|
|
Jarosław
Wiśniewski - W niedzielę 09-go marca 2014 roku sala konferencyjna
Nakielskiego Ośrodka Kultury gościła czołowych szachistów
województwa kujawsko-pomorskiego. Siedemdziesięciu jeden
zawodników płci żeńskiej i męskiej, przybyło na organizowane
przez Nakielski Ośrodek Kultury, Zespół Obsługi Oświaty i
Rekreacji w Nakle n. Not oraz Kujawsko-Pomorski Związek Szachowy
– Mistrzostwa Województwa w Szachach Szybkich. Patronat
honorowy nad imprezą objął Burmistrz Miasta i Gminy Nakło n. Not.
Sławomir Napierała.
Organizuję już któreś tam zawody w swojej karierze działacza,
gdzie dopiero (przyznam ze wstydem) od niedawna zrozumiałem, co
faktycznie oznacza fraza zapisana w Kodeksie Szachowym: „GENS UNA
SUMUS”, a więc „Wszyscy jesteśmy jedną rodziną”. Moja
wiedza zrodziła się z relacji z poszczególnymi osobami,
biorącymi udział w licznych zawodach szachowych, ich opiekunami,
rodzinami, trenerami. Sam zaczynam być kojarzony i rozpoznawany przez
coraz to liczniejsze osoby, dzieci i młodzież, jak również i ja
zapamiętuję coraz to więcej twarzy, widzianych na turniejach. W tą
słoneczną marcową niedzielę do Nakła nad Notecią zjechało wielu znanych
mi zawodników w różnym wieku, osób im
towarzyszących i opiekunów, którzy stworzyli
niezapomniana atmosferę tych zmagań. Nie obyło się bez licznych
żartów, wymiany wiedzy szachowej, wspominków, komentarzy
bieżących wydarzeń w świecie szachowym i nie tylko, czego wyrazem były
chociażby koszulki noszone przez wiceprezesów KPZSzach,
które pokazywały, że jednak nie każdy pasuje do szachowej
rodziny.
jCieszące się coraz większym zainteresowaniem zawody organizowane w
Nakle n. Not. przyciągnęły na wspomniane mistrzostwa o 40%
uczestników więcej niż w poprzednim roku i nikt nie dostał maila
o treści „weryfikacja negatywna”, ponieważ sama idea
szachów powinna stać ponad podziałami. Poza tym poziom sportowy
był znacznie większy, gdzie około połowa uczestników posiadała I
kategorie szachowe lub wyższe z Mistrzem Międzynarodowym oraz dwoma
Mistrzami FIDE na czele. Również zróżnicowanie wiekowe
było znaczne, ponieważ w nakielskich zawodach wystartowała grupka
juniorów posiadających jednocyfrowy przebieg wiekowy. Tyle
odnośnie różnic. Podobieństwo z zeszłorocznymi zawodami jest
takie, że sędzią głównym ponownie był nakielski arbiter pan
Ludwik Pazderski, chociaż tym razem bez asystenta, występującego w
turnieju w roli zawodnika. Zmagania również przeprowadzono na
dystansie 9 rund z czasem 10 minut + 5 sekund za ruch dla zawodnika, co
dodało adrenaliny samej współrywalizacji.
Niejeden zięć, skomentuje powstanie teściowej z grobu słowami
„złośliwość rzeczy martwych”, które również
były charakterystyczne dla nakielskich mistrzostw. Najpierw
posłuszeństwa odmówił samochód zawodnikom Chemika
Bydgoszcz, który wiózł faworytów mistrzostw na
salę gry: FM Łukasza Licznerskiego oraz k+ Marka Olszewskiego,
którzy zmuszeni byli przystąpić do rywalizacji od drugiej rundy.
Późnej, a wręcz pod koniec zawodów popłynęliśmy.
Eksplozja zaworu jednego z kaloryferów sprawiła, że tylko
szybka, spontaniczna i odważna postawa Anny Kacprzak oraz zwycięzcy
castingu na obsadę filmu Super Mario (to taki hydraulik chodzący tylko
w prawo) – Leszka Bultrowicza sprawiły, że sala nie zalała się
wodą. Wówczas byłyby to pierwsze w historii naszego
województwa wodne szachy. Swoją drogą – to, co wozi pan
Leszek w swoim aucie, spędza sen z powiek McGiver’owi.
Sama rywalizacja w grupie męskiej przebiegała pod dyktando
zawodników z literką „k” przed nazwiskiem czy
„FM” (odpowiednio kandydat na mistrza oraz Mistrz FIDE).
Również nieco niżej skategoryzowani zawodnicy posiadający tzw.
