W dniu 26 października 2014 r. od godziny 10.00 w Sadkach odbyły się Mistrzostwa Powiatu Nakielskiego w Szachach Szybkich. Gospodarzem i głównym organizatorem zawodów był Gminny Ośrodek Kultury, którego dyrektor – pani Iwona Biniak, otworzyła turniej. Kilka słów wstępu wygłosił kierownik, jak też uczestnik zawodów Jarosław Wiśniewski oraz sędzia główny FA Paweł Jaroch (FIDE Arbiter).

Zmagania przebiegły na dystansie 9 rund z czasem 15 minut na partię dla zawodnika w grupie juniorskiej, natomiast seniorzy grali dwukołówkę (partia – rewanż) z czasem 10 minut + 3 sekundy za ruch. Jak widać reguły proste niczym rozliczenie inwestycji w Soczi. Pomimo bardzo atrakcyjnych warunków do gry (wszechstronnie oświetlona i wyposażona sala), słodki poczęstunek oraz piękne puchary i medale ufundowane przez organizatora, jak też europosła Kosmę Złotowskiego oraz Starostę Nakielskiego Tadeusza Sobola – frekwencja turnieju pozostawiała pewien niedosyt. Zawiedli szczególnie szachiści Mroczy (gdzie zmienił się prezes, ale nic poza tym), jak też starsi szachiści z Nakła nad Notecią oraz z Kcyni, skąd do Sadek nikt się nie pofatygował. Tak zwani „aktywni inaczej” woleli posiedzieć w niedzielę w domu, za co nie można mieć większych pretensji, jednak fakt ten pokazuje, jak ciężko wyciągnąć ludzi z domu. Później zdarzają się narzekania „że nic się nie dzieje”. A w Sadkach się działo.

W grupie seniorów, silnej reprezentacji Szubina czoło musiał stawiać niemal w pojedynkę – Jarosław Wiśniewski z Nakła, wspomagany przez debiutanta turniejowego, 69-letniego Leona Gniota (również z Nakła), który na zawody dowiózł wnuczkę Karolinę. Początek był rewelacyjny dla najmłodszego z grupy Gromosława Kroczki (Zielonka k. Szubina), który pierwsze „koło” przebrnął z kompletem zwycięstw, niczym Marcin Najman w KSW. W rundzie rewanżowej najpierw odbił się od Jarosława Wiśniewskiego oraz zremisował z Piotrem Szybowiczem, co przypłacił stratą pozycji lidera i tytułu mistrzowskiego. Ten trafił wraz z pucharem i medalem w ręce kapitana NOK Nakło. Nie wypadało mi zejść z „ringu” pokonanym, będąc obserwowanym przez moich uczniów z Nakła i z Sadek, a i utarcie nosa kolegom z Szubina, miało swój dodatkowy smak – powiedział „skromnie” po zawodach Jarosław Wiśniewski.

W grupie juniorów wystartowało 14 młodych graczy z Nakła n. Not., Szubina i oczywiście z Sadek. Tutaj frekwencja również mogłaby być wyższa, ale z przyczyn znanych jedynie Nostrodamusowi, wielu młodych ludzi nie zjawiło się na mistrzostwach. Start pierwszej rundy, a nawet i drugiej obfitował w niespodzianki, takie jak maty „szewskie” (zamatowanie króla w 4 ruchy) dość już doświadczonych graczy, co można zrzucić na karb rozkojarzenia szalonym i ruchliwym towarzystwem, o słodyczach nie wspominając. Ton zmaganiom nadawały jednak dziewczyny – Magda Rydzyńska oraz Weronika Wiśniewska, które spotkały się w 3 rundzie (zwycięstwo Magdy). Uczennica 6 klasy SP Nr 4 w Nakle nad Notecią, poniosła jednak niespodziewaną porażkę z Antkiem Doboszem z Sadek, oraz Olą Moska z Szubina, przez co jej sytuacja pogmatwała się, niczym losy bohaterów programu „Rolnik szuka żony”. Potknięcia były zresztą udziałem wszystkich młodych zawodników, co sprawiało, że turniej ten stawał się coraz bardziej ciekawy i dramatyczny. Ostatecznie pudło obsadziły dziewczyny Magda Rydzyńska i Weronika Wiśniewska, przedzielone przez Stanisława Moskę z Szubina. Klasyfikacja końcowa została jednak podzielona na grupę podstawówek oraz gimnazjum, więc walka o każde pół punktu miała istotne znaczenie dla podziału pucharów i medali.

Wręczenia trofeów nowym mistrzom powiatu nakielskiego dokonali Mariusz Skoczek (w imieniu europosła Kosmy Złotowskiego), starosta nakielski Tadeusz Sobol oraz dyrektor GOK Iwona Biniak. Każdy z uczestników otrzymał nagrody rzeczowe i upominki, a dobrem dodanym było kolejne doświadczenie turniejowe najmłodszych uczestników zawodów.