzie w dniach 13-20 października 2012 roku) uzyskiwała czołowa 12-tka (w C-11 trzynaście osób) w każdej z grup, o ile tylu zawodników zgłosiło się na starcie. Charakterystykę rywalizacji we wszystkich grupach nie sposób przytoczyć, jednak w syntetycznym skrócie, jako „trener bez papierów” postaram się nakreślić.
W grupie chłopców do lat 9 wystartowało 17-stu bojowo nastawionych młodych ludzi, których różny wiek, wzrost i doświadczenie – czasami ubrane w rankingi – zapowiadały duże emocje. Tutaj bezkonkurencyjny okazał się zdobywca 6-ciu punktów, dziewięcioletni Paweł Brzozowski z UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz, który poza dwoma remisami nie znalazł pogromcy. Porażka i remis była udziałem zdobywcy 2 miejsca – Moszczyńskiego Michała z Grudziądza, posiadacza najwyższego rankingu w tej kategorii (1800!!!), który wyprzedził trzeciego w zawodach Tokarskiego Wojciecha z Bydgoszczy o 0,5 pkt. Swojego rodzaju niespodzianką była postawa najmłodszego w całych zawodach, niespełna 5-cio letniego Wiktora Wiśniewskiego z Występu, reprezentujący barwy NOK Nakło nad Notecią, który uzbierał 4 punkty (podobnie jak starsi 9-cio letni koledzy z miejsc 6-8), co dało mu 9 pozycję i awans do MAKRO REGIONU.  Cóż, filigranowy przedszkolak spod Nakła powalczy jeszcze w tej grupie przez 4 lata, więc czasu na rewanż i walkę o wyższe pozycje ma wiele.
W grupie 9-cio letnich dziewczynek wystartowały jedynie 4 zawodniczki o długich włosach i gwieździstych oczętach. Grały one systemem dwukołowym, a w zasadzie rywalizacja ta przebiegła pod dyktandem zmagań zawodniczek z UKS MDK Nr 1 Hetman Bydgoszcz, a LZS Szubin. Ostatecznie z dorobkiem 3,5 pkt. triumfowała Tafelska Monika, przed Aleksandrą Moska i Ingą Lubiszewską. Nieznacznie, bo o 0,5 pkt. poza podium wypadła Jagoda Kroczka (najmłodsza z grona „pań” szubińskich zawodów).
W najliczniejszej grupie tj. chłopców do lat 11, gdzie wystartowało 22 graczy, niemal bezbłędny okazał się żniński talent Borys Paliwoda, który jedyne pół punktu stracił remisując z Gracjanem Kozakiewiczem (UKS MDK NR 1 Bydgoszcz), zdobywcą 5,5 pkt. Pomiędzy pierwszym, a trzecim stopniem podium usadowił się jednak Mroziński Michał z Kowalewa Pomorskiego, który zdobyte przy pomocy 5,5 pkt. drugie miejsce w tej kategorii okrasił większą wartościowością Bucholz’a. Pozostali uczestnicy już nie dokooptowali do wspomnianej trójki, jednak wiele granych tutaj partii było przyjemnych dla oka.
Im dalej w las tym drzew więcej i drzazgi sypały się gęsto. Kategorię do lat 13 wygrał Dróbka Marcin (UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz) zdobywając 6 pkt. W jego przypadku brzemienna w skutkach mogła okazać porażka z przedostatniej rundy z Wasylem Badyrą z Gambitu Świecie (4 miejsce z dorobkiem 5 pkt.) toteż walcząc o zwycięstwo w siódmej rundzie z Jakubem Kulpińskim z Bydgoszczy – ostatni zakończył grę w niedzielne popołudnie… ale opłaciło się. Drugie miejsce padło łupem Dawida Chałasa z UKS MDK Nr 1 Hetman Bydgoszcz (5 pkt.), podobnie jak trzeci w zawodach, jego klubowy kolega Kacper Dobosz.
W proporcjach 15/15 toczyła się rywalizacja w kolejnej, acz bardziej „zaawansowanej wiekowo” grupie męskiej, tj. chłopców do lat 15-stu, gdzie wystartowało 15-stu uczestników. Ta grupa charakteryzowała się jednak dużą ilością „wypracowanych” remisów spośród, których najbardziej spektakularny przydarzył się w 3 rundzie w partii pomiędzy wychowankiem szubinskiego klubu szachowego (obecnie … a jakże – UKS MDK Nr 1 Hetman Bydgoszcz) Gromosławem Kroczka, a zawodnikiem MKS EMDEK Bydgoszcz: Marcinem Mątewskim. Posiadający przewagę materialną jak i sytuacyjną zawodnik EMDEK’u w przypływie emocji ustawił sytuację patową, co mieszkający w Szubinie Kroczka mądrze i bezwzględnie wykorzystał uruchamiając „wściekłego hetmana”. Zmuszony do bicia „generała wojsk czarnych” Marcin Mątewski mógł już tylko odnotować w zapisie partii: „jak zremisować wygraną pozycję”. W partii tej doszło niestety do pożałowania godnego incydentu, gdzie zawodnik grający czarnymi, będąc w niedoczasie chciał zwrócić się do sędziego o uciszenie przyglądających się jego partii „kibiców”. W tym celu zatrzymał zegar i udał się po sędziego, który przebywał w tym momencie w innej części sali gier, nadzorując jedną z partii. Wówczas część z kibicującego zawodnikowi EMDEK’u sztabu szkoleniowego zaczęła, „upominać” popularnego Gromka, niejako zwiastując jego porażkę  w głośnych, ostrych i pożałowania godnych komentarzach. Na szczęście przybyły do szachownicy sędzia ostudził gorące głowy (oczywiście nie bez narażania się na niewybredne teksty – „znawców tematu”). Tym samym po raz kolejny potwierdziło się, że to co złe w rywalizacji przy 64 polach w wydaniu juniorskim, rodzi się głównie z winy dorosłych. Co ciekawe, zarówno Marcin jak i Gromek nie mieli do siebie żadnych pretensji, tymczasem trenerowi z EMDEK’u niemal żyłki poszły. Pomimo licznych emocji najlepszy w tej grupie wiekowej okazał się Wiśniewski Szymon (któż odgadnie, jaki klub, wygrywa pieszą wycieczkę po Castoramie) – zdobywca 5 pkt. Na dalszych miejscach aż 4 zawodników uzbierało po 4,5 pkt. jednak punktacja dodatkowa wyłoniła dwóch pozostałych wicemistrzów tj. Gromosława Kroczkę oraz Kacpra Czaczyka ze Żnina.
Najstarsza męska grupa rywalizująca na szubinskiej ziemi liczyła jedynie 6-ciu uczestników, którzy zmuszeni byli do rywalizacji w systemie kołowym. Tutaj również remisy sypały się jak stanowiska w gdańskiej prokuraturze i o końcowym sukcesie decydowały detale. O mini-ułamki najlepszym zawodnikiem wśród 17-sto latków okazał się Wojciech Mikołajczak z MKS EMDEK Bydgoszcz, który uzbierał podobnie jak jego klubowy kolega Mateusz Budnik po 3,5 pkt. Rozegrana systemem blitz’owym dogrywka wyłoniła mistrza w osobie Wojciecha Mikołajczaka. Trzecie miejsce podium trafiło do Mateusza Proczka, który podniósł 2,5 pkt z gry.
W rywalizacji dziewcząt w każdej niemal z grup uczestniczyło po kilka „pań”, a partie tam rozgrywane przedstawiały różny poziom gry. Z rozmów kuluarowych słyszałem utyskiwania na ten poziom, wśród różnych trenerów, czemu częściowo mogłem przytaknąć. Jednak lwia część partii miała bardzo ciekawy przebieg. Esencją była partia grana jako dogrywka pomiędzy rywalizującymi w kategorii do lat 11 Emilią Gudell (z borykającego się z problemami komunikacyjnymi – UKS MDK Nr 1 Bydgoszcz) a jej klubową koleżanką Emilią Szamańską. Po zaciętej grze końcowej młodsza o kilka miesięcy Emilia Gudell zdołała wypracować zwycięstwo.
Pozostałe wyniki w grupach dostępne są na stronie serwisowej turnieju, więc zainteresowanych odsyłam na: http://www.chessarbiter.com/turnieje/2012/ti_2192/.
Niestety podczas zawodów doszło też do niemiłego incydentu z udziałem zrzeszonego w KOR (Komitet Oszalałych Rodziców) rodzica. Nie chciałem o tym mówić podczas mowy końcowej wieńczącej mistrzostwa, z uwagi na obecność młodzieży, ale rodzic jednego z zawodników (nie podam którego, bo szkoda dzieciaka, a i wiadomo, że rodziców się nie wybiera) pokazał wszelkie dowody na to, że człowiek jednak pochodzi od małpy. Do sytuacji doszło po przegranej jego syna w przedostatniej rundzie. Sędzia Janusz Augustowski nadzorując przebieg partii upomniał już po jej rozstrzygnięciu, iż w myśl obowiązujących przepisów ruchy figurami trzeba wykonywać w sposób możliwie płynny i szybki, aby nie utrudniać gry przeciwnikowi, zaznaczając, że w tej partii jeden i drugi zawodnik zbyt długo przytrzymywali dłonie na figurach po wykonanym posunięciu. Ton sędziego nie był krzykliwy, podniesiony czy pretensjonalny, aczkolwiek stanowczy i zrozumiały, czego byłem bezpośrednim świadkiem. Dzieciaki przyjęły uwagi sędziego do wiadomości i rozeszły się po sali. Niestety, oburzony „nagannym zachowaniem sędziego” rodzic rodem z Bydgoszczy, postanowił w dobitnych słowach wyrazić swoje poglądy na temat zaistniałej sytuacji i pracy sędziego, kwestionując jego kompetencję, uprawnienia, a wręcz oskarżając o „molestowanie dziesięciolatków”. W skrócie: dostał tzw. „piany”, że ktoś ŚMIE!!! zwracać uwagę jego nietykalnemu geniuszowi. Poproszony o opuszczenie sali początkowo wyszedł, jednak ślepa nienawiść, zacietrzewienie czy najzwyklejsza głupota kazały pierwowzorowi filmu „Geneza Planety Małp” wrócić na salę gry i dalej zwymyślać sędziego (swoją drogą ciekawe skąd „laik” powziął wiedzę, że niby pan Janusz nie był uprawniony do prowadzenia mistrzostw, żądając z uporem maniaka okazania uprawnień, aczkolwiek towarzystwo w jakim się wcześniej obracał pozwala wysnuć pewne przypuszczenia). Proszony kilkakrotnie acz bezskutecznie zarówno przez sędziego zawodów jak i członków zarządu KPZSzach o natychmiastowe opuszczenie sali gry, bez robienie cyrku przy dzieciakach – czerwony jak stówa z Waryńskim adwersarz trwał przy swoim, zakłócając przebieg mistrzostw. Dopiero wezwanie patrolu policji na miejsce sprawiło, że „Stefan Burczymucha” okazał swoje prawdziwe tchórzowskie oblicze i czmychnął przed przyjazdem mundurowych (zapewne ostrzeżony przez kolegów) jak Marcin P. ze złotem rodaków. Żenująca w tym wszystkim była również postawa poniektórych osób z grona tzw. trenerów – opiekunów, wyraźnie rozbawiona tym ponurym spektaklem (zainteresowani zapewne zgadną o kogo mi chodzi). Opisany incydent, to kolejny po partii Kroczka – Mątewski przykład na to, że to co złe w sporcie / szachach, jest najczęściej udziałem dorosłych – zapatrzonych we własną boskość i nieomylność, głuchych na argumenty drugiej strony, jednak w istocie rzeczy… ludzi „małych”. Szczęście, że dzieciaki wolały grać w szachy niż pasjonować się igrzyskami dla ubogich (nie chodzi tutaj o stan portfela bynajmniej).
Pomimo zdarzenia z furiatem, zawody można uznać za udane. Niemal stuosobowe grono dzieciaków i młodzieży bawiło się przednie przy szachownicy jak i wokół niej (ku rozpaczy sędziego) jednak tylko na najlepszych czekały puchary, dyplomy i nagrody rzeczowe. Istotną premię stanowił awans do rozgrywek MAKRO REGIONU. Triumfatorzy mistrzostw jak i uczestnicy zawodów zostali upamiętnieni setkami zdjęć, wykonanych przez Roberta Młotkowskiego (również sporządzonymi dyplomami) oraz innych fotoreporterów (niebawem będą dostępne na stronie KPZSzach). Podsumowanie mistrzostw przeprowadził przedstawiciel organizatora pan Jerzy Białas, swoje kilka zdań wypowiedzieli również sędzia główny zawodów Janusz Augustowski oraz wice prezes ds. organizacyjnych, sportowych i dyscypliny Kujawsko-Pomorskiego Związku Szachowego Jarosław Wiśniewski (Paweł Jaroch nie chcąc podpaść przełożonym wolał ograniczyć się do wręczania nagród).
Garść statystyk: W turnieju padły trzy kategorie okręgowe: II - Dawid Chałas - Bydgoszcz, IV - Aleksandra Moska i Weronika Sadowska.
Klasyfikacja olimpijska: Lp. Imię i nazwisko Ilość startujących Złoto Srebro Brąz Razem 1. UKS MDK Nr 1 - Hetman Bydgoszcz  27 5 3 4 12 2. UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz 8 2 0 2 4 3. MKS EMDEK Bydgoszcz 14 1 2 1 4 4. UKS Rotmistrz Grudziądz 3 1 1 0 2 5. ŻTMS Baszta Żnin 4 1 0 1 2 6. KSz Gambit Świecie 7 0 1 0 1 LKS Promień Kowalewo Pom. 3 0 1 0 1 Szubin 4 0 1 0 1 9. Bydgoszcz 3 0 0 11 10. Inowrocław 1 0 0 0 0 Grudziądz  2 0 0 0 0 NOK Nakło 1 0 0 0 0 UKS Kopernik Grudziądz 1 0 0 0 0 UKS OPP Toruń 6 0 0 0 0 WKSz 1938 Włocławek 5 0 0 0 0 Zalesie k/Szubina 1 0 0 0 0 LZS Szubin 3 0 0 0 0.
Jak na nasze możliwości, w regionie mamy silnych zawodników w szkole SP nr 60 Bydgoszcz, która to zdobyła 4 medale (2 złote, 1 srebrny i 1 brązowy, a na 4-tych miejscach były jeszcze dwie osoby z szkoły), tyle co MKS Emdek czy MDK nr 5. Jest to niewątpliwy sukces Piotra Szybowicza, który "wyławia" talenty i współpracuje z Pawłem Jarochem.