„jedynki” stawiali zacięty opór. Dopiero 18-ty w
„generalce” Adam Gołębiewski z MKS Emdek Bydgoszcz,
posiadający II kategorię szachową zakłócił hegemonię
„jedynek”. Najlepszą trójką okazał się Krzysztof
Michalak z NOK Nakło, zdobywca 26 miejsca, któremu w tych
mistrzostwach grało się nadzwyczaj dobrze. Z gospodarzy najwyżej
uplasował się Jarosław Wiśniewski, który z dorobkiem 6 pkt.
zajął dobre 12 miejsce na 61 uczestników w tej grupie (tyle samo
punktów zgromadzili zawodnicy z miejsc 7-12, u których o
wyższych lokatach decydowała lepsza punktacja pomocnicza Bucholza).
Niespodziankami in minus są z pewnością dalsze miejsca zajęte przez k
Pawła Jarocha z Chemika Bydgoszcz (13) czy IM Krzysztofa Żołnierowicza
z Gambitu Świecie (ubiegłoroczny mistrz tym razem zajął dopiero 20
lokatę). Zaskakująco dobrze wypadł z kolei junior Michał Karpus z
Rotmistrza Grudziądz, który z dorobkiem 7 pkt zajął wysokie 4
miejsce. Tyle samo punktów uzbierał zdobywca drugiego miejsca FM
Bartłomiej Siwiec (UKS MDK Nr 1 Hetman Bydgoszcz) oraz trzeci k+ Marek
Olszewski (BKS Chemik Bydgoszcz). Z roli faworyta wywiązał się FM
Łukasz Licznerski (posiadający najwyższy ranking dla szachów
szybkich w turnieju, wynoszący 2361). Zawodnik BKS Chemika Bydgoszcz,
pomimo startu od drugiej rundy uzbierał 7,5 pkt (jedyny remis zanotował
w partii z Adamem Wiśniewskim z UKS MDK Nr 1 Hetman Bydgoszcz), co
wystarczyło do wywalczenia tytułu Mistrza Województwa w Szachach
Szybkich na rok 2014.
W kategorii kobiet wystartowało 10 zawodniczek, wśród
których prym wiodły Aleksandra Łosińska z UKS MDK Nr 5 Bydgoszcz
oraz Zuzanna Borkowska z MKS Emdek Bydgoszcz. Obie młode damy uzbierały
po 8 pkt., jednak nieznaczna różnica w punktacji dodatkowej
pozwoliła cieszyć się z tytułu mistrzyni pierwszej z nich. Na trzeci
stopień podium wpadła Julia Humin z UKS MDK Nr 1 Bydgoszcz,
która walkę o pudło wygrała o „jedną Bródkę –
czyli o 0,003 s.” z Eweliną Pyżewska z KSz Gambit Świecie (obie
po 7 punktów). Mnie cieszy również fakt wywalczenia 5
miejsca przez moją podopieczną Magdę Rydzyńską z NOK Nakło.
W związku z licznie przybyłą na zawody młodzieżą organizatorzy
postanowili przydzielić nagrody dodatkowe w kilku kategoriach. W grupie
juniorów do lat 10 najlepszy okazał się Kacper Kacprzak z UKS
MDK Nr 1 Bydgoszcz przed Wiktorem Wiśniewskim z NOK Nakło oraz bratem
Karolem. Z kolei najlepszą juniorką do lat 12 została Kinga Młotkowska
z BKS Chemik Bydgoszcz. W kategorii juniorów do lat 18 zwyciężył
wspomniany Michał Karpus przed Tomaszem Żebrackim oraz Szymonem
Wiśniewskim.
Ocenę mistrzostw dokonają z pewnością sami uczestnicy, ponieważ moja
mogłaby być nieco stronnicza. Niemniej jednak dzięki wsparciu władz
samorządowych (pomimo trudnego dla nich okresu z uwagi na licznie
prowadzone inwestycje) oraz ZOOiR w Nakle n. Not. udało się zgromadzić
całkiem przyzwoitą pulę nagród. Puchary i medale ufundował
Kujawsko-Pomorski Związek Szachowy, a wsparcie logistyczne popłynęło
szerokim strumieniem ze strony pracowników Nakielskiego Ośrodka
Kultury. Oczywiście nie mogę pominąć faktu wręczenia przez
„Wiodącego Satyryka KPZSzach” swoich prac
poszczególnym uczestnikom turnieju, chociaż dodam, że sam bywam
kuszony narysowaniem w krzywym zwierciadle kilku prac
„resortowo-szachowych”. Może kiedyś się skuszę, ale
najpierw poszukam dobrego adwokata. Wszystkim tym, którzy
dołożyli chociażby drobną cegiełkę do organizacji zawodów
serdecznie dziękuję.
|
|