W ostatni dzień stycznia 2016 roku odbyła się kolejna runda zmagań szachistów w ramach III i IV ligi z udziałem szachistów UKS „Szachowa Dwójka” Szubin i NOK Nakło oraz MGOK Mrocza. Niestety trzecioligowcy poprzegrywali swoje mecze solidarnie w stosunku 1 – 4, a grająca w IV lidze ekipa MGOK Mrocza wywiozła z gorącego terenu Fali Świekatowie ligowe zwycięstwo w stosunku 3 – 2.

III-ligowy NOK Nakło podejmował tym razem silną drużyna OSiR POZKAL Inowrocław, ponownie w okrojonym składzie, gdyż kolejny raz nie zagrał … Tomasz Janik. Tym samym szanse na zwycięstwo z silnym zespołem inowrocławskim były tylko iluzoryczne, czego potwierdzeniem była szybka porażka Krzysztofa Michalaka. Mecz był już przegrany po porażce Weroniki Wiśniewskiej ze znacznie bardziej doświadczoną Lucyną Budkiewicz. Kolejne „jajo” dorzucił Jacek Michalak i o honor powalczył już tylko kapitan NOK Nakło Jarosław Wiśniewski. Walka ta dla Nakielanina wydawała się niezmiernie trudna, ponieważ jego rywalem był obecny mistrz województwa w szachach klasycznych Mirosław Gawroński (tytuł zdobył w sierpnie 2015 roku, wygrywając 9 partii z 9). Jednak pięknem szachów jest ich nieprzewidywalność i zasada, że tytuły nie grają, co potwierdziło się w partii kapitanów obydwu drużyn. W ostateczności wygrał Jarosław Wiśniewski, który zdominował grę od samego początku ostro atakując rywala, co przyniosło sensacyjne zwycięstwo Nakielanina (wygrana po niespełna 40 ruchach). Niestety wynik drużyny 1 – 4 spycha zawodników w dół tabeli do raczej nieuchronnej degradacji do IV ligi.

Podobnie zły dzień mieli zawodnicy UKS „Szachowa Dwójka” Szubin, który polegli w starciu z naszpikowaną kandydatami na mistrzów, drużyną WKSZ 1938 Włocławek. Swoje partie w tym meczu zremisowali Piotr Szybowicz oraz Dariusz Wargulec, co dało jedynie jeden cały punkt. Natomiast przeciwnicy byli lepsi w pozostałych partiach w wyniku czego rezultat 4 -1 dla Włocławka poszedł w świat. Warto tutaj zaznaczyć, ze w tym sezonie ligowym Piotr Szybowicz nie przegrał jeszcze partii (3 remisy i 2 wygrane), dzięki czemu wydatnie pracuje na drugą normę kandydata na mistrza krajowego.

W dużo lepszych nastrojach do domu wracali zawodnicy MGOK Mrocza, którzy na wyjeździe wywalczyli 3 zwycięstwa z 5 możliwych, dzięki czemu ich pozycja w tabeli z pewnością ulegnie zmianie. Nie lada rywala miał kapitan MGOK Mrocza Mirosław Kozielski, który grał z wielkokrotnym mistrzem województwa w szachach szybkich i błyskawicznych Karolem Jarochem, jednak ostatecznie mu nie sprostał. Swoją partę również przegrał Waldemar Maliński. To było wszystko na co tego dnia mogli pozwolić sobie gospodarze, ponieważ optymalny skład gości w składzie m. in. z Jackiem Jesse, Tomaszem Radziejewskim oraz wypożyczonym z NOK Nakło Wiktorem Wiśniewskim, dał pokaz odważnej i kombinacyjnej gry. Najszybciej z tej trójki zwycięstwo odniósł Tomasz Radziejewski. Ładną kombinacją w nieco gorszej pozycji popisał się ośmioletni Wiktor Wiśniewski, który złapał rywala w pułapkę matową i odniósł 4 ligowe zwycięstwo (na cztery pojedynki). Kropkę nad „i” postawił Jacek Jesse, wywiązując się tym samym doskonale z roli faworyta tego pojedynku.

Kolejne mecze ligowe w Walentynki – 14 lutego, gdzie szachiści NOK Nakło jadą na trudny teren do Włocławka (gdzie poległ Szubin), Szubinianie z kolei podejmują najwyżej rankingowaną drużynę i faworyta do awansu PKS Wiatrak Bydgoszcz. MGOK Mrocza zmierzy się z faworyzowanym UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz, a wynik tego pojedynku jest sprawą nadzwyczaj otwartą.

Wyniki V5 rundy III ligi: NOK Nakło – OSiR POKAL Inowrocław: 1 – 4, WKSz 1938 Włocławek – UKS Szachowa dwójka Szubin: 4 – 1, Wyniki 6 rundy IV ligi: UKS FALA Świekatowo – MGOK Mrocza: 2 – 3.

Zdjęcie z turnieju autorstwa Piotra Szybowicza