Wyniki zawodników szubińskich
2 D9 Aleksandra Moska bk 1000 3,5/7 IV
4 D9 Jagoda Kroczka IV 1250 1,5  
17 C9 Bartosz Kluska bk 1000 1  
16 C11 Stanisław Moska IV 1400 3  
18 C11 Szymon Kluska III 1600 2  
2 C15 Gromosław Kroczka II 1617 4,5  
11 C15 Adam Zieliński II 1453 3,5  
13 C15 Michał Zieliński II 1250 3  
15 C15 Tomasz Stolecki III 1277 1,5  







II miejsce Gromosłąwa Kroczka (C16)




II miejsce Aleksandry Moska (D9)




Przerwy między rundami - w ogrodzie Piotra Szybowicza


 

66. 11 września 2012 - Turniej "Na Rozpoczęcie
Roku Szachowego" - MDK 1 Bydgoszcz




Turniej A
Miejsce Imię i Nazwisko Szkoła Klasa Kategoria Ranking Punkty
1 Gromosław Kroczka Gimnazjum 2 Szubin III II 1571 4/4
2-4 Maciej Błociński SP 38 V II 1307 3
2-4 Łukasz Gincel SP 31 VI III 1600 3
2-4 Kinga Młotkowska SP 60 IV III 1400 3
5-7 Mikołaj Włoch SP 60 IV III 1278 2
5-7 Emilia Szymańska SP 60 V III 1400 2
5-7 Norbert Hirsch SP 46 V IV 1400 2
8 Marek Jasiek SP 36 VI III 1600 1
9 Martyna Cysewska SP 57 VI III 1400 0


Turniej C
Miejsce Imię i Nazwisko Szkoła Klasa Kategoria Ranking Punkty
1-2 Kacper Fordon SP 28 II V 1200 4/5
1-2 Franciszek Olejniczak SP 60 II V 1200 4
3 Sebastian Medaj SP 60 II V 1200 3,5
4-6 Patryk Kmieć SP 28 II V 1200 2,5
4-6 Jagoda Kroczka SP 2 Szubin II IV 1250 2,5
4-6 Antoni Żukowski SP 63 I bk 1000 2,5
7 Stanisław Knopik SP 57 II bk 1000 2
8 Zosia Żukowska SP 63 III bk 1000 1,5
9 Wiktor Jakiel SP 60 III bk 1000 1
10 Kacper Klama P 18 0 bk 1000 0,5




I miejsce Gromosława Kroczka



65. XXVII Turniej Szachowy "Lato"
8 września 2012 - ZS Szubin




Miejsce Imię i Nazwisko Klub Kategoria Punkty
1 Piotr Szybowicz AZS UKW Bydgoszcz I 6/7
2 Leszek Kubiak LZS Szubin I 5
3 Adam Zieliński LZS Szubin II 5
4 Jerzy Białas LZS Szubin II+ 5
5 Piotr Lech LZS Szubin I 4,5
6 Gromosław Kroczka MDK 1 Bydgoszcz II 4,5
7 Marcin Domiński Szachowa Dwójka Szubin IV 4
8 Tomasz Łukomski Szubin IV 4
9 Stanisław Moska LZS Szubin IV 3
10 Szymon Kluska LZS Szubin III 3
11 Krzysztof Kroczka Zalesie V 3
12 Jakub Orlikowski Szubin IV 3
13 Adrian Wojciechowski MDK 1 Bydgoszcz IV 3
14 Jagoda Kroczka MDK 1 Bydgoszcz IV 1,5
15 Aleksandra Moska Szachowa Dwójka Szubin bk 1,5
16 Bartosz Kluska Szachowa Dwójka Szubin bk 0






 

64. 24 sierpnia 2012 - 48 Międzynarodowy Festiwal Szachowy
im. Akiby Rubinsteina - Turniej Błyskawiczny - Polanica Zdrój



Wyniki zawodników szubińskich
Miejsce Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty
49 Gromosław Kroczka II 1571 4/11
60 Jagoda Kroczka IV 1250 2,5




63. 24 sierpnia 2012 - II Maraton Nocny - Okonek


Grzegorz Żółtański

Drugi, jubileuszowy, maraton szachowy w Okonku przeminął jak nadzieje klientów Amber Gold na 14% zysków ze złota. Muszę powiedzieć, że czuję pewien mały niedosyt, nie tylko ze względu na końcowy rezultat zawodów, ale dlatego ,że … to wszystko trwało za krótko! W tak wybornej atmosferze, w tak doborowym towarzystwie, przy tak wybornym jadle, trunkach i przede wszystkim przy szachach, można by spędzić wieczność. Jak zwykle działo się sporo…
Tym razem kolejna impreza alko-szachowa odbyła się na gościnnej Okoneckiej ziemi, w starym młynie pośród łąk i stawów. Jako, że grajkowie byli żywo zainteresowani historią tego miejsca chciałbym tu przytoczyć kilka faktów. Młyn owy powstał dokładnie w 1863 roku – taką odkryliśmy tablicę na fundamencie. Został zbudowany przez jeńców francuskich na zlecenie pruskiego (?) właściciela ziemskiego – A. Raascha. Przetrwał dwie wojny światowe i wszystkie zawieruchy, niestety zniszczyła go komuna. Kiedy pierwszy raz tam przyjechaliśmy, nie było nic widać – pokrzywy rosły po 2,5 metra, a budynek i otoczenie było kompletnie zdewastowane. Ciekawostką jest fakt, że zachowała się turbina wodna z całym oprzyrządowaniem, kołami, taśmociągami – ale tak jak mówiłem sama turbina została sprzedana, a reszta nadawała się tylko do muzeum… Pomimo tego, że w zasadzie jest to ruina, to żywię nadzieję, że młyn po raz kolejny okazał się miejscem przyjaznym dla grajków szachowych.
Tym razem do walki o, moim skromnym zdaniem, okazały Puchar Doktora stanęło w szranki sześciu „top of the top”, „creme de la creme” nakielskiego, mroteckiego, Świekatowskiego, okoneckiego i szubińskiego środowiska szachowego. Ściślej mówiąc: Paweł „dabelju-dżej” Jaroch, Doktorrr już Dyplomowany Gregorio, Tomek „dziki bąk” Radziejewski, Jarema „prezes prezesów” Wiśniowiecki, Darek Wargi Wargulec oraz gwiazda wieczoru - Słaby Joe czyli Peter Glass Szybowicz. Piątka gości zajechała z impetem charakternego długoletniego urzędnika państwowego, be-emką na pruszkowskich blachach, tak że sąsiedzi pozamykali okna i drzwi i zaczęli odmawiać litanie.  Tymczasem pasażerowie wysiedli nieco bladzi po tym jak Prezes sunął dziewięćdziesiątką po długich serpentynach prowadzących do Okonka. Posiliwszy się zacnie, wysłuchawszy krótkiej przemowy gospodarza, wychyliwszy kielicha za solenizanta Darka, ruszyli wojowie na deskach i wszyscy zapomnieli o urokach okolicy, żonach, narzeczonych, dzieciokach i rzucili się w wir alko-szachów.
Od początku wiadomo było, że faworyt turnieju może być tylko jeden. Pod nieobecność Johnssona, którego przyjazd był dla niego ryzykowny jak walka z rozjuszonym Kliczką, oraz boskiego Przemysława, który jednak nie mógł się stawić – zwycięstwo na papierze przysługiwało Pawłowi Dżej. Okonecki klimat od zawsze służył także Komuniście, który był przecież triumfatorem poprzedniej edycji. Darek i Pioter zawsze groźni, Prezes głodny zwycięstw po wykonaniu 1000 zadań na Chess tempo oraz nieobliczalny gospodarz – walka zapowiadała się zacięta i taka była.
Od początku maratoniku dominował Paweł, który zjadał kolejnych przeciwników ze stoickim spokojem, nawet mu powieka nie drgnęła podczas gdy reszta rwała włosy z głowy. Pierwszą rundę zakończył z kompletem. Ostro wystartował też Komisarz, którego jakże barwne i treściwe wnętrzności wyczuwało się w powietrzu niemal całą noc. Później kolejne rundy wyglądały o tyle podobnie, że Pablo niszczył nas jak opinia publiczna Michała Tuska, a drugie miejsca przypadały na zmianę różnym grajkom. I wszystko było ładnie i pięknie, aż tu nagle… z zawodów wycofał się Szyba Szybowicz! Spadł na łóżko jak Tupolew i zastygł w bezruchu oświadczając, że to koniec jego gry, ponieważ „nie ma siły” i jest słaby jak polska reprezentacja. Słaby Joe musiał znieść niewiarygodną liczbę przekleństw, namawiań, gróźb i szyderstw. Padło nawet stwierdzenie, że nawet Maciuchar wytrzymał dłużej, co w sumie jest naprawdę mocną obelgą. Niestety Piotr z powodów czysto zdrowotnych nie był w stanie zagrać jednej całej rundy, a szkoda bo miał chyba nawet szanse na podium. A tak podium przypadło Pablowi, Gregorowi i Radziejowi. Warto odnotować, że Pablo przegrał tylko jedną partię w ciągu całej nocy!!! 
Jak już wspomniałem we wstępie, odczuwam spory niedosyt po tym maratonie, grałem jak polscy siatkarze z Rosją – niby dobrze, niby ambicje były, przygotowanie było, wola walki – ale zawsze czegoś brakuje do złota. W moich partiach sporo dramatów, niedoczasów, ekstremalnie szybkich końcówek, walenia w zegar, gromkich kurew po partiach, sporo wypuszczonych wygranych. Mam takie odczucie, że nie zasłużyłem tym razem na to 2 miejsce. Ale za to naprawdę zapaliłem się na nowo do szachów – tłukę zadania na chess tempo, które pokazał mi Jarema, tłukę na kurniku, może zajrzę też do przepastnych książek z piwnicy, czuję głód szachów po tym opuszczonym sezonie. Może, jeśli uda mi się przekonać ukochaną, to w przyszłym sezonie popykałbym znowu w Nakle, oczywiście jako rezerwa, niech młodzi się szlifują!
I tak, podczas przyjemnej gry, pożywnego jadła, zacnych trunków, pieśni biesiadnych tudzież liturgicznych, zapachu kadzideł firmy „Komunix”, pojękiwań Słabego-you-know-who upłynął kolejny wieczór szachowy. Upłynął za szybko pozostawiając po sobie głód. A jak pisał Marcin Wolski – „a gdzieś tam nieopodal w krzakach już czaił się nasz ulubiony Ciąg Dalszy…"


Miejsce Imię i Nazwisko Punkty
1 Pablo Ej-dżej Jaroch 31,5
2 Doktor Gregor 19,5
3 Komunistyczny Bąk Narodu Radziej 16,5
4 Darek War- Dżi Wargulec 13,5
5 Prezes Jerycho Wiśniowy „Dżem-dobry” 13
6 Słaby Joe Glass Man Piotrek 11







62. 19 sierpnia 2012 - 44 Lato na Pałukach - Wągrowiec


Jarosław Wiśniewski

W dniu 19 sierpnia 2012 roku o godzinie 10.00 w Miejskim Ośrodku Kultury w Wągrowcu odbył się turniej szachowy: „44 LATO NA PAŁUKACH”, w którym dość liczny udział wzięli szachiści z województwa kujawsko-pomorskiego. Organizatorem i sędzią zawodów był nie kto inny jak Starosta Wągrowiecki – Michał Piechocki, który po raz kolejny w asyście dyrektora ośrodka kultury oraz kilku innych oddanych współpracowników, przeprowadził udaną imprezę szachową.
Na starcie pałuckich zawodów stawiło się 36 graczy z najróżniejszych miejscowości, których odległe miejsca zamieszkania lub przynależności klubowej nie były na tyle istotne, co wspólna pasja do szachów. Z drugiej strony można powiedzieć, że turniej odbył się na płaszczyźnie pojedynków Kujaw i Pomorza z Wielkopolską, gdzie 9 rund rozgrywano w tempie 15 minut na partię dla zawodnika. Tym razem większość trofeów padła łupem szachistów mieszkających „bliżej morza”, ale łatwo nie było i krew się lała.
Informację o tych zawodach starosta wągrowiecki przesłał pocztą elektroniczną na znane mu adresy mail’owe graczy z sąsiedniego województwa, a ci chcąc lub nie, wtajemniczyli poniektórych kolegów. O determinacji niektórych kujawsko-pomorskich graczy świadczyć może fakt, że nie zważając na niekorzystną siatkę połączeń komunikacyjnych Bydgoszczy z Wągrowcem w drogę wybrali się… nawet na stopa. Tak oto jadąc na wągrowieckie zawody, u progu sezony grzybowego w Kcyni wjechaliśmy niemal w Olszaka, stojącego przy drodze nr 241 prowadzącej do tej malowniczej miejscowości (mam nadzieję, że się nie obrazi, ale taką oto ksywkę posiada). Hamując na ile niemiecka myśl techniczna naszego auta pozwoliła, udało się sympatycznego pana Marka zabrać i cało dostarczyć na salę przy ul. Kościuszki 55.
Marek Olszewski potwierdził dobrą w ostatnich dniach formę, przez pierwszą część zawodów prowadził, aż do porażki mniej więcej w połowie zawodów z Pawłem Jarochem.  Po drodze zdarzyło mu się jeszcze raz potknąć, jednak rzutem na taśmę zdołał wskoczyć na drugie miejsce podium z dorobkiem 7 punktów. O pół punktu więcej zdobył najlepszy tego dnia Paweł Jaroch reprezentujący jakiś Pniówek czy coś tam, jednak wiadomo, że sercem, słowem, myślą i umową wszelaką związany jest z Bydgoszczą. Paweł też wtopił jak klienci AMBER GOLD jedną partię, a jego pogromcą był Szopieraj Dariusz (ZIEMOWIT Złotów). Obserwując grę naszego obecnego wice mistrza województwa, wice prezesa i w ogóle „wice”, musze przyznać, że starszy z braci Jarochów gra bardzo spokojnie, uważnie i aż emanuje spokojem i cierpliwością, czego nawet taki „mistrz” jak ja musi się jeszcze poduczyć. W kilku przypadkach Pawłowi dopomogło najzwyczajniejsze szczęście, jednak i do tego trzeba mieć predyspozycje. Jedynym człowiekiem spoza Kujawsko-Pomorskiego, który zajął ostatnie miejsce podium został Wiesław Banach (LKS CHROBRY Gniezno), zdobywca 7 punktów. Osobiście miałem przyjemność grać z całą wymienioną trójką i to właśnie w partii z panem Banachem byłem najbliższy zwycięstwa. Cóż, mało kiedy odnosi się sukces podstawiając w końcówce partii hetmana, ale co tam, w MEDIA MARKT nie takie promocje mają (pewnie po moim zagraniu nie wpuścili by mnie do środka, bo wiadomo kogo nie wpuszczają).
Tuż poza czołówką uplasował się Przemysław Sydow (Lechlinek), ubiegłoroczny triumfator zawodów na Pałukach, który zgromadził 6,5 punktu. Nieco poniżej oczekiwań i prezentowanej wcześniej formy wypadł nasz rodzimy talent Przemysław Bokiej (również 6,5 pkt.), z którym miałem remis, a mogłem pokusić się nawet o wygraną. Moje początkowo dobrze grane partie dopadł jakiś mini kryzys (fani „M jak miłość” czuli coś takiego po kartonowej śmierci Hanki Mostowiak), przez co zdobyte 5,5 pkt. uplasowały mnie, aż na 8 miejscu. Targany zmęczeniem jak Kewin Costner po „Tańcach z wilkami” – Piotrek Szybowicz (dopełniający połowę członków zarządu KPZSZach, biorących udział w zawodach) otworzył kolejną dziesiątkę zawodów i z dorobkiem 5,5 pkt. zajął 11 miejsce. Zamknął ją Waldemar Starzyński z Chemika Bydgoszcz, który zdobył 4 pkt. podobnie jak 26 w zawodach Kazimierz Budnik i ich klubowy kolega 30-sty Szynwelski Ryszard (3,5 pkt.).
Na uwagę jak puenty w TELEEXPRESIE zasługuje postawa jedenastoletniego Macieja Błocińskiego (reprezentującego ”wiodący klub” z Bydgoszczy), który z dorobkiem 4,5 pkt. wygrał kategorię juniorów do lat 12, za co otrzymał chyba pierwszą w karierze nagrodę pieniężną… nie podlegającą opodatkowaniu (to tak dla ostudzenia nadgorliwych urzędników skarbowych). Niestety, turniej ten zupełnie nie wyszedł najmłodszemu z grona uczestników pałuckich zawodów, pięcioletniemu Wiktorowi Wiśniewskiemu z niewiodącego Nakła nad Notecią, który zniechęcony porażkami w pierwszych rundach z zaprawionymi w szachowym rzemiośle starszymi szachistami, postanowił poświęcić uwagę innym pokusom. Wyświetlany w pobliskim kinie film „MADAGASKAR 3” nie wciągnął najstarszego w zawodach Bogdana Dahlke (ponad 80 lat), który tym samym uzbierał 4 punkty i zajął 22 miejsce.
To co cenię w wągrowieckich zawodach najbardziej, czy to na 5 czy 15 minut, to niespotykana atmosfera, pyszna kawa (ciacha tym razem nie było, ale wiadomo, jaka jest sytuacja ekonomiczna w europejskiej Korei Południowej, jaką nazwana została Polska). Pokaźny był za to budżet nagród finansowych, około tysiąca złotych, zważywszy szczególnie na fakt, że nie pobierano wpisowego. Okazały puchar za pierwsze miejsce również wymagał wyjęcia koła zapasowego z bagażnika auta, ale Paweł jakoś dał radę. Raz jeszcze gratuluję panu Piechockiemu tak fajnego turnieju, a zwycięzcom zdobytych trofeów.


Wyniki zawodników szubińskich
Miejsce Imię i Nazwisko K R Punkty
11 Piotr Szybowicz I 1925 5,5/9






61. 9-15 sierpnia 2012 - 65 Mistrzostwa Województwa Szubin



Maciej Cybulski

W dniach od 9 do 15 sierpnia 2012 roku odbyły się 65 Otwarte Mistrzostwa Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Szachach. Głównymi sponsorami turnieju byli: Urząd Miasta Szubina, Szubiński Dom Kultury, LZS Szubin, UKS „Szachowa Dwójka” Szubin, Kujawsko-Pomorski Związek Szachowy i hurtownia sportowa PAAK. Mistrzostwa Województwa cieszyły się sporym zainteresowaniem lokalnych mediów. Przed turniejem zaproszenia, podczas - relacje dzień po dniu a podsumowania po zawodach ukazywały się na portalach internetowych oraz w lokalnej prasie. Telewidzowie TVP Bydgoszcz mieli okazję zobaczyć szachowe zmagania w wieczornym wydaniu Zbliżeń 14.08.
Sprzęt zapewnili: LZS Szubin, Baszta Żnin, UKS Akademia Szachowa Bydgoszcz i Piotr Szybowicz. Zawody były organizowane w dwóch grupach, w których łącznie wystąpiło 41 zawodników z Polski i z zagranicy. Turnieje były rozgrywane systemem szwajcarskim na dystansie 9 rund z czasem 90 minut + 30 sekund za każdy ruch. Nad przebiegiem zawodów czuwał Piotr Lech – dyrektor mistrzostw. Sędzią głównym turnieju był Maciej Cybulski z Trzcianki, a jego zastępcą Stanisław Pilarski z Kcyni. Podczas mistrzostw mogliśmy gościć Prezesa Kujawsko-Pomorskiego Związku Szachowego Benedykta Mrozińskiego z Zarządem. Zmagania szachistów chętnie oglądał zastępca burmistrza Szubina – Mariusz Piotrowski, który wraz z organizatorami uroczyście otworzył i zakończył mistrzostwa. Miłą niespodzianką dla Macieja Błocińskiego było otrzymanie prezentu z okazji 11-stych urodzin wręczonych przez zastępcę burmistrza.
Spory wkład w organizację zawodów mieli instruktorzy z „wiodących klubów” z Bydgoszczy – Paweł Jaroch oraz Piotr Szybowicz, który gościł większą część stacjonujących uczestników turnieju. Nieocenioną pomoc przyniosła Małgorzata Włoch, która zapewniła doskonałą opiekę nad dziećmi podczas „obozu” organizowanego na polu namiotowym przez Pawła Jarocha i Piotra Szybowicza. Uczestnicy mieszkali również w internacie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Dzięki uprzejmości Ośrodkowi Sportu i boisku Orlik w Szubinie dzieci i młodzież miały zapewnioną rozrywkę. Oprócz gry w szachy zawodnicy mogli się integrować przy ognisku w ogrodzie Piotrka.Szachowymi imprezami towarzyszącymi były turnieje szachów błyskawicznych w których udział wzięli nie tylko uczestnicy turnieju głównego, ale również inni zawodnicy z województwa. Szczegółowe relacje poszczególnych imprez znajdują się poniżej.


Paweł Jaroch

W ramach mistrzostw wiceprezes ds. młodzieżowych zorganizował dwa szkolenia po ok. 90 minut dla grupki 8-10 osób (10 i 14 sierpnia). Uczestnicy zawodów mieli przedstawiane zagadnienia z końcówek pionowych i motywów taktycznych. Zostało również przeanalizowanych kilka partii z mistrzostw samych dzieci. Niestety wszystkie założenia z braku czasu przed mistrzostwami nie udało się zrealizować, ale nauczeni doświadczeniem kolejne takie inicjatywy będziemy organizować na wyższym poziomie szkoleniowym i organizacyjnym. W szkoleniach wzięli udział: Kacper Czaczyk, Gromosław Kroczka, Michał Karpus, Maciej Błociński, Mikołaj Włoch, Jakub Napierała i zaproszeni bracia z Pomorza: Beniamin i Aleksander Tyńscy, a w ostatni dzień nawet najmłodszy zarejestrowany członek KPZSzach – Wiktor Wiśniewski.
W ramach pierwszego „zjazdu” zostały zorganizowane szumnie nazwane I Nieoficjalne Mistrzostwa Juniorów Związku w Blitza. Ośmioro zawodników grało dwa koła (pierwsze – 3 minuty + 2 sekundy za ruch, drugie – 1 minuta + 1 sekunda za ruch). Za zwycięstwo zawodnik otrzymywał 3 punkty, a za remis 1. Zawody rzutem na taśmę wygrał Michał Karpus przed Kacprem Czaczykiem i Beniaminem Tyńskim. Szczegółowe wyniki można znaleźć w serwisie turniejowym.
Zmagania w grupie B przebiegały pod dyktando dwóch zawodników: Kacpra Czaczyka i Artema Norova, którzy odstawali poziomem gry od pozostałych osób i spokojnie mogli zbierać doświadczenie w grupie A. Razem spotkali się w 4 rundzie i po rozegranym debiucie wzięli remis. Razem zdobyli po 8,5 pkt z 9 partii, ale ostatecznie w turnieju B zwyciężył Kacper lepszą wartościowością dużego Buchholza. Na trzecim miejscu znalazł się kolega klubowy zwycięzcy, Borys Paliwoda z ŻTMS Baszty Żnin, który rzutem na taśmę z 6 punktami wywalczył jeszcze nagrodę finansową, a czwarty był reprezentant organizatora, stale robiący postępy w grze, Adam Zieliński z LZS Szubin z tym samym dorobkiem punktowym. O dominacji zawodników z dwóch pierwszych miejsc może świadczyć kombinacja w partii Borysa z Kacprem, w której zwycięzca wygrał z dużą łatwością z trzecim zawodnikiem turnieju B:
 Każdy ma chwilę słabości, a mógł wykorzystać właśnie ten moment Olek Tyński z Gdyni z Artemem Norovem w najdłuższej partii w turnieju. Dopiero jeden błąd w samej końcówce po prawie 4 godzinach i 30 minutach gry pozbawił Olka remisu.
 Można powiedzieć, że młodzież zdominowała tą grupę, gdyż „seniorzy” zdobyli max. 50% punktów, nie licząc Artema z Białorusi, który ma 20 lat. Dużą niespodzianką jest znalezienie się w pierwszej dziesiątce młodego zawodnika z Inowrocławia – Jakuba Napierałę z IV kategorią, który zgromadził 5 punktów i pokonał w ostatniej rundzie prezesa sekcji szachowej Chemika, pana Kazimierza. Najlepszą kobietą w tej grupie okazała się Ewelina Czerwińska z WKSz 1938 Włocławek, która zgromadziła połowę punktów. Kacper i Artem zdobyli normy na I kategorię centralne, a trzecie kategorię wywalczyli: Jakub Napierała, Rafał Włoch i Szymon Kluska.
Do najsilniejszej grupy 65 Otwartych Mistrzostw Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Szachach zapisało się 19 osób z Polski, Białorusi i Ukrainy. Już w połowie turnieju na czoło stawki wysunęło się dwóch zawodników Sergei Khamitskiy z Białorusi i Paweł Jaroch związany z Bydgoszczą, reprezentujący Pniówek-74 Pawłowice, którzy nie oddali prowadzenia do końca zawodów. Mistrz międzynarodowy z Białorusi pokazał klasę i był nie do zatrzymania, wykazując najrówniejszą formę przez całe mistrzostwa i pewnie wygrał zdobywając tytuł Mistrza Województwa. Wypowiedź Pawła Jarocha: „Starczyło mi sił tylko do 7 rundy, gdzie w końcówce w dużo lepszej pozycji popełniałem sporo błędów i zremisowałem z Damianem Śliwickim, a w kolejny dzień przegrałem obiecującą pozycję z Olgierdem Zielińskim i się posypało. Straciłem 1,5 punktu i kontakt z Sergeiem”. Blisko czołówki trzymał się jeszcze Tomasz Rak (Giżycko) i Przemysław Bokiej (Chemik Bydgoszcz), którzy zajęli odpowiednio trzecie i czwarte miejsce. Na piątym miejscu uplasował się dopiero mistrz międzynarodowy Krzysztof Żołnierowicz, który zalicza już kolejną imprezę wakacyjną do nieudanych. Dobrze wypadli juniorzy, a zwłaszcza Damian Śliwicki z UKS OPP Toruń – VI, Andrei Maksimenko z ŻTMS Baszta Żnin – VIII, Michał Karpus z UKS Rotmistrz Grudziądz – XII i Gromosław Kroczka z MDK nr 1 Bydgoszcz, który zanotował oprócz Michała Karpusa i Olgierda Zielińskiego, największe zyski rankingowe. Jeszcze musi sporo czasu upłynąć, żeby obecni juniorzy mogli zagrozić czołówce „seniorów”. Na szczęście wszystko idzie w dobrą stronę i przy odpowiednio wniesionej własnej pracy będziemy mieli z nich pociechy. Najlepszą kobietą została Irena Młodzińska z Bogatyni, studiująca w Bydgoszczy i jeszcze parę lat temu należąca do „niewiodącego” klubu z Nakła.
       Najstarszym zawodnikiem turnieju okazał się 85-letni Stanisław Szczepaniec z Gdańska, a najmłodszym – Borys Paliwoda ze Żnina. Sędzia główny mistrzostw – Maciej Cybulski, organizator turniejów w Trzciance, wypełniał bardzo dobrze swoje obowiązki. Partie z turnieju A i B można znaleźć na serwisach turniejowych. 10 sierpnia po drugiej rundzie odbyło się 2,5 godzinne zebranie Zarządu KPZSzach, na którym były dyskutowane bieżące sprawy związku. Jeszcze raz pragnę podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tak fajnego turnieju i obozu u Piotrka. Niech żałują osoby, których nie było!



Wyniki zawodników szubińskich
Miejsce Grupa Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty Norma
17 A Gromosław Kroczka II 1571 4/9  
18 A Piotr Lech I 1886 2,5  
19 A Piotr Szybowicz I 1925 2  
4 B Adam Zieliński II 1402 6  
18 B Szymon Kluska IV 1400 4 III
19 B Michał Zieliński II 1265 3,5  
20 B Stanisław Moska IV 1400 2  






Turniej




W ogrodzie Piotra Szybowicza





60. 13 sierpnia 2012 - Turniej Błyskawiczny - Szubin



Jarosłąw Wiśniewski

W dniu 13 sierpnia 2012 r. w godzinach wieczornych organizatorzy 65 OMW K-P rozgrywanych w Szubinie, postanowili zorganizować turniej dla miłośników szachów w wydaniu ekstremalnym, czyli 3 minuty + 2 sekundy za ruch dla każdego z zawodników.
Zmagania na dystansie 11 rund przebiegły jednak pod hasłem wypowiedzianym podczas jednej rund przez najmłodszego z uczestników, 5-cio letniego Wiktora Wiśniewskiego, który rozbawiając połowę skupionej nad grą szachowej ferajny (grającej w bliskiej odległości) tak oto skwitował poczynania przeciwniczki: „Ssach – musisz myśleć!!!”. Swoją drogą – większość rówieśników młodziutkiego nakielanina około godziny 22.00 już zalegała w objęciach Morfeusza, jednak maskotka szubińskich zawodów nadal wykazywał bojowe nastawienie i nie odpuszczał nikomu, aż do zakończenia zmagań (około 22.40).
Słowa Wiktora najbardziej wziął chyba sobie do serca i głowy Marek Olszewski, który tego dnia wycinał kolejnych rywali jak pilarka z Castoramy. Zwycięzca szubińskiego blitza na drodze do zdobycia 10 punktów zremisował jedynie z IM Krzysztofem Żołnierowiczem oraz FM Bartłomiejem Siwcem. W pokonanym polu pozostawił natomiast IM Sergeia Khamitsky’ego – późniejszego triumfatora zawodów klasycznych (w blitzu – 3 miejsce). Z kolei mocny również tego dnia Bartek Siwiec, zdobywca 9,5 pkt. również nie znalazł pogromcy w tych zawodach (remisy z Olszewskim, Żołnierowiczem i Tomkiem Żebrackim oraz ważna wygrana z Khamitskim).
Szubiński turniej zanotował kilka niespodzianek wśród, których można wymienić chociażby 5 miejsce w zawodach (na 33 uczestników) Jarosława Wiśniewskiego z Nakła n. Notecią, nowego Wiceprezesa Zarządu KPZSzach ds. organizacyjnych. Zacięte i ciekawe partie rozgrywał również Piotrek Konieczyński (9 miejsce), który pod okiem arcymistrza Anrei’a Maksimienki czyni wyraźne postępy w warsztacie szachowym. Dodam, że z obserwowanej przeze mnie i przez kilku innych kibiców partii, jaką Piotrek grał z IM’em Khamitskim wynikało, iż miał Białorusina na łopatkach jak Burnejko – Nejmana (no w sumie to nie zbyt dobre porównanie, bo kto już nie miał Nejmana na macie, ponoć nawet Rysiek z Klanu). Apropos arcymistrza należy dodać, że z bardzo dobrej strony pokazał się Andrei Maksimienko Jr, który dopiero po słabszej końcówce spadł na 6 miejsce.
Ciekawostko tych zawodów jest jednak to, że analizując tabelę końcową można zauważyć, że nieuchronnie młodzież szachowa goni starszych kolegów, o czym świadczą zajmowane przez nastolatków miejsca: Maksimienko - 6; Żebracki - 7; Korpus – 8; Czaczyk – 10; Dróbka – 11, itd. (szczegółowe wyniki na stronach internetowych Chessarbitra). Najmłodszy i najlżejszy wymiatacz tych zawodów Wiktorek Wiśniewski nie zawojował tabeli końcowej, jednak wiedząc, iż w każdym wydaniu szachów „trzeba myśleć” niebawem zapewne pogoni kota niejednemu „fachowcowi z przebiegiem”. Turniej ten miał też kilku nieobecnych graczy z zawodów klasycznych, którzy walcząc o najwyższe laury w kolejnych dniach szubińskich mistrzostw postanowili odpuścić blitza (Bokiej, Rak, Śliwicki), jednak dawka zaaplikowanej adrenaliny, jak dla mnie w poniedziałkowy wieczór była powalająca.



Wyniki zawodników szubińskich
Miejsce Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty
14 Gromosław Kroczka II 1571 6/11
15 Michał Zieliński II 1265 5,5
16 Jerzy Białas II+ 1809 5,5
21 Zygmunt Majdan II 1800 5,5
27 Adam Zieliński II 1402 4,5
28 Marta Majdan II 1649 4,5






58-59. 2-5 sierpnia 2012 - Mistrzostwa Polski Juniorów
w Szachach Szybkich i Szachach Błyskawicznych Warszawa




Paweł Jaroch

W dniach od 2 do 5 sierpnia odbyły się w "Citi Handlowy Mistrzostwa Polski Juniorów w szachach szybkich i błyskawicznych" na Warszawskim Torwarze. Głównym organizatorem turnieju był Polski Związek Szachowy, a sponsorem tytularny bank. Mistrzostwa były rozgrywane w grupach wiekowych do lat 8, 10, 12, 14, 16 i 18, a czas na rozegranie całej partii wynosił: w szachach szybkich - 15 minut + 10 sekund za każdy ruch od początku partii (11 rund), a w szachach błyskawicznych 3 minuty + 2 sekundy (11 podwójnych rund w grupach 12-18) i 6 minut + 4 sekundy (11 rund, grupy 8-10). Sędzią głównym zawodów był Andrzej Szewczak, a pomagało mu grono asystentów na czele z arcymistrzynią Agnieszką Brustman i Markiem Prusem. Organizatorzy po uroczystym wręczeniu pucharów i medali zorganizowali wycieczkę na Stadion Narodowy. Po ubiegłorocznym "gradzie" medali liczyliśmy na podobny wynik. Niestety absencja Radka Gajka i słabsze dni części "naszych" faworytów, dało nam i tak ładną ilość 5 medali zdobytych przez trzy osoby. Alicja Śliwicka z UKS OPP Toruń potwierdziła swoją przynależność do czołówki dziewcząt do lat 12 zdobywając złoto w szachach błyskawicznych i brąz w szachach szybkich. Również Kacper Drozdowski od paru lat zadomowił się w ścisłej czołówce w swojej grupie wiekowej w tym roku zdobywając srebro w szachach błyskawicznych i brąz w szachach szybkich. W grupie do lat 16 Damian Śliwicki dołożył brązowy medal w szachach błyskawicznych. Damian staje się byś specjalistą od zdobywania medali przyspieszonym tempem gry, gdyż w szachach klasycznych nie udaje mu się przebić do czołówki, choć widać, że drzemie w nim duży potencjał. Na 19-osobową ekipę KPZSzach przybyło tylko 5 dziewcząt. Własne refleksje. Po wynikach na mistrzostwach widać, że mamy już kilkuosobową grupkę juiorów, która w przyszłości może i będzie się dobijać po medale Mistrzostw Polski Juniorów, a kilkoro z nich nawet Mistrzostw Europy czy Świata. Wśród dziewcząt z naszego regionu niestety nie ma jasnych punktów poza Alicją Śliwicką, która dzięki własnej pracy i zaangażowaniu wielu osób robi wyraźne i znaczące postępy. Problem jest złożony, są różne przyczyny słabych wyników naszych dziewczyn, ale najpoważniejszym jest chyba brak dużego zaangażowania i chęci do "wkładu własnego", czyli treningu w zaciszu swoich czterech ścian. U chłopców sytuacja wygląda podobnie, ale za to "narybek" jest większy. Zwłaszcza z przedziału 8-12 lat, mamy wiele małych perełek, ale sama gra bez wniesionego wysiłku nic nie przyniesie. Należy również nadmienić, że Polski Związek Szachowy pozyskał środki na nowe przedsięwzięcie i powołał Kadrę Narodową Juniorów w Szachach Szybkich i Błyskawicznych w której znaleźli się ubiegłoroczni medaliści z naszego województwa Łukasz Licznerski i Damian Śliwicki. Gratulujemy! Galeria zdjęć autorstwa Adama Borkowskiego i Pawła Jarocha.



Wyniki zawodników szubińskich - szachy szybkie
M Grupa Imię i Nazwisko K R Punkty
58 C16 Gromosław Kroczka II 1530 5/11


Wyniki zawodników szubińskich - szachy błyskawiczne
M Grupa Imię i Nazwisko K R Punkty
67 C16 Gromosław Kroczka II 1530 9/22









55-57. 22 lipca, 29 lipca, 5 sierpnia 2012
Grand Prix "Puchar Lata" - Turnieje I-III - Żnin






III miejsce Piotra Szybowicza


Klasyfikacja generalna: I miejsce Piotr Konieczyński 50, II miejsce Marcin Szary 34, III miejsce Piotr Szybowicz 34, IV miejsceTomasz Katafiasz 32, V miejsce Robert Wiśniewski 27, VI miejsce Andrei Maksimenko jr 25, VII miejsce Dawid Jankowski 23, VIII miejsce Monika Serafin 20, IX miejsce Adam Gołębiowski 18, X miejsce Przemysław Szymczak 17, XI miejsce Jerzy Śniadecki 15, XII miejsce Borys Paliwoda 15, XIII miejsce Przemysław Hałas 12, XIV miejsce Paweł Kaczmarczyk 12, XV miejsce Dawid Chodorowski 10, XVI miejsce Hubert Kuffel 6, XVII miejsce Iwona Kaczmarczyk 4.

I Turniej - I miejsce Piotr Konieczyński 11,5/12, II miejsce Monika Serafin 9,5, III miejsce Piotr Szybowicz 9,5.



54. 20-29 lipca 2012 - Drużynowe Mistrzostwa Polski
II Liga Juniorów - Borowice



W zespole MDK 1 wystąpił Gromosław Kroczka. Drużyna MDK 1 zakończyła rozgrywki na 22 miejsccu.


Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty Norma
Gromosław Kroczka II 1530 2,5/11  
Dominik Szortyka II 1546 3,5  
Artur Marchlewicz II 1677 7,5  
Gracjan Kozakiewicz II+ 1519 7  
Karolina Skoczek II+ 1580 4  
Julia Humin II 1373 8,5 I










53. 9-16 lipca 2012 - XIX Międzynarodowy Turniej Szachowy - Kowalewo Pomorskie


Paweł Mroziński

Już po raz XIX niewielkie, bo liczące około 4000 mieszkańców Kowalewo Pomorskie gościło szachistów z całego kraju w ramach Międzynarodowego Turnieju Szachowego. Prawie trzystu zawodników rywalizowało w 5 grupach wiekowych i 3 grupach rankingowych. W głównej grupie turniejowej z udziałem 35 uczestników faworytem był ubiegłoroczny zwycięzca - mistrz międzynarodowy Marcin Sieciechowicz, jednak w pierwszej rundzie zaliczył małą wpadkę i zaledwie zremisował z dużo niżej notowanym rywalem. Z kolei trzeci na liście startowej Bartosz Siembab zaczął turniej jeszcze gorzej, bo od zera. Dla kibiców oznaczało to ciekawą walkę do samego końca turnieju z niewielką liczbą remisów. Emocji nie brakowało, ale ku zaskoczeniu wszystkich pierwsza trójka w końcowej tabeli pokrywała się z początkiem listy startowej: 1. Marcin Sieciechowicz 2. Paweł Weichhold 3. Bartosz Siembab. Nie mniej emocji było w grupie B, w której grali zawodnicy z rankingiem ELO poniżej 2000. W turnieju tym startowało ponad 100 uczestników. Grupa B była bardzo wyrównana i każdy remis mógł kosztować wiele. W tej trudnej sytuacji doskonale spisali się niepokonani Daniel Worobiej UKS MDK Otwock z trzema remisami oraz Damian Marchlewicz MDK nr 1 Bydgoszcz z czterema remisami; zajęli oni odpowiednio pierwsze i drugie miejsce. Trzecie miejsce było nie lada zaskoczeniem. Uplasował się tu Jakub Chatys MTS Kwidzyn, który miał dopiero 55 numer startowy, a w dwóch pierwszych rundach zdobył zaledwie pół punktu. W trzecim openie dla zawodników z rankingiem poniżej 1600 najlepiej poradził sobie jedenastoletni Gracjan Kozakiewicz z MDK nr 1 Bydgoszcz, który prowadził w turnieju praktycznie od początku do końca i oddał rywalom tylko trzy połówki. Drugie miejsce zajęła najlepsza zawodniczka w tej grupie Agata Bińkowska reprezentująca odległy od Kowalewa klub UKS 21 Podlesie. Pełne wyniki wszystkich grup można znaleźć na stronie turnieju: http://szachywkowalewie.pl. Warto zaznaczyć, że w Kowalewie wystąpiło dwóch uczestników Mistrzostw Świata Juniorów w Brazylii: jedenastoletnia Alicja Śliwicka (w grupie A) oraz dziewięcioletni Paweł Teclaf (w grupie B), którzy swoją postawą w walce ze znacznie starszymi zawodnikami pokazali, że mają arcymistrzowskie aspiracje i podczas turnieju zaliczyli znaczący wzrost rankingu. Wśród młodych zawodników znakomity występ w grupie A zaliczył również Walter Szymon, który w wieku 12 lat wypełnił normę kandydacką. Uczestnicy turnieju poza salą gry mogli skorzystać z bogatej oferty imprez towarzyszących. Tradycyjnie już organizatorzy zorganizowali wyjazd nad pobliskie jezioro, na Zamek Anny Wazówny Golubiu-Dobrzyniu i do toruńskiego planetarium. Nową atrakcją była wizyta w grudziądzkim miasteczku westernowym. Oczywiście nie zabrakło atrakcji czysto szachowych. Nie byłoby turnieju w Kowalewie bez blitza cieszącego się dużą popularnością, której mogą pozazdrościć mu inne uznane imprezy z przyzwoitym funduszem nagród. Tegoroczny turniej zgromadził 94 uczestników. Zmagania na dystansie 11 rund dostarczyły wiele sensacyjnych rozstrzygnięć, a dowodem na to jak wyrównana była stawka jest fakt, że na rundę przed końcem turniej miał aż czterech współliderów: Marcina Sieciechowicza, Kacpra Poloka, Jędrzeja Długosza oraz Michała Obróśnika. Jednak tylko ten ostatni pokonał rywala w 11 rundzie i to jemu przypadło pierwsze miejsce. Na kolejnych lokatach znaleźli się Sieciechowicz i Długosz. Innym czysto szachowym wydarzeniem była symultana z Marcinem Sieciechowiczem. Popularny Sieciech zmierzył się z 25 rywalami. Pierwotnie zakładano, że udział w symultanie weźmie tylko 20 zawodników, ale na skutek dużego zainteresowania ilość ta musiała wzrosnąć. W tej sytuacji Marcin zakończył zmagania z dwoma porażkami na koncie i aż 12 remisami! Inną propozycją dla zawodników były rozgrywki szachów parkowych, które znajdują się w niedawno otwartym Kowalewskim Centrum Sportu. Tak duża impreza mogła się odbyć dzięki wsparciu Burmistrza Miasta Kowalewa, pracowników miejscowych szkół, w których nocowali szachiści oraz Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. Galeria zdjęć autorstwa Krzysztofa Łuszczyka i Pawła Jarocha. Więcej zdjęć można znaleźć w galeriach: dzień zakończenia, sala gry czwartek, Toruń - Kręgielnia, symultana, sala gry wtorek, pozostałe.


Wyniki zawodników szubińskich
Miejsce Grupa Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty
39 B Gromosław Kroczka II 1530 5







52. 7 lipca 2012 - IX Turniej Szachowy
o Puchar Borów Tucholskich - Tuchola




Wyniki zawodników szubińskich
M Imię i Nazwisko K R Punkty
6 Piotr Szybowicz I 1925 6/9
12 Leszek Kubiak I 1812 5





   

51. 2-8 VII 2012 - IX Międzynarodowy Festiwal Szachowy Ostróda


Paweł Jaroch

W dniach od 2 do 8 lipca 2012 roku odbył się już IX Ostódzki Festiwal Szachowy, który w tym roku zgromadził w czterech grupach 125 szachistów z całej Polski. Organizatorem turnieju był klub MLKS Ostródzianka Ostróda pod kierownictwem niestrudzonego dyrektora Festiwalu Mirosława Orłowskiego. Patronat Honorowy nad Festiwalem objął poseł na sejm Rzeczpospolitej Polskiej Zbigniew Babalski, Burmistrz Miasta Ostróda, Przes MLKS Ostródzianka Ostróda i Ministerstwo Sportu i Turystyki. Głównymi sponsorami były firmy-instytucje: Urząd Miasta w Ostródzie, Neo - Komputer, Positive Music Promotion. Organizatorzy zapewnili wiele nagród rzeczowych, a dla najlepszych w klasyfikacji Open dodatkowo były przewidziane nagrody finansowe. Głównym sędzią zawodów był Paweł Jaroch, a pomagali mu Krzysztof Łuszczyk i Krzysztof Opaliński. Turniej A był rozgrywany na dystansie 9 rund z tempem 90 minut + 30 sekund za każdy ruch od początku partii. Ton rywalizacji nadawał znany z naszego podwórka Tomasz Rak, który pewnie prowadził właściwie od początku prawie do końca festiwalu. Na pożegnanie zmagań Rak spotkał się z utalentowanym juniorem z Gdańska - Przemysławem Kindlerem, który ograł go w miniaturze (20 posunięć) i pozbawił zwycięstwa. Bardzo dużą walecznością wykazał się Wojciech Reza z UKS Trzydizestki Olsztyn, który nie przystąpił do trzeciej rundy z powodu... jazdy na "L"-ce, a dzięki wygranym z kolejnymi przeciwnikami wywalczył, dzięki lepszej wartościowości, pierwsze miejsce przegrywając tylko jedną partię w 8 rundzie z Rakiem. Na trzecim miejscu znalazł się niespodziewanie zawodnik MTS Kwidzyn - Roman Sobczyński. Najlepszą kobietą, właściwie juniorką, okazała się Karolina Olechnicka zostawiając w pokonanym polu bardziej doświadczone rywalki. Podczas zawodów był również organizowany kurs sędziowski na klasy okręgowe. Wykładowcami byli: Paweł Jaroch, P, 2h (programy komputerowe, centralny rejestr, zegar elektroniczne, regulaminy turniejowe i systemy rozgrywek), Feliks Stachowicz, I, 8h (ranking i klasyfikacja PZSzach, ocena pozycji w końcowej fazie gry, przepisy gry Fide - szachy klasyczne, szybkie i błyskawiczne, organizacja turnieju i tworzenie biuletynu, sprawozdania, interpretacja przepisów i wydawania werdyktów) i Bohdan Daniszkowicz, IA, 2h (prawa i obowiązki sędziego, relacja sędzia-zawodnik). Kurs pozytywnie zaliczyli wszyscy słuchacze: Cezary Zarębski - II, Roman Biegajski - III, Krzysztof Łuszczyk - II, Cezary Klimek - III, Mirosław Orłowski - II, Wojciech Reza - III, Krzysztof Budrewicz - III, Daria Wolniaczyk - III, Hubert Makielak - mł., Krzysztof Konewko - III, Krzysztof Cis - mł. Normy zdobyte w poszczególnych turniejach: Open II+ - Artur Wyczling, Tczew II - Jakub Żółkiewski, Kętrzyn Młode Talenty I - Karolina Kindler, Gdańsk II - Wojciech Bober - Elbląg, Kacper Daniszewski - Toruń, Michał Wieczorek - Wieluń, Jakub Bakalarczyk - Wieluń IV - Michał Grunberg - Nowe Miasto Lubawskie, Łukasz Nowak - Nowe Miasto Lubawskie Szachowe Nadzieje III - Aleksandra Szczypawka - Gąbin IV - Patryk Warszton - Otwock, Katarzyna Koszacka - Ostróda V - Piotr Zarębski - Działdowo, Marcel Gurzyński - Ostróda, Miłosz Napiórkowski - Ostróda, Maciej Kietrys - Ostróda, MAteusz Gtoth - Ostróda Turniej Klasyfikacyjny III - Stanisław Żmijewski - Samborowo IV - Rafał Kaliszewski - Ostróda, Sebastian Orłowski - Ostróda, Piotr Bajko - Toruń V - Mateusz Kowalczyk - Samborowo. Szczegółowe wyniki z zawodów można znaleźc na stronie zawodów i serwisach turniejowych: Strona zawodów - http://www.festiwal.ostroda.pl/. Serwisy turniejowe - http://www.chessarbiter.com/turnieje/2012/ti_1077/. Autor zdjęć - Krzysztof Łuszczyk.


Wyniki zawodników szubińskich
Miejsce Imię i Nazwisko K R Punkty
26 Gromosław Kroczka II 1530 4/9








50. 1 lipca 2012 - Turniej Szachowy dla Anny M.
Szubiński Dom Kultury Szubin



M Imię i Nazwisko Klub K R Punkty
1 Paweł Jaroch Pniówek 74 Pawłowice K 2233 6/7
2 Piotr Szybowicz AZS UKW Bydgoszcz I 1925 5
3 Dariusz Wargulec LZS Szubin I 1988 5
4 Leszek Kubiak LZS Szubin I 1812 4
5 Jerzy Białas LZS Szubin II+ 1809 4
6 Piotr Lech LZS Szubin I 1886 4
7 Kacper Czaczyk Baszta Żnin II 1648 4
8 Michał Zieliński LZS Szubin II 1271 4
9 Mikołaj Włoch MDK 1 Bydgoszcz III 1335 3,5
10 Gracjan Kozakiewicz MDK 1 Bydgoszcz II+ 1519 3
11 Anna Marciniak LZS Szubin IV 1250 2
12 Danuta Karwowska LZS Szubin II 1600 2
13 Tomasz Stolecki LZS Szubin III 1287 1,5
14 Marek Jasiek MDK 1 Bydgoszcz III 1600 1





II miejsce Piotra Szybowicza, III miejsce Dariusza Wargulca



   


49. 24 czerwca 2012 - Turniej Rodzinny
MDK 1 Bydgoszcz



Miejsce Rodzina Punkty meczowe Punkty
1 Wiśniewscy 8 8
2 Dobosz 7 7
3 Wolscy 7 6,5
4 Jasiek 6 6
5 Jankowscy 6 6
6 Stoppel 6 6
7 Kroczka 5 5
8 Michalscy II 5 4,5
9 Ziółkowscy 5 4,5
10 Wamka I 5 4,5
11 Kalinowscy 4 3,5
12 Michalscy I 4 3
13 Młotkowscy 2 2,5
14 Zmarzły 1 2










48. 17 czerwca 2012 - Szkolenie Juniorów - Gdańsk

Paweł Jaroch

W niedzielę 17 czerwca br. zakończyło się jednodniowe szkolenie prowadzone przez wykwalifikowane osoby z UKS Korona Gdańsk. Z rozmów z dziećmi można było wywnioskować, że "impreza" przebiegła bardzo pomyślnie, a uczestnicy wrócili do swoich domów bardzo zadowoleni. 7h zajęć było przeplatane z walką o pizze :) i grami: w piłkę nożną, koszykówkę, tenis stołowy itp., co na pewno urozmaiciło szkolenie i wprowadziło dodatkowy element sportowej rywalizacji. Z własnych obserwacji można było poznać nowy talent na miarę Messiego w osobie Adasia Dudzińskiego i bramkarskie możliwości Zuzi Borkowskiej :)
Kujawsko-Pomorski Związek Szachowy dołożył cegiełkę do tego przedsięwzięcia w postaci pokrycia kosztów za szkolenie finalistów Mistrzostw Polski Juniorów z dwóch ostatnich lat, którzy przybyli na szkolenie. Również mile widziane były dodatkowe osoby, które jednak musiały już same sfinansować swój pobyt w Gdańsku. Dziękuje wszystkim rodzicom, którzy pomogli w zorganizowaniu dojazdu. Kolejne podobne szkolenia (ograniczone czasowo z powodu rund w Szubinie) będą prowadzone podczas 65 Otwartych Mistrzostw Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Uczestnicy z Kujawsko-Pomorskiego w Gdańsku: Magda Błocińska - Bydgoszcz, Maciej Błociński - Bydgoszcz, Zuzia Borkowska - Bydgoszcz, Adam Dudziński - Grudziądz, Michał Karpus - Grudziądz, Gracjan Kozakiewicz - Bydgoszcz, Kinga Młotkowska - Bydgoszcz, Emilia Szymańska - Bydgoszcz, Radek Tamoń - Toruń, Mikołaj Włoch - Bydgoszcz, Jan Dudziński - Grudziądz, Gromek Kroczka - Zalesie k/Szubina, Jakub Szygowski - Grudziądz, Agata Tamoń - Toruń.


47. 16 czerwca 2012 - V Turniej Szachowy
Akademii Szachowej w ZS 26 - ZS 26 Bydgoszcz



Paweł Jaroch

Już po raz piąty został zorganizowany Turniej Akademii Szachowej w Bydgoszczy przy ZS nr 26 w którym wzięły udział 42 osoby z Bydgoszczy, Grudziądza, Szubina, Świekatowa, Zalesia i Osielska. Turnieje A i B odbyły się na dystansie 7 rund z czasem po 15 minut na zawodnika, a Turnieje C i D - po 30 minut na zawodnika w 6 rundowych zawodach. W grupach A i C zawody były rozgrywane systemem szwajcarskim, a w B i D - odpowiednio kołowym i 2-kołowym. Zawody prowadził Paweł Jaroch przy pomocy rodzin Włoch i Młotkowskich. Organizatorzy zapewnili drobne upominki i dyplomy dla każdego gracza, a najlepsi otrzymali puchary, medale, nagrody finansowe i komputery szachowe.
Wyniki sportowe. W turnieju dla przedszkolaków bezkonkurencyjny okazał się Kacper Fordon, który wygrał wszystkie partię. Na drugim miejscu uplasowała się srebrna medalistka mistrzostw województwa - Jagoda Kroczka, a trzecie miejsce wywalczył Patryk Kmieć. W turnieju dla 1000-1250 bezkonkurencyjna również okazała się Agnieszka Rżany, która oddała tylko pół punktu i pewnie wygrała swoją grupę. Drugie miejsce zajął Piotr Pokrątka, a trzecie - Michał Samól. W dwóch najniższych grupach padły cztery kategorię okręgowe: Turniej C - Piotr Pokrątka, Michał Samól - IV, Róża Paul-Freundlich - V,
Turniej D - Kacper Fordon - IV.
Wśród ośmiu zawodników w turnieju B prym wiodły dziewczyny wyprzedzając bardziej wiekowo doświadczonych rodziców (zawodników występujących w turniejach A i B). Rozgrywki przebiegały bardzo ciekawie, a prowadzenie zmieniał się z rundy na rundę. Po 6 partii na prowadzenie wysunęła się zawodniczka z SP-38 - Magda Błocińska, która zgromadziła do tej pory 5 punktów i miała punkt przewagi nad kolejnymi miejscami. Porażka w ostatniej partii zepchnęła finalistkę Mistrzostw Polski Młodzików na trzecie miejsce, ustępując pola gospodyniom, uczennicom SP-60 - Kindze Młotkowskiej i Emilii Szymańskiej (również czołowe zawodniczki w województwie i finalistki najważniejszej imprezy juniorskiej w Polsce).
W najsilniejszej grupie uczestniczyło 13 zawodników. Zwycięzcę również nie można było przewidzieć do samego końca. Turniej miał jednego zdecydowanego faworyta, który nieoczekiwanie przegrał partię z nowym zawodnikiem bydgoskiego MDK - Kroczką Gromosławem, zwycięzcą silnie obsadzonego ostatniego II Memoriału Bugalskiego, który mimo tego nie mieści się do pierwszego składu swojej drużyny na II Ligę Juniorów. Pierwsza trójka zawodów: I - Gromosław Kroczka - 6 pkt., II - Paweł Jaroch - 6 pkt., Kacper Dobosz - 5 pkt.


Turniej A (rankingi od 1600)
Miejsce Imię i Nazwisko Miejscowość Kategoria Ranking Punkty
1 Gromosław Kroczka Zalesie II 1526 6/7
2 Paweł Jaroch Świekatowo K 2233 6
3 Kacper Dobosz Bydgoszcz II 1616 5
4 Szymon Wiśniewski Bydgoszcz II 1678 4
5 Maciej Błociński Bydgoszcz II 1296 4
6 Michał Zieliński Szubin II 1271 4
7 Michał Karpus Grudziądz II 1703 3,5
8 Adam Zieliński Szubn II 1418 3,5
9 Sławomir Dobosz Bydgoszcz III 1600 3,5
10 Łukasz Wolski Bydgoszcz III 1600 3
11 Mateusz Ziółkowski Bydgoszcz III 1600 3
12 Dominika Włoch Bydgoszcz II 1600 2,5
13 Jan Czarkowski Bydgoszcz III 1308 1


Turniej D (Przedszkolaki)
Miejsce Imię i Nazwisko Miejscowość Kategoria Ranking Punkty Norma
1 Kacper Fordon Bydgoszcz V 1200 6/6 IV
2 Jagoda Kroczka Zalesie IV 1250 4  
3 Patryk Kmieć Bydgoszcz V 1200 2  
4 Mateusz Starszak Bydgoszcz bk 1000 0  





I miejsce Gromosława Kroczka (turniej A)




II miejsce Jagody Kroczka (turniej D)



   

46. 15-17 czerwca 2012 - Igrzyska Olimpijskie
Sportowców Wiejskich "Londyn 2012" - Tuchola



Warcaby stupolowe
1 Sebastian Chrząszcz I 2103 15/18
2 Rafał Chrząszcz I 2084 14
3 Leszek Napiontek I 2133 14
4 Jan Chrząszcz I+ 2111 13
5 Mateusz Narloch II 1962 12
6 Adam Miedzik IV 1956 9
7 Łukasz Narloch II 1934 9
8 Stanisław Gołuński IV 1953 9
9 Adam Maliszewski bk 1000 9
10 Zbigniew Krajna V 1200 9
11 Szymon Stefanowski V 1200 9
12 Piotr Szybowicz bk 1000 8
13 Marian Kulczyk V 1200 8
14 Wojciech Zakrzewski bk 1000 8
15 Stanisław Wojnerowicz IV 1400 8
16 Andrzej Bona bk 1000 6
17 Przemysław Borowicz bk 1000 2
18 Bartosz Gierczak bk 1000 0


W turnieju szachowym wystąpili: Leszek Kubiak, Jerzy Białas, Danuta Karwowska i Anna Marciniak. I miejsce w grupie kobiet zajęła Anna Marciniak.







I miejsce Anny Marciniak (kobiety)






45. 10 czerwca 2012 - Mistrzostwa Województwa
w Szachach Szybkich - Żnin



Dawid Jankowski

W dniu 10 czerwca w salach Miejskiego Ośrodka Sportu w Żninie zostały rozegrane Mistrzostwa Województwa Juniorów do lat 14 i 18 chłopców oraz dziewcząt. Zawody odbywały się w trzech grupach chłopców do lat 14, chłopców do lat 18 oraz dziewcząt do lat 14. Na starcie imprezy stanęło 52 zawodników i zawodniczek reprezentujących kluby z naszego regionu. Sędzią głównym był Dawid Jankowski (sędzia kl. I), pomagał mu pełniący jednocześnie rolę asystenta Marcin Dobosz ( sędzi kl. II). Zawody odbyły się bardzo szybko i bez większych opóźnień.
W grupie chłopców do lat 18 walka trwała do samego końca. Po zakończeniu 8 rundy trzech zawodników miało taką samą ilość punktów. Ostatecznie zwyciężył Paweł Kaczmarczyk – ŻTMS Baszta Żnin. Drugie miejsce przypadło Tomaszowi Żebrackiemu – UKS MDK nr 5. Trzecia lokata padła łupem Michała Karpusa – UKS Rotmistrz Grudziądz.
W turnieju chłopców do lat 14 sytuacja również była bardzo interesująca. Do samego końca trwały bardzo emocjonujące pojedynki. Ostatecznie zwycięzcą okazał się Kacper Czaczyk – ŻTMS Baszta Żnin. Na drugiej pozycji zawody zakończył Szymon Wiśniewski – UKS MDK nr 1 – Hetman Bydgoszcz. Trzecie miejsce wywalczył Wasal Badyla – KSz Gambit Świecie.
Turniej dziewcząt był pełen emocji i sytuacji nie do końca czysto sportowej. Same zawody przebiegałyby bardzo szybko gdyby nie sytuacja, która wydarzyła się po rozpoczęciu piątej rundy.
Na dużej sali gdzie rozgrywane były zawody dziewcząt oraz chłopców do lat 14, około 2 minut po wystartowaniu rundy sędzia główny został poinformowany, iż zegar na jednej z szachownic turnieju dziewcząt jest niewłaściwie nastawiony. Sprawa dotyczy partii Bełcikowska Wiktoria – Młotkowska Kinga.  Po podejściu do szachownicy okazało się, że zawodniczki maja wykonane może po 6 lub 7 posunięć, a jednej z nich pozostało 2,5 min. A drugiej ponad 10min. Spoglądając na szachownicę, gdzie żadna z zawodniczek nie miała przewagi, postanowiłem, że w duchu zasady „fair play” obie zawodniczki powinny mieć równe szanse na toczenie pojedynku. W związku, z czym postanowiłem ustawić zegar tak, aby każda z nich miała 15 min. (korekta ta nie miała mieć większego wpływu na ewentualne przedłużenie rozgrywanej rundy).
Po wykonaniu tej czynności wróciłem na miejsce. Chwilę później na salę gry wszedł trener Weroniki – Przemysław Szmidt. Widząc czas, jaki został ustawiony zaczął się dosyć głośno zachowywać i awanturować. Zapytał mnie, jakim prawem się wtrącam? Poinformowałem go, iż swoją decyzję wydałem w przeświadczeniu, że należy postępować „fair play”. Przemysław Szmidt skomentował to mówiąc, że moje postępowanie nie było fair play. Nie chcąc wprowadzać większego zamieszania poinformowałem go, że moja decyzja jest ostateczna i nie zamierzam jej zmieniać. Po czym wróciłem pełnić dalej swoje obowiązki. Niestety nie był to koniec zamieszania. Jak się okazało po rundzie, Przemysław Szmidt, po rozmowie ze mną wrócił na salę gry, stojąc przy szachownicy swojej podopiecznej Weroniki wypowiedział słowa które nigdy nie powinny paść z jego ust do dziecka „z debilami się nie gra”. Słysząc te słowa młoda zawodniczka rozpłakała się, a jej rozchwiane emocje znacznie utrudniły jej dalsze kontynuowanie partii. Słowa wypowiedziane przez Przemysława Szmidta słyszał rodzic Kingi Młotkowskiej, który postanowił złożyć odpowiedni wniosek do Zarządu KPZszach.
W sprawie wydanej przeze mnie decyzji (sędziego głównego Dawida Jankowskiego) ojciec Wiktorii Bełcikowskiej, również złożył Protest do KPZSzach.
Dalsza część zawodów przebiegła już bez żadnych komplikacji.
Ostatecznie zawody w kategorii juniorek wygrała Łosińska Aleksandra – UKS MDK nr 5 Bydgoszcz. Drugie miejsce wywalczyła Zuzanna Borkowska – MKS EMDEK Bydgoszcz. Trzecia lokata przypadła dla Kingi Młotkowskiej – UKS MDK nr 1 Hetman Bydgoszcz.
Zwycięzcy otrzymali z rąk V-ce prezesa KPZSzach Pawła Jarocha oraz dyrektora MOS Żnin Jerzego Śniadeckiego puchary, pamiątkowe medale, dyplomy oraz nagrody. Dla wszystkich zawodników organizator przewidział upominki.


Wyniki zawodników szubińskich
Miejsce Grupa Imię i Nazwisko K R Punkty
7 C18 Adam Zieliński II 1418 4,5/9
9 C18 Gromosław Kroczka II 1526 4,5
12 C18 Michał Zieliński II 1271 3
11 C14 Tomasz Stolecki III 1287 5
21 C14 Szymon Kluska IV 1400 4
22 C14 Stanisław Moska IV 1400 4





       

44. 8 czerwca 2012 - X Maraton Szachowy - Występ


Jarosław Wiśniewski

Dzień 08 czerwca 2012 roku zapadł w pamięci Polaków z kilku względów. Oto, dotychczas krytykowany za zgubny wpływ na życie i zdrowie ludzkie – TYTOŃ – okazał się zbawienny dla narodu polskiego, gdyż zatrzymał grecką nawałnicę. Pomimo wpadki poprzedniego, nie(SZ)częsnego bramkarza nasza duma narodowa kazała nam krzyknąć: „THIS IS POLAND”!!! i jak dalej potoczył się pojedynek polskich speców „od Gały” wszyscy chyba widzieliśmy… w lepszej lub gorszej ostrości. Gnany jednak poczuciem obowiązku - nie o piłce będę pisał, a o tym, czym pasjonował się szachowy świat tej części globu, a mianowicie o przebiegu X Maratonu Szachowego „U Wiśnioka”… a w zasadzie „pół-maratonu”.
Tak jak ogłoszono we wcześniej misternie opracowanym komunikacie preselekcja do udziału w tych prestiżowych zawodach została starannie przeprowadzona na kilkunastu szczeblach eliminacji krajowych i zagranicznych, jednak organizator z przyczyn od niego niezależnych nie ustrzegł się pewnych absencji. O „wielkich” nieobecnych może nie będę pisał, bo już wszystko zostało o nich powiedziane w rozmowach kuluarowych pomiędzy partiami, jednak osoby zorientowane będą wiedziały, kto jeszcze mógł dotrzeć… a nie dotarł… i dlaczego. Cóż, niech żałują. Przy ul. Kasztanowej (prowadzącej w linii nieco zawiłej do Dworku w Chobielinie… „tego Dworku”) wstawiła się połowa zarządu KPZSzach – ta młodsza - oraz dokooptowano zawodników, którzy zęby zjedli na nakielskich szachach, tj. Darka Wargulca, Tomka Janika i zaciąg z Mroczy – Tomka Radziejewskiego… czyli „crem de la crem” szachów błyskawicznych. 
Początek zmagań na występskiej ziemi rozgrzały do czerwoności emocje piłkarskie związane z kibicowaniem naszym biało-czerwonym oraz grill, na którym skwierczały przyjemnie produkty kilkunastu zakładów mięsnych z okolic województwa kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego, gdzie wydatnie przetrzebiono tamtejsze zapasy trzody chlewnej. Wyżera zapowiadała się przednia, bo nadzór nad jadłem (kosztem gorszego rozeznania akcji na Stadionie Narodowym) sprawował sam gospodarz, jednocześnie barman, kelner, operator sprzętu RTV, kierownik zawodów, sędzia, zawodnik i opiekun uroczego 5-cio latka oraz psa marki Posokowiec Bawarski – Jarosław „Wiśniokiem” zwany. Goście jak i gospodarz tych klimatycznych zawodów hojnie wsparli przemysł browarniczy kraju, za co do dzisiaj napływają podziękowania pracowników, którzy dzięki temu zachowali swoje zagrożone posady (przyszły listy nawet z Senegalu).
Po ochłodzeniu nieco emocji piłkarskich przystąpiono do zmagań przy szachownicach. Tutaj gospodarz popełnił pierwszą gafę, gdyż okazało się, że zapomniał wydrukować tabelek (swoją drogą, to pewnie Janusz Woźniak w grobie się przewraca). Bazując na swoim niemal nadprzyrodzonym darze informatycznym szybko stworzył w wersji elektronicznej nowe tabele i turniej mógł ruszyć z kopyta. Jednocześnie udało się dokonać naukowego odkrycia, że nie tylko rybka lubi pływać, ale i kiełbaska śląska, toteż browar po godzinie 21-ej cieszył się dużym powodzeniem (co oczywiście miało znaczny wpływ na formę poszczególnych zawodników).
W pierwszej rundzie niespodzianki sypały się jak kandydatura Przemka S. na prezesa KPZSzach’u. Porażek nie ustrzegli się żadni gracze, a piszący te słowa w pokonanym polu pozostawił pozostałych 2 członków (nie)rządu tj. zarządu szachów na Kujawach i Pomorzu. Niestety inni okazywali się nieco odporniejsi na walory chmielowe i z kolei mnie lali jak mokre żyto. Tę rundę jeszcze w miarę dobrze pamiętam i wiem, że solidarnie po 4 punkty zdobył Pablo Jaroch i Tomek Jonsson Janik. Nieco mniej uciułali Darek Wargulec i Tomek Komix Radziejem zwany (3,5 i 3). Dalej 2,5 punktu udało mi się urobić, a pierwsze oznaki kryzysu niespodziewanie przejawił ostro posilony Piotrek Szyba Szybowicz. Jak się okazało – były to miłe, złego początki.
W kolejnych rundach górę już brały efekty uboczne używek wszelakich, a rozpusta i zło wszelkie miały zwoje „pięć minut”. Bywalców „Wiśniowieckiego” maratonu nie opuszczał humor koszarowy, a piosenka „Koko Koko – Euro spoko” przybierała coraz to nowe aranżacje. Z hitów wieczoru mogę tylko przytoczyć tekst: „Jak to się stało, że Petr Cech doznał niegdyś pęknięcia czaszki?”… no i tutaj padały różne „pomysły”, jednak ten: „Zabrał Krychowi Red’sa bez pozwolenia” bił rekordy popularności (sorki Krychu – ale to tylko taki niewinny„sence of humor”). 
Tymczasem jak feniks z popiołów odradzał się nasz przeszklony Piotrek, który zaczął wycinać „uśmiane” towarzystwo i prawie przekroczył 10 punktów w tabeli końcowej, dzięki czemu opuścił niechlubne ostatnie miejsce w turnieju. Być może to pochodna tego, że Szubinianin nie pił tj. nie podnosił ciężarów ze szkła ponad przechyloną głowę (kierowca) lub najzwyczajniej złapał drugi oddech niczym Lord Vader po wymianie maski. W każdym bądź razie moc byłą z nim. Fucha kierowcy przytrafiła się również rzeczonemu w środku tekstu, wychowankowi mroteckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, łamaczowi damskich serc i kości (z uwagi na słuszne już gabaryty) Komuchowi zwanemu Komiksem. Nasz sympatyczny Radziej zdołał w ostatnich gierkach wspiąć się na 3 miejsce w klasyfikacji generalnej, dzięki kilku (w)zwodom i trikom piłkarskim.
Nie pytajcie mnie proszę kto, jaki poziom gry reprezentował, bo z uwagi na okoliczności takowego poziomu raczej nie było. Z drugiej strony końcówki zmagań już moje receptory raczej nie rejestrowały, za to refleks nie opuszczał. Po godzinie pierwszej towarzystwu już się odechciało grac w szachy, a rywalizacja przeniosła się na piłkarzyki klubowe, których jestem szczęśliwym posiadaczem i „wymiataczem”. Podrażniony wcześniejszymi porażkami szachowymi jak pupa niemowlaka po trzydniowej biegunce – postanowiłem wziąć odwet na moich „kolegach”. Dodam lub nawet pochwalę się, że w bezpośrednich pojedynkach nie poniosłem jakiejkolwiek porażki. Co innego w szachach, gdzie w zmaganiach naszych zamknąłem tabelę.
Uroczy puchar z grawerką „Dla największego Fuksiarza” padł łupem Pawła Jarocha, który uzbierał 18 punktów, wyprzedzając Tomka Janika (16,5). Niestety nie wiem na chwile obecną jaka była dalsza zdobycz punktowa, tj. ile punktów uzbierał Darek i Radziej, gdyż na drugi dzień laptop odmówił posłuszeństwa. Po odzyskaniu go z renomowanej firmy serwisowej, postaram się wyprostować tą formalność.
Cóż, jak już wcześniej kiedyś wspomniałem lepiej pisze mi się relacje w których coś osiągnąłem, a gorzej te, gdzie mój wynik był mizerny jak reforma służby zdrowia. Tekst powyższy również nie do końca mnie satysfakcjonuje, a do jego napisania skłaniało mnie jedynie obwarowanie zawarte w komunikacie organizacyjnym X maratonu oraz liczne telefony uczestników tych „sodomo-gomorowych” zmagań.
Tak na koniec nieco już bardziej serio dodam, że nasza „prywatka szachowa” udała się, było naprawdę sympatycznie i miło, a wisienką na torcie był mecz naszej reprezentacji, oglądany w gronie fajnego kolektywu. Szkoda jedynie, że zakończyła się nieco wcześniej niż planowałem. Ewentualnym czytelnikom polecam organizowanie tego typu spotkań szachowych z kolegami i przyjaciółmi, co tylko sprawia, że te szachy są jeszcze ciekawsze i milsze dla ducha.
Następny maraton zapewne odbędzie się poza występską ziemią. Jego organizację już od dłuższego czasu zapowiadają dwie inne bliskie nam duchowo i szachowo osoby, więc pożyjemy – zobaczymy. W razie „nagłych problemów natury technicznej czy organizacyjnej” służę pomocą i radą.
27. 2-3 czerwca 2012 - II Memoriał Szachowy profesora Romana Mariana Bugalskiego
Bydgoszcz



Miejsce Imię i Nazwisko
1 Paweł Jaroch
2 Tomasz Janik
3 Tomasz Radziejewski
4 Dariusz Wargulec
5 Piotr Szybowicz
6 Jarosław Wiśniewski






43. 2 czerwca 2012 - VI Mistrzostwa Zespołu Szkół
w Szubinie - ZS Szubin



Hanna Lech-Codrow

W dniu 2 czerwca 2011 r. w świetlicy Zespołu Szkół w Szubinie odbył się turniej szachowy o mistrzostwo Szkoły Podstawowej nr 2 i Gimnazjum nr 2 w Szubinie. Organizatorami imprezy byli: UKS „Szachowa Dwójka” Szubin oraz Zespół Szkół w Szubinie. Rywalizacja odbywała się systemem „każdy z każdym” na dystansie 5 rund. Tempo gry wynosiło po 15 min. na partię dla zawodnika. Wszyscy grali razem, lecz byli klasyfikowani w poszczególnych kategoriach, a mianowicie: SP klasy I-III, SP klasy IV-VI, Gimnazjum oraz dziewczynki. W zawodach była jedna niespodzianka – Jagoda Kroczka pokonała wyżej notowanego Szymona Kluskę, lecz w ostatniej rundzie uległa Bartkowi Klusce doprowadzając do konieczności rozegrania barażu o puchar w klasach I-III. Pierwsza partia grana tempem 15 min. zakończyła się remisem, zaś w drugiej (blitz – 5 minut na partię dla zawodnika) zwyciężyła Jagoda Kroczka zdobywając tym samym dwa puchary (za klasy I-III i dla najlepszej dziewczynki).
Turniej sędziował P. Lech. Po zakończeniu części sportowej odbyło się ogłoszenie wyników i uroczyste wręczenie nagród. Mistrzem w kategorii Gimnazjum został Tomasz STOLECKI, w kategorii Szkoła Podstawowa klasy IV-VI – Szymon KLUSKA, a w kategoriach: Szkoła Podstawowa klasy I-III oraz dziewczęta zwyciężyła Jagoda KROCZKA. Zamknięcia zawodów dokonał p. Piotr Lech – Prezes UKS „Szachowa Dwójka” Szubin.


Miejsce Grupa Imię i Nazwisko Kategoria Ranking Punkty
1 Gimnazja Tomasz Stolecki III 1600 4/4
2 SP I-III Jagoda Kroczka IV 1250 2
3 SP IV-VI Szymon Kluska IV 1400 2
4 SP I-III Bartosz Kluska bk 1000 2
5 SP I-III Max Szczeblewski bk 1000 0





I miejsce Tomasza Stoleckiego



42. 2-3 czerwca 2012 - II Memoriał Szachowy
Profesora Romana Mariana Bugalskiego - Bydgoszcz




Dawid Ziółkowski

W dniach 2-3 czerwca odbyła się druga edycja turnieju szachowego poświęconego pamięci znanego mikrobiologa i lekarza, prof. Romana Mariana Bugalskiego. Zmarły w maju 2010r. profesor był ogromnym miłośnikiem szachów, znanym przede wszystkim z uczestniczenia w życiu szachowym Parafialnego Klubu Sportowego "Leśny" Bydgoszcz.
Tuż po śmierci profesora Bugalskiego współpracownicy oraz przyjaciele - lekarze z Bydgoskiej Izby Lekarskiej, wraz z kolegami klubowymi z PKS "Leśny" i rodziną, niemal natychmiast postanowili zorganizować memoriał poświęcony jego pamięci. Inicjatywa ta miała na celu zarówno popularyzację ulubionej dyscypliny Profesora, jak i zachowanie wspomnienia wybitnego mikrobiologa jako człowieka serdecznego, życzliwego, mądrego, a jednocześnie łagodnego i skromnego.
W składzie komitetu honorowego znaleźli się: Przewodnicząca: dr hab. Eugenia Gospodarek, prof. UMK, Kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii CM Członkowie: mgr Ewa Kruszyńska dr n. med. Agnieszka Mikucka mgr Milena Jurczyk Benedykta Sikorska – Juszczuk Barbara Wardalska. Organizacją samego turnieju zajęli się zaś: Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego: dr n. med. Maciej Borowiecki, członek Prezydium ORL BIL Z-ca Przewodniczącego: mgr Kazimierz Jurkiewicz, Wiceprezes PKS „Leśny” lek. dent. Jolanta Kwaśniewska dr n. med. Witold Hryncewicz mgr Teodora Bogdańska mgr Karina Lemanik – Dolny.
Dzięki takiemu wielkiemu zaangażowaniu turniej zyskał świetną oprawę i atrakcyjne nagrody. Zawody zostały rozegrane w nowoczesnej, klimatyzowanej sali z różnymi udogodnieniami, takimi jak wygodne krzesła, stoły czy duże panele telewizyjne, na których można było wyświetlać wyniki i transmitować przebieg partii czołowych zawodników. Obok sali turniejowej działał mały bufet zaopatrzony w przekąski oraz ciepłe i zimne napoje.
Nic dziwnego, że frekwencja dopisała i na stracie zjawiło się ponad 50 zawodników. O ile w ubiegłym roku bezapalacyjną tryumfatorką okazała się faworytka turnieju Renata Bursa (obecnie Paprocka), to tym razem nieoczekiwanie musiała ona przekazać swój puchar przechodni "czarnemu koniowi" imprezy - piętnastoletniemu Gromosławowi Kroczce z Szubina. Gromosław zrobił sobie wspaniały prezent na urodziny (które obchodził w pierwszym dniu zawodów), wygrywając turniej ze znakomitym dorobkiem 6,5 pkt. z 7 partii. Trzeba jednak przyznać, że bywały chwile gdy zwycięzca miał sporo szczęścia i musiał się sporo "napocić", aby uzyskać cenne punkty.
Drugie miejsce przypadło Wojciechowi Mikołajczakowi, który również zakończył turniej bez porażki, z wynikem 6 pkt. Trzecie i czwarte miejsce podzielili punktacją 5,5 pkt. Kacper Czaczyk i Przemysław Grzenkowicz, z tym że ten pierwszy miał nieco lepszy wynik w punktacji dodatkowej, co uplasowało go ostatecznie na trzeciej pozycji. Kolejne miejsca zajęło czterech zawodników posiadających 5 pkt., których stawkę otworzył waleczny pracownik służby zdrowia - Jerzy Bieniak.
Sędzią głównym turnieju był autor relacji, któremu pomagał w charakterze sędziego rundowego, doświadczony arbiter i wiceprezes KPZSzach Paweł Jaroch.
Na koniec dodam, że ideą organizatorów jest kontynuować cykl memoriałów i sprawić, aby przynajmniej jeden z nich stał się oficjalnymi Mistrzostwami Polski Lekarzy i Pracowników Służby Zdrowia.


Miejsce Imię i Nazwisko K R Punkty
1
Gromosław Kroczka II 1526 6,5/7
38 Danuta Karwowska II 1600 3




I miejsce Gromosława Kroczka


    

41. 26-27 maja 2012 - IV Turniej Akademii Szachowej
w ZS 26 - ZS 26 Bydgoszcz



Paweł Jaroch

W terminie 26-27 maja 2012 r. już po raz czwarty Akademia Szachowa w Bydgoszczy, mieszcząca się przy ZS nr 26, zorganizowała weekendowy turniej szachowy, który zgromadził na starcie 55 zawodników z Bydgoszczy, Torunia, Żnina, Barcina, Osielska, Białych Błót, Zalesia k/Szubina, a także z Gdyni i Elbląga. Zawody były w obsadzie międzynarodowej, gdyż zawodnik z ostatniego wymienionego miasta ma narodowość czeską. Turniej A grał na dystansie 5 rund, B/C - 7 rund, C - 6 rund, a najmłodsi rozegrali zawody systemem kołowym 7-rundowym. Nie licząc przedszkolaków wszyscy grali systemem szwajcarskim. Również i tempo gry było zróżnicowane. W turnieju A - 90 minut na zawodnika, B/C - 60 minut, D i E - 30 minut. Zawody sędziowała nierozłączna para P. Szybowicz - P. Jaroch w relacjach oczywiście czysto szachowych :) Turniej oczywiście nie odbyłby się bez nieocenionej pomocy rodzin Włoch i Młotkowskich związanych z ZS nr 26. Zdecydowana większość zawodników (80-90%) otrzymała nagrody rzeczowe, puchary i 3 finansowe (w turnieju A). Na zawodach był czynny bufet z ciepłymi napojami i słodkim poczęstunkiem.
Turniej A był bardzo zacięty, choć po pierwszych trzech rundach nie zanosiło się na to. Olszewski i Szmidt wygrali bardzo pewnie swoje trzy partie i w czwartej rundzie wzięli remis. W ostatniej odsłonie zmagań tytanów jak grom z jasnego nieba trafił w liderów turnieju A. Pierwszy przegrał z Grabarczykiewm, a drugi z Konieczyńskim, który tym samym zaliczył zwycięstwo w całych zawodach. Wszak Żnin potęgą jest i baszta! :) Czech ostatecznie zajął drugie miejsce, a na trzecim uplasował się reprezentant pobliskiego Chemika - Olszewski. Na plus można zaliczyć występ dwóch zawodników z "gołym" rankingiem polskim: Rafała Włoch i Romana Poreda. Obaj w silnej grupie uzyskali 2,5 pkt z 5 partii i zdobyli ranking "częściowy" Fide (tzw. częściówka), odpowiednio 1442 i 1432, co jest bardzo dobrym wynikiem, zwłaszcza, że zawodnicy bardzo mało rozgrywają partii turniejowych. Inni młodzi zawodnicy mogą się tylko uczyć :)
W łączonym turnieju B/C bardzo pewnie wygrał Michał Śmieszek z Bydgoszczy, który zapewne zdobyłby II kategorię, gdyby nie nieszczęsny dzwonek telefonu komórkowego, a po zgłoszeniu zgłoszeniu przeciwniczki, zawodnikowi trzeba było uznać porażkę. W tej grupie padły dwie kategorię trzecie, które zdobyli: Mateusz Ziółkowski i Jakub Bełcikowski.
Turniej D wygrał Mikołaj Jaszowski, który oddał tylko pół punktu rywalom. Na drugim miejscu uplasował się Mateusz Kowalski, którzy po bardzo ładnym występie wywalczyli IV kategorię. V kategorie uzyskali jeszcze: Oskar Borzencki, Patryk Adamczewski i Don Gaebelein.
Turniej E przebiegał tylko pod dyktando dwóch osób. Po remisie w pierwszej rundzie między zainteresowanymi, wygraniu pozostałych partii, a przez system kołowy i tym samym punktację Bergera Jagoda Kroczka i Franek Olejniczak mieli tą samą punktację pomocniczą. Rozegrali baraż o pierwsze miejsce, który też zakończył się wynikiem nierozstrzygniętym. Organizatorzy ustalili, że zostaną wydane dwa pierwsze miejsca: w kategorii dziewczynek i chłopców. Zwycięzcy uzyskali IV kategorię. V kategorię zdobył jeszcze Kacper Wojciechowski.
W turnieju wziął udział szef Ekstraligowej drużyny ŻTMS Baszty MOS Żnin (współlider po 3 kolejkach) Jerzy Śniadecki. Zawody wizytował również dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 w Bydgoszczy - Piotr Skowroński i Mistrz Polski z 1990 roku w szachach błyskawicznych - Krzysztof Żołnierowicz